Reklama

„Tyś wielką chlubą naszego narodu”

Święto Konstytucji 3 Maja zostało w Łowiczu uczczone uroczystą sesją połączonych Rad: Miejskiej i Powiatowej. Po spotkaniu w Sali Barokowej Muzeum Miejskiego i po złożeniu kwiatów pod pomnikami: Jana Pawła II i Synom Ziemi Łowickiej, uczestnicy obchodów modlili się podczas Mszy św. dziękczynnej w bazylice katedralnej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zebranych w Sali Barokowej gości powitali starosta Cezary Dzierżek i przewodniczący Rady Powiatu Stanisław Olędzki. Na sesję przybyli m.in. ks. prał. Wiesław Skonieczny - proboszcz parafii katedralnej, minister Wojciech Olejniczak, rektor Mazowieckiej Wyższej Szkoły Humanistyczno-Pedagogicznej prof. Wiesław Balcerak, kombatanci, samorządowcy łowiccy, radni, przedstawiciele szkół, policji, straży pożarnej i Zakładu Karnego.
Po powitaniu przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Kaliński przedstawił znaczenie Konstytucji 3 Maja. Rozpoczął od stwierdzenia, że żyjemy dziś w dobrych czasach dla Polski i dla Polaków. Polak przestaje być synonimem złodzieja i pijaka. Okazuje się, że Polacy są solidni, pracowici i religijni. 6 lat temu w Łowiczu Ojciec Święty przypominał Polakom, żeby byli dumni ze swej historii. Konstytucja 3 Maja była pierwszą konstytucją w Europie i drugą po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Krzysztof Kaliński podkreślał, że Polska już wcześniej wniosła do Europy wiele dóbr. Europa i cały chrześcijański świat zawdzięczają nam: św. Wojciecha, nowoczesny sposób głoszenia Ewangelii, chrzest ostatniego pogańskiego narodu Europy, tj. Litwy, oraz wartości, takie jak: honor i szacunek, okazane zwyciężonym w bitwie pod Grunwaldem. Katechizm Hozjusza, napisany w XVI wieku, był tłumaczony na wszystkie języki Europy. To Polacy ruszyli z odsieczą Wiedniowi i byli przedmurzem chrześcijaństwa. W czasach napoleońskich, przez cały wiek XIX aż do 1918 r., Polacy uczyli Europę, co to znaczy wolność, honor i odwaga. W II wojnie światowej walczyliśmy na wszystkich frontach - i wszędzie ginęliśmy. W czasach realnego socjalizmu to właśnie Polacy umieli najlepiej bronić wolności i wiary. A naszą największą chlubą jest Ojciec Święty Jan Paweł II. Polska flaga nabrała dzięki Niemu nowego znaczenia i wymiaru.
Z kolei przewodniczący Olędzki powiedział: „Pamięć o dniach majowych nie powinna zaginąć. To nie walka zbrojna, ale myśl państwowa przesądza o wielkości dzieła Konstytucji 3 Maja. Musimy przypominać sobie i światu o Polsce i naszym dorobku. Zwłaszcza teraz, gdy na Stolicy Piotrowej zabrakło Wielkiego Polaka. Wyciągnijmy więc wnioski z lekcji historii”.
Po przemówieniach przyszedł czas na wręczenie przyznanych po raz pierwszy Medali im. Władysława Grabskiego. Rada Powiatu uczciła w ten sposób pamięć i 130. rocznicę urodzin Grabskiego - znakomitego Syna ziemi łowickiej, reformatora finansów II Rzeczypospolitej, polityka, pedagoga, naukowca i wielkiego polskiego patrioty. Dlatego medal jest przyznawany w kilku kategoriach - ludziom, którzy swoją pracą i zaangażowaniem zmieniają oblicze ziemi łowickiej.
Wśród odznaczonych Medalem za działalność społeczną znalazł się m.in. bp Alojzy Orszulik. Przewodniczący Kapituły Medalu, Cezary Dzierżek, wręczył ten Medal reprezentującemu Biskupa Seniora ks. prał. Skoniecznemu. Podziękowania w imieniu wszystkich odznaczonych wygłosił prof. Balcerak.
Pierwszą część obchodów Święta Konstytucji 3 Maja zakończył koncert Łowickiej Orkiestry Kameralnej. Muzycy zaprezentowali program, złożony z utworów religijnych i patriotycznych.
Następnie zebrani przeszli pod pomnik Jana Pawła II, gdzie zabrało się kilkanaście pocztów sztandarowych, kombatanckich, szkolnych i różnych instytucji. W wygłoszonym tam przemówieniu ks. prał. Skonieczny podkreślił, że pomnik ten jest znakiem szczególniej obecności Jana Pawła II na łowickiej ziemi. Następnie Ksiądz Prałat modlił o szybką beatyfikację Papieża Polaka. Po modlitwie delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem, a przedstawiciele władz samorządowych udały się z kwiatami pod pomnik Synom Ziemi Łowickiej.
Msza św. dziękczynna w bazylice katedralnej odprawiona została o godz. 18.00. Przewodniczący koncelebrze biskup łowicki Andrzej F. Dziuba powiedział: „Przeżywamy dziś uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Uświadamiamy sobie w tym dniu w sposób szczególny wielkie dzieła, które dokonały się w naszej historii. Dokonały się przez ludzi, którzy wsłuchiwali się w Boży głos i byli gotowi wyciągnąć z tego głosu wnioski na rzecz dobra ogółu (...). W tym szczególnym dniu chcemy polecać Bogu naszą Ojczyznę i wszystkich naszych rodaków, także tych żyjących poza jej granicami. Obejmujemy modlitwą wszystkich: tych, którzy dobrze czynią - aby ich dobro wzrastało, oraz tych, którzy źle czynią - aby potrafili pojąć swój błąd. Myślę tu także o błędach Kościoła”.
„Cieszymy się również - dodał Biskup łowicki - że w tej uroczystości uczestniczą przedstawiciele władz, cieszymy się ze znaku obecności sztandarów. Miło nam także, że modli się dzisiaj z nami pielgrzymująca w tych dniach po Polsce włoska wspólnota zakonna Fraternita di Gesu, która nosi w sobie tradycje św. Benedykta”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Propagator Dzieła Bożego

2024-06-18 14:27

Niedziela Ogólnopolska 25/2024, str. 24

[ TEMATY ]

patron

es.wikipedia.org

Św. Josemaría Escrivá de Balaguer

Św. Josemaría Escrivá
de Balaguer

Założył jedną z największych instytucji kościelnych, której misją jest pokazywanie ludziom, jak mogą spotkać się z Bogiem w ich życiu zawodowym i prywatnym.

Święty Josemaría Escrivá de Balaguer poświęcił się dla Boga i bliźnich. Urodził się w Barbastro w Hiszpanii, w pobożnej i dobrze sytuowanej rodzinie. Rodzice ukształtowali jego niezachwianą wiarę i ufność w siłę modlitwy i Bożej Opatrzności. Gdy miał kilkanaście lat, zdecydował się zostać kapłanem, aby w ten sposób bardziej otworzyć się na wypełnianie woli Bożej. W 1925 r. Josemaría przyjął święcenia kapłańskie. 2 października 1928 r. w Madrycie, gdzie kontynuował studia doktoranckie, podczas rekolekcji przeżył wizję dzieła, do którego Bóg go powoływał – był to moment, w którym narodziła się idea założenia Opus Dei. Tak ideę tej organizacji określił św. Josemaría: „Powołanie do Opus Dei może otrzymać każda osoba, która pragnie się uświęcić we własnym stanie: będąc stanu wolnego, żyjąc w małżeństwie czy we wdowieństwie, będąc świeckim czy duchownym”. Resztę życia poświęcił na rozwijanie Opus Dei. W chwili jego śmierci organizacja działała na pięciu kontynentach i liczyła ponad 60 tys. osób.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Alumnom śląskiego seminarium zwrócił uwagę, że każdy z nich „jest w sytuacji, w której większość myśli inaczej niż oni”. - Przez czas wakacji z tą sytuacją się spotkasz jeszcze częściej. I będziesz słyszał: odpuść, daj sobie sposób. Asyria jest silniejsza, pogaństwo jest silniejsze. Dowiesz się jak bardzo chrześcijaństwo, a zwłaszcza Kościół katolicki jest passe, na jak bardzo przegranej jest pozycji. Co zrobisz? To co Ezechiasz: tym bardziej pójdziesz przez Najświętszy Sakrament tam szukać wsparcia, czy odpuścisz!? - pytał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gänswein: usunięcie z Watykanu było gorzkim osobistym doświadczeniem

2024-06-26 09:58

[ TEMATY ]

Watykan

abp Gänswein

Włodzimierz Rędzioch

Arcybiskup Georg Gänswein postrzega swoją nominację na nuncjusza apostolskiego w krajach bałtyckich jako koniec swojego "wygnania". „Usunięcie z Watykanu przez papieża Franciszka było dla niego gorzkim osobistym doświadczeniem", powiedział były prywatny sekretarz papieża Benedykta XVI i emerytowany prefekt Domu Papieskiego niemieckiemu tygodnikowi "Die Tagespost" z Würzburga.

"Ale nie dałem się zniechęcić, miałem nadzieję i modliłem się, że pewnego dnia będzie na mnie czekać nowe zadanie. Teraz już jest. Bardzo możliwe, że za nominacją na nuncjusza apostolskiego kryje się boska logika, która wykorzystała papieską pedagogikę" - stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję