Reklama

Nauczajcie wszystkie narody

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy Jezus Chrystus opuszczał swoich Apostołów, w ostatnich słowach przekazał im pouczenie: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,19). Swoje ziemskie posłannictwo Chrystus zakończył więc w imię Trójcy Przenajświętszej i w imię tejże Trójcy dał początek posłannictwu działalności Apostołów i Kościoła. Tak jak nauczał Chrystus, tak mieli w ślad za Nim nauczać Apostołowie i ma nauczać w ślad za Apostołami Kościół. Człowiek ma nauczać! To działanie trzeba ściśle ze sobą związać. Więź pomiędzy działaniem Boga przez łaskę w sakramentach świętych a działaniem człowieka, działaniem Kościoła nauczającego, wyraża się również w katechezie.
Pan Jezus mówił: „Nauczajcie, chrzcząc…”. W pierwszych pokoleniach udzielano chrztu najczęściej ludziom dorosłym. I dlatego nauczanie, katecheza wyprzedzały chrzest. Później dopiero utarł się zwyczaj chrztu niemowląt. Nauczanie idzie więc w parze z chrztem św. - tak wytworzył się wielowiekowy zwyczaj i doświadczenie katechezy Kościoła. Chrzest przyjmuje się raz, ale jego znamię zostaje w nas na całe życie. Toteż trzeba stale łączyć z chrztem nauczanie w miarę, jak człowiek rozwija się i dojrzewa, przybywa mu wiedzy, ludzkiej dojrzałości. Nauczanie oddał Pan Jezus w ręce Apostołów, ich następców, tzn. przede wszystkim w ręce biskupów i kapłanów, i całego świata.
Często rodzice zadawalają się tym, że dziecko uczęszcza na katechizację. Ojcowie i matki myślą, że nakaz „nauczajcie” wypełni za nich kto inny, a oni mogą do tego palca nie przyłożyć. Bo przecież są od tego ci, którzy mają za to płacone; szkoła jest od tego, by nauczać. A rodzice? Wystarczy, że nakażą chodzić na lekcje. Czy tak może być? A jakże często rodzice myślą: „Niech dziecko chodzi na katechizację, a w niedzielę pojedziemy na wycieczkę”. I stąd jesteśmy świadkami, że więcej dzieci uczęszcza na katechizację niż na Mszę św. w niedzielę. Rodzice bowiem często źle pojmują swój obowiązek chrześcijański. Po drugie - obecna sytuacja ustawodawcza mówi o tym, że ocena końcowa z lekcji religii nie wpływa na promocję ucznia do następnej klasy. W wielu szkołach utrudnieniem jest sprawa frekwencji. Wychowawcy i dyrektorzy szkół zalecają założenie dodatkowego notesu, by tam zapisywać nieobecności. Zdarza się i tak, że rubrykę nieobecności na religii wcześniej wypełnia wychowawca bądź zamalowuje ją kolorową kredką. W rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w szkołach publicznych czytamy w punkcie 4: „Nauczyciel religii ma obowiązek wypełniania dziennika szkolnego”. Po trzecie, katecheza jest zadaniem całego Kościoła: duszpasterzy, sióstr zakonnych, katechetów, ale także rodziców i świeckich. Trzeba więc przyjąć sprawę katechezy, katechizacji jako powszechną, jako tę, która nas wszystkich zobowiązuje.
W czwartek 1 września rozpoczął się 16. rok posługi katechetycznej w polskiej szkole. Za wzorem Jezusa Chrystusa katecheci podjęli na nowo trud siewu ziarna słowa Bożego w środowisku szkolnym. Dyrektorium ogólne o katechizacji zachęca do „nieustannego patrzenia… (przez) pasterzy i pracowników katechezy… na pole siewne” (DOK 14). Warto więc u progu nowego roku szkolnego zwrócić uwagę na nowe możliwości intensyfikacji posługi katechetycznej po to, by katecheza w szkole nie była „zmorą” dla katechizujących. A dynamikę przemian świadomości religijnej najwyraźniej widoczną w stosunku młodzieży do wiary i określania jej miejsca w życiu codziennym należy wyraźnie zaakcentować.
Czy katecheza w szkole zrealizowała wszystkie zadania stojące przed nią? Myślę, że daleko tu jeszcze do ideału. Trzeba szukać sposobów powiązania nauczania religii w szkole z rodziną i parafią. Szansę ożywienia parafii, jako środowiska dopełniającego katechezę szkolną, stwarza przygotowanie dzieci do I Komunii św., które składa się z trzech etapów: przygotowania dalszego, bliższego i bezpośredniego. Przygotowanie do Komunii św. to szansa systematycznej katechezy dorosłych i dotarcia do osób, które niejednokrotnie po raz pierwszy od chrztu dzieci pojawiły się czy to przy konfesjonale, czy nawet w kościele.
Skutecznym sposobem przeciwdziałania zjawisku znikania młodzieży z parafii jest przesunięcie udzielania sakramentu bierzmowania na 16. rok życia. To szansa na zgromadzenie młodzieży przy parafii i szansa na katechezę sakramentalną. Ale przygotowanie do bierzmowania nie może być zamienione w kolejną lekcję religii, tym razem w parafii. Celem tych spotkań ma być refleksja kandydata nad własną wiarą i przemyślenie przez niego, jaka jest wiara Kościoła. To nie może być przekonanie się, czy kandydaci do bierzmowania znają definicję katechizmu. Tu nie chodzi o sprawdzenie, odpytywanie pewnej partii materiału. Przygotowującym dość powszechnie zdaje się, że jeśli kandydat opanuje „pamięciówkę”, to dobrze jest przygotowany do życia chrześcijańskiego. Trzeba z młodymi mówić i uczyć ich dialogu wiążącego sprawy Boże z ludzkimi. Młodzież ma doświadczyć żywego i modlącego się Kościoła, który pragnie, aby młodzi chrześcijanie podjęli świadomą decyzję angażowania się w życie zgodne z wiarą.
Także założenia katechezy młodzieżowej wiążą ją z innymi działaniami duszpasterskimi Kościoła, a szczególnie z przygotowaniem młodzieży do przyjęcia sakramentu małżeństwa. Dyrektorium duszpasterstwa rodzin normuje przygotowanie do małżeństwa i do życia w rodzinie.
Jedno jest pewne - przygotowanie do sakramentów (I Komunia św., bierzmowanie, małżeństwo) należy wiązać z parafią zamieszkania. Stwarza to wielką szansę ożywienia parafii jako środowiska dopełniającego katechezę szkolną.
Na zakończenie: obowiązek i odpowiedzialność za katechizację młodego pokolenia chrześcijan spoczywa nie tylko na biskupach, kapłanach, ale także na dorosłych, a przede wszystkim na rodzicach. To rodzice właśnie muszą pomagać w dziele katechizacji, wspierać działalność duszpasterzy i wszystkich katechizujących w poszczególnych parafiach. Niech będzie to społeczna troska rodziców o dzieło katechizacji i własnych, i cudzych dzieci, bo czasem trzeba się zatroszczyć o dzieci cudze. Chociażby o te, których rodzice jeszcze godzą się na katechizację, ale już więcej dla tej sprawy nie czynią.
Weźmy poważnie słowa Chrystusa, skierowane do Apostołów i do nas wszystkich: „Idąc, nauczajcie wszystkie narody…”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Osial: Kościół stara się robić wszystko, aby bronić lekcji religii

2025-02-20 18:13

[ TEMATY ]

katecheza

religia

bp Wojciech Osial

religia w szkołach

BP KEP

Bp Wojciech Osial

Bp Wojciech Osial

Kościół stara się robić wszystko, aby bronić lekcji religii. Nie chcemy wchodzić w spory polityczne, ale mamy prawo odwoływać się do tych instytucji, które aktualnie funkcjonują. A wyroki Trybunału Konstytucyjnego powinny być publikowane - mówi w wywiadzie dla KAI bp Wojciech Osial. Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP odpowiada w ten sposób m.in. na pytania o dalsze kroki prawne strony kościelnej w sporze z Ministerstwem Edukacji Narodowej o zasady nauczania religii w szkole. Odnosi się też do protestów rodziców i nauczycieli wobec nowego przedmiotu edukacja zdrowotna.

Ministerstwo Edukacji Narodowej konsekwentnie nie uwzględnia racji rodziców chcących posyłać swoje dzieci na lekcje religii oraz praw katechetów do wykonywania swojego zawodu. Ostatnią odsłoną tych działań jest zredukowanie z 2 do 1 godziny wymiaru tych lekcji. Tymczasem strona kościelna zakłada możliwość ograniczenia do jednej godziny tygodniowo, ale za zgodą biskupa diecezji i przy poszanowaniu miejsc, w których takiej potrzeby nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Alfieri z Gemelli: organizm Papieża reaguje na leczenie, ale zagrożenie nie minęło

2025-02-21 18:45

[ TEMATY ]

zdrowie

Franciszek

Vatican Media

Tydzień od czasu hospitalizacji Ojca Świętego w Klinice Gemelli, odpowiedzialni za jego leczenie prof. Sergio Alfieri i dr Luigi Carbone udzielili szczegółowych informacji dotyczących stanu zdrowia Papieża i trwającego leczenia. Podkreślili, że jego stan jest lepszy, niż w chwili hospitalizacji, ale leczenie jest procesem, który wymaga czasu i złożonych działań.

Vatican News
CZYTAJ DALEJ

Rozum czy emocje?

2025-02-21 17:29

[ TEMATY ]

Zielona Góra

kobieta pragnieniem Boga

ks. Rafał Witkowski

W parafii Ducha Świętego w Zielonej Górze 21 lutego odbyło się kolejne spotkanie dla kobiet z cyklu „Kobieta pragnieniem Boga”.

– Życie wymaga od nas, żeby w każdej jego przestrzeni podejmować decyzje. Właśnie dzisiaj wokół tych decyzji chcemy się skupić w kluczu integracji człowieka, czyli nie tylko jego psychiki, ale także duchowości. Będzie więc trochę z psychologii, a trochę z duchowości – mówi Anna Kobylińska, która poprowadziła konferencję „Rozum czy emocje? Kobiece rozterki wokół podejmowania decyzji”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję