Reklama

Wykładowcy PWT we Wrocławiu

Jadwiżański naukowiec

Niedziela dolnośląska 10/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marek Zygmunt: - Jest Ksiądz Profesor wybitnym znawcą historii Kościoła na Śląsku. Skąd się wzięło zainteresowanie właśnie tym zagadnieniem?

Ks. prof. Antoni Kiełbasa: - Historia bardzo fascynowała mnie już w gimnazjum, a potem w Niższym Seminarium Duchownym im. św. Jacka w Katowicach. Moja rodzinna parafia w Świętochłowicach jest pod wezwaniem św. Jadwigi Śląskiej, patronki m.in. pojednania polsko-niemieckiego oraz ziemi śląskiej. Opatrzność Boża sprawiła, że w 1963 r. trafiłem do trzebnickiego sanktuarium tej Świętej, z którym jestem związany po dzień dzisiejszy. W historii Kościoła na Śląsku zajmuje Ona poczesne miejsce.

- No właśnie, znany jest Ksiądz Profesor, zarówno w kraju, jak i po za jego granicami, z szerokiej popularyzacji kultu św. Jadwigi Śląskiej. Czy ta działalność związana jest także z pracą naukową?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Oczywiście, że tak. Nauka, a zwłaszcza jej historia bardzo pomagają mi w propagowaniu życia i posługi tej Świętej. Interesuje mnie ta postać pod każdym aspektem, na różnych płaszczyznach naukowych. Znaczenie jej duchowego przesłania staram się przekazywać m.in. poprzez głoszone w trzebnickim sanktuarium kazania, publikowane artykuły i książki, audycje radiowe, programy telewizyjne, a także wykłady na sympozjach naukowych i klubowych spotkaniach. Z każdą nawiedzającą sanktuarium pielgrzymką, zanim oprowadzę ją po świątyni, odbywam w salce katechetycznej specjalną, trwającą nawet i dwie godziny konferencję na temat św. Jadwigi Śląskiej.

- Kto jest dla Księdza największym autorytetem?

- Oczywiście Jan Paweł II. Także i z tego powodu, że św. Jadwiga Śląska jest patronką dnia wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Ojciec Święty przy wielu okazjach przywoływał posługę tej Świętej, a podczas pierwszej pielgrzymki do Wrocławia w 1983 r. powiedział m.in. że „w dziejach Polski i Europy stoi św. Jadwiga Śląska, jakby postać graniczna, która łączy ze sobą dwa narody; polski i niemiecki. Łączy na przestrzeni wielu wieków historii, która była trudna i bolesna. Święta Jadwiga wśród tych dziejowych doświadczeń pozostaje przez siedem stuleci orędowniczką wzajemnego zrozumienia i pojednania”.
Bardzo sobie również cenię i często się do niej odwołuję posługę założyciela naszego Zgromadzenia sługi Bożego ks. Franciszka Jordana. W tym roku będziemy obchodzili 125. rocznicę działalności Księży Salwatorianów. Wielkimi autorytetami są dla mnie także po prostu same postacie świętych.

- Czy wobec tak szerokiej pracy duszpasterskiej, dydaktycznej i naukowej znajduje Ksiądz Profesor jeszcze czas na jakieś inne zainteresowania, hobby?

Reklama

- Bardzo lubię spacery i po prostu rozmowy towarzyskie. Kontakt z każdym człowiekiem jest dla mnie miłym zajęciem. Odczuwam to szczególnie teraz, gdy do mojej szpitalnej sali przychodzi wielu ludzi, nie tylko duchownych.
Korzystając z rozmowy z przedstawicielem „Niedzieli”, której jestem wiernym czytelnikiem, pragnę za Waszym pośrednictwem serdecznie podziękować lekarzom i całemu personelowi Oddziału Chirurgii Urazowej IV Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu oraz obecnie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy za otaczanie mnie wielką życzliwością i troskliwą opieką, nie tylko medyczną. Słowa ogromnej wdzięczności kieruję także pod adresem m.in. wszystkich biskupów wrocławskich, moich kolegów z Papieskiego Wydziału Teologicznego no i oczywiście współbraci zakonnych z mojego zgromadzenia.

- A my z kolei dziękując za rozmowę życzymy Księdzu Profesorowi szybkiego powrotu do zdrowia i do normalnych zajęć naukowych!

Ks prof. Antoniego Kiełbasy SDS urodził się 6 listopada 1938 r. w Świętochłowicach. Studiował w Wyższym Seminarium Duchownym Księży Salwatorianów w Bagnie. 29 czerwca 1963r. przyjął święcenia kapłańskie w bazylice trzebnickiej z rąk bp. Andrzeja Wronki. Rok później rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wybierając jako zasadniczy kierunek historię Kościoła. W 1971r. powołany został w skład Międzynarodowej Komisji Historycznej Salwatorianów w Rzymie oraz do zespołu redagującego „Documenta et Studia Salvatoriana”. Obowiązki te pełni do dzisiaj. Doktorat uzyskał w 1992 r. na Papieskim Fakultecie Teologicznym. W 1998 r. - habilitację z jednoczesnym powierzeniem kierownictwa Katedry Historii Kościoła na Śląsku. W 2001 r. otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego PWT.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

Odnaleźć radość w Bogu

2025-08-16 10:24

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Aleksander Radecki

Ks. Aleksander Radecki

Archidiecezjalna Pielgrzymka Wspólnot Żywego Różańca rozpoczął się w Henrykowie od konferencji ks. Aleksandra Radeckiego, który poruszył ważne kwestie związane z modlitwą różańcową i wskazał na tajemnice różańcowe, jako te, które mają ożywić wiarę człowieka i są wskazaniem na drodze do szczęścia i radości.

Konferencja zbudowana była w formie drogi po życiu człowieka. Ksiądz Aleksander zachęcał do ożywienia wspólnot Żywego Różańca, wskazując, że wspólnoty te coraz bardziej się zmniejszają. W pierwszej części ukazane zostały tajemnice radosne różańca świętego. Kapłan podsumował ją piosenką, zachęcając obecnych do wspólnego śpiewu. Piosenka opowiadała o szczęściu ziemskim i pokazywała, co jest szczęściem zwierząt, a co ludzi. - Wniosek wydaje się jasny, ziemskie wymiary szczęścia człowieka nie zaspokoją. Tylko Bóg nas zaspokaja, więc warto zadbać o perspektywę, w której własny świat zobaczymy we właściwych proporcjach - mówił kapłan, opowiadając o sanktuarium Matki Bożej na Górze Iglicznej i przywołując słowa św. Jana Pawła II i pytając: - Skąd mamy czerpać prawdziwą radość? - Radość jako jeden z owoców Ducha Świętego jest pragnieniem każdego człowieka. A czy człowiek byłby w stanie zrobić zapis wszystkich osiągnięć, w każdej kategorii życia? Czy zauważamy, że każdy z nas ma powody do dumy i satysfakcji oraz nadziei na lepszy los? Okazuje się, że nie potrafimy dziękować i radować się, a wolimy zazdrościć, a wtedy człowiek nikczemnieje - stwierdzał ze smutkiem ks. Aleksander, dodając: - Nie umiemy wykorzystywać tego, co mamy i dzielić się z tym innymi.
CZYTAJ DALEJ

Ruszyły zapisy na 100. Pieszą Pielgrzymkę Łódzką na Jasną Górę

2025-08-17 09:32

[ TEMATY ]

archdiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Zapisy na Pieszą Łódzką Pielgrzymkę na Jasną Górę

Zapisy na Pieszą Łódzką Pielgrzymkę na Jasną Górę

Od soboty można zapisywać się na 100. Pieszą Pielgrzymkę Łódzka na Jasną Górę, która wyruszyły z Łodzi już 21 sierpnia.

- W tym roku nasza Pielgrzymka ma wyjątkowy charakter, gdyż po raz setny udamy się z naszego miasta do celu naszego wędrowania – do Tronu Maryi. Pięknie się składa, że to nasze jubileuszowe pielgrzymowanie wpisuje się także w jubileusz chrześcijaństwa, dlatego by włączyć się w to co przez rok przeżywa Kościół, chcemy zaprosić do pielgrzymowania pod hasłem „Pielgrzymi Nadziei” – zachęca ks. Łukasz Tarnawski, kierownik Pieszej Pielgrzymki Łódzkiej na Jasną Górę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję