Reklama

Prof. Szyszko stawiał na prawdę, której zawsze bronił

Prof. Jan Szyszko był niezwykle ciepłym człowiekiem, z ojcowskim podejściem do współpracowników. Nauczyciel, mentor – mówi w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych i były współpracownik prof. Jana Szyszko w Ministerstwie Środowiska.

[ TEMATY ]

wspomnienia

szyszko

Magdalena Kowalewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy na konferencji dot. 30 lat funkcjonowania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pan prof. Jan Szyszko uczestniczył w tworzeniu, rozwijaniu i programowaniu tego funduszu. Dorobek 30-lecia NFOŚiG to jest również duża zasługa prof. Jana Szyszko – mówi Andrzej Konieczny w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Był to człowiek niezwykle ciepły, z ojcowskim podejściem do współpracowników, nauczyciel, mentor. Z ogromnym uporem i niezłomnością przekazywał swoje myśli, naukę, która współtworzył. Ponad trzydzieści lat prowadził badania w swoim ośrodku w Tucznie. Były to badania polowe, w otwartej przestrzeni, to chyba największa baza empiryczna. Przede wszystkim człowiek, później szef i profesor. Ludzie, którzy go nie poznali, mieli mylne opinie. Nie wiedzieli, jaki był naprawdę – dodaje Konieczny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konieczny zwraca uwagę na naukowe osiągnięcia prof. Szyszki i jego przywiązanie do pojęcia prawdy: Stawiał na prawdę w nauce. Na prawdę, której zawsze bronił. Mówił, że najbardziej istotne są dane, a wyników nie można budować na bazie emocji czy tzw. informacji medialnych

Reklama

Konieczny odnosi się do wieloletnich ataków medialnych, których ofiarą padał prof. Jan Szyszko: Przez wiele lat próbował przekazywać prawdę. Być może robił to językiem nie do końca medialnym. Ale pokazywał jak naprawdę wygląda sytuacja i poszczególne wyzwania, które przed nami stoją. Wielokrotnie jego słowa były manipulowane, a jego samego próbowano wyśmiewać. W prawie wszystkich mediach przedstawiano go w krzywym zwierciadle

Uważał, że mamy w Polsce bardzo dobry system ochrony przyrody. Pan profesor Szyszko zawsze nam powtarzał, że prawny system ochrony przyrody w Unii Europejskiej jest bardzo dobry. Mówił, że dyrektywy ptasie i siedliskowe są dobre. Zezwalają one na zrównoważony rozwój regionów, a na to pan profesor zawsze kładł nacisk. Niestety, przez niektóre gremia przepisy poszczególnych dyrektyw były stosowane na zasadzie wyjątku czy wyjęcia z kontekstu innych przepisów – zaznacza.

Andrzej Konieczny mówi też o tym, co zostawił po sobie prof. Jan Szyszko. Pan profesor Jan Szyszko zawsze zwracał uwagę, że mamy do czynienia z podwójnymi standardami. Inaczej ocenia się osławionego kornika drukarza w Niemczech, a inaczej w Polsce. Pan minister zostawił po sobie wezwanie dla państw europejskich odnośnie dyskusji nt. stosowania dyrektyw przyrodniczych. Możemy dziś zauważyć, że inne państwa europejskie zaczynają mówić językiem profesora Szyszko. W nieformalnych gremiach zaczyna się mówić o potrzebie powrotu do dyskusji nt. dyrektyw ptasiej i siedliskowej, bo przemiany ekosystemów wynikające ze zmian klimatycznych, wymagają innego podejścia. A przed tym problemem staje cała Europa.

2019-10-09 15:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję