Reklama

Duchowość

EWANGELIA WIERSZEM OPOWIEDZIANA

Tryptyk Miłosierdzia Bożego

[ TEMATY ]

rozwód

GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłosierny Ojcze,
oto stajemy przed Tobą
w pierwszej odsłonie
dzisiejszej Ewangelii
my, synowie niepokorni,
ufający we własne siły,
młodzi duchem,
zdolni zdobywać
najwyższe szczyty,
stawać w szranki
z największymi trudnościami
tego świata,
który wydaje się nam
przyjacielem
w naszej podróży,
tymczasem
okazuje się zasadzką
na naszą naiwność,
małostkowość,
brak życiowego doświadczenia.

Tego jeszcze nie wiemy
opuszczając Ciebie, nasz Ojcze,
z połową twego majątku,
dobrze wyposażeni
na tę drogę życia,
idziemy w nadziei,
że cały świat
stanie u naszych stóp.
Żegnasz nas
swoim smutnym,
jakbyś wszystko przewidział,
zobaczył na widnokręgu,
tam gdzie sięga
twój wzrok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W świecie,
w którym żyjemy
nie ma twojej Miłości,
pisanej dużą literą,
rzadkie jest twoje Miłosierdzie,
nawet litość ludzi
jest interesowna,
objawia się pogardą,
brakiem szacunku,
upokorzeniem,
a na końcu,
gdy stracimy
wszystkie dary
twojej miłości,
wpycha nas
w smutek,
odrętwienie,
a często także
w rozpacz.

Dobrze,
gdy w takim momencie
przyjdzie zbawienna refleksja
kierująca nasze myśli
do domu naszego Ojca,
gdzie «najemnicy mają
pod dostatkiem chleba»
a my Jego dzieci
«przemieramy głodem».
W takiej chwili
otwiera się przed nami
druga odsłona
Tryptyku twego Miłosierdzia
i nadzieja,
że nasze szczere nawrócenie
spotka się z twoim przebaczeniem.

Stajemy więc wciąż na nawo
u bram twego i naszego domu
z ustami pełnymi ludzkich słów,
by wyrazić nasze nieszczęście,
nasz wewnętrzny ból
z powodu upokorzenia i wstydu,
a także rozżalenie
na samych siebie
i na świat,
który nie uszanował w nas Ciebie.
Godność
nie pozwala nam
nazywać się twoimi dziećmi,
w takiej chwili
wystarczy,
że zaliczysz nas
do grona
swoich najemników.
Twoja Miłość
jednak jest większa
od wszystkich naszych wyobrażeń,
gdyśmy bowiem na tym świecie
świetnie się bawili
beztrosko trwoniąc
twój majątek,
Ty, każdego dnia,
wciąż na nowo
wychodziłeś na drogę
wypatrując nas
na widnokręgu świata,
by czym prędzej
wybiec nam naprzeciw,
wziąć w ramiona,
przytulić,
odziać w królewskie szaty
i przywrócić godność
twego synostwa
wraz z «pierścieniem na rękę
i sandałami na nogi».

Reklama

Teraz szczęśliwi
bawimy się na uczcie
przygotowanej
przez Ciebie
z radości
naszego powrotu,
«ponieważ ten syn twój
był umarły,
a znów ożył,
zaginął,
a odnalazł się».

Tymczasem twój drugi syn
jeszcze nie dojrzał
do takiej miłości,
która bez cienia zazdrości
mogłaby ucieszyć jego ducha,
rozweselić twarz,
zapomnieć urazę odtrącenia,
wyrazić radość
z powrotu
marnotrawnego syna,
swego brata.
Stąd ta trzecia odsłona
twego Miłosierdzia
dla tych twoich synów,
którzy w dumie sprawiedliwości
zatwardzili swoje serca
i teraz
nie ma w nich
miłości.

Pamiętają
swoje dobre czyny
pełnione
pod tchnieniem twojej łaski,
a zapominają
o twojej w ich życiu obecności,
że to z czego korzystają
należy do Ciebie,
że Ty im to dajesz
ze swojej wielkiej wspaniałomyślności,
bo każde twoje dziecko
zawsze jest z Tobą
i wszystko, co twoje
także do niego należy,
a trzeba się cieszyć,
że brat nasz umarły
znów ożył,
ten, który zaginął,
odnalazł się.

2013-03-08 11:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Erdő: w większości krajów rozwodnicy nie chcą przystępować do komunii

Odpowiedzi na kwestionariusz rozesłany przed Synodem pokazały, że w większości krajów rozwodnicy żyjący w nowym związku nie mają względem Kościoła żadnych oczekiwań. W wielu krajach jest czymś rzadkim, że chcą przystępować do komunii – powiedział kard. Péter Erdő w wywiadzie dla szwajcarskiego dziennika Giornale del Popolo.

Węgierski purpurat będzie relatorem generalnym na najbliższym synodzie. Ubolewa on, że często zapomina się o pełnym brzemieniu tematu zgromadzenia synodalnego, a mianowicie: „wyzwania duszpasterskie związane z rodziną w kontekście ewangelizacji”. Jego zdaniem kluczowy jest ów kontekst ewangelizacji. Chodzi bowiem o to, by Ewangelia przeniknęła życie rodzinne, by wartości Ewangelii stały się atrakcyjne dla współczesnych ludzi i dały im szczęście.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: cztery zakonnice będą pielgrzymować prosząc o błogosławieństwo dla USA

2024-05-06 19:07

[ TEMATY ]

świadectwo

Fotolia.com

W ramach przygotowań do ogólnokrajowego Kongresu Eucharystycznego, który w dniach 17-21 lipca odbędzie się w Indianapolis, cztery członkinie Stowarzyszenia Apostolskiego „Córki Maryi” zamierzają odbyć prawie 1000-milową pielgrzymkę, aby prosić m.in. o „błogosławieństwo Chrystusa dla całych Stanów Zjednoczonych”. Będą one szły szlakiem św. Elżbiety Anny Seton (1774-1821) - pierwszej rodowitej Amerykanki, którą kanonizowano

Jest to jedna z czterech tras pątniczych, którymi od połowy maja podążać będą wierni, aby w połowie lipca dotrzeć na wspomniane wydarzenie religijne w stolicy stanu Indiana. Trasy te liczą one łącznie ok. 6,5 tys. mil i obejmują następujące szlaki: Maryjny (Droga Północna), św. Elżbiety Seton (Droga Wschodnia), św. Jana Diego (Droga Południowa) i Sierra (Droga Zachodnia).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję