Reklama

60 lat obecności Sióstr Bernardynek w Łodzi (1946 - 2006)

Niedziela łódzka 19/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był rok 1919. Na prośbę księcia Adama Sapiechy, ordynariusza i metropolity krakowskiego, 21-letnia wówczas siostra Franciszka Wierzbicka wraz z kilkoma siostrami udała się z Zakonu Sióstr Bernardynek w Krakowie do Wilna, by tam objąć klasztor, ufundowany przez rodzinę Sapiechów. Wybuch II wojny światowej i wydarzenia, jakie nastąpiły bezpośrednio po jej zakończeniu, zmusiły siostry do opuszczenia klasztoru w Zakliczynie. Przebywający w tym czasie w Bieczu, wysiedlony z Łodzi, biskup ordynariusz Włodzimierz Jasiński zaprosił wówczas siostry do powołania klasztoru w Łodzi. Po zakończeniu wojny łódzka Kuria wyraziła zgodę na osiedlenie się pięciu sióstr bernardynek w Rudzie Pabianickiej, wskazując jako miejsce ich pobytu protestancki kościół wraz z przynależącym do niego terenem.
Klasztor Sióstr Bernardynek przy ul. Rudzkiej został erygowany 20 kwietnia 1946 r. Za mieszkanie posłużył siostrom barak - bez wyposażenia, prądu, wody ani kanalizacji, który wcześniej był kaplicą przedpogrzebową. Zimą temperatura wewnątrz baraku spadała poniżej zera. Mimo tak trudnych warunków, do Zakonu zgłaszały się nowe kandydatki. Wkrótce były w nim już 22 siostry. Matka Franciszka starała się zapewnić swoim podopiecznym godne warunki życia. Wszystkie siostry miały możliwość uczenia się. Ciężko pracowały na utrzymanie klasztoru i wybudowanie domu mieszkalnego. W 1946 r. m. Franciszka założyła przedszkole przyklasztorne, które siostry prowadziły do 1961 r., kiedy to ówczesne władze nakazały jego zamknięcie. Z przedszkola skorzystało wówczas ok. 900 dzieci. Spełniając prośbę biskupa ordynariusza Michała Klepacza, w 1949 r. m. Franciszka otworzyła drugi dom zakonny, w Brzezinach. W 1969 r. siostry otrzymały pozwolenie na przebudowę baraku. Nie nadawał się on jednak do przebudowy. Kolejne zezwolenie na budowę Miejska Rada Narodowa wydała dopiero w połowie kwietnia 1970 r., zaś 8 miesięcy później przekazano siostrom na własność kościół. Chwili tej m. Franciszka, niestety nie doczekała. 1 lutego 1970 r. „odeszła do Boga Zakonnica święta z pokolenia Jana XXIII i jemu w codziennym ziemskim życiu niezwykle podobna”.
Współcześni zapamiętają ją jako wspaniałą kobietę, delikatną, taktowną i uprzejmą. Jako siostra zakonna swoją postawę życiową kształtowała zgodnie z powołaniem. Wszystko, co robiła Matusia (tak nazywały m. Franciszkę siostry zakonne), robiła z miłości do Chrystusa, do Kościoła i do człowieka.
Budowę klasztoru rozpoczęła w kwietniu 1971 r., kontynuatorka dzieła m. Franciszki, oddana klasztorowi, konsekwentna, zawsze uśmiechnięta i wielce wszystkim życzliwa - m. Krystyna Farion. W budowę, która trwała od kwietnia 1971 r. do kwietnia 1973 r. zaangażowane były wszystkie siostry: same urabiały beton, zalewały stropy. Przebudowany też został dom, w którym mieszkał ksiądz kapelan. Kolejne etapy prac to: remont kościoła, budowa nowicjatu i opłatkarni oraz w nawiązaniu do inicjatywy m. Franciszki Wierzbickiej - nowego przedszkola. 24 października 1999 r. abp Władysław Ziółek dokonał konsekracji kościoła.
Od 2002 r. przełożoną klasztoru jest m. Józefa Dzikoń, która z wielkim zaangażowaniem „matkuje” siostrom i wiernym, nie zaniedbując kontynuacji prac związanych z dalszą modernizacją klasztoru i kościoła. 4 maja 2005 r. Ordynariusz Łódzki dokonał koronacji intronizowanej przez kard. Józefa Glempa w roku 1984 wiernej kopii obrazu Matki Bożej Ostrobramskiej, namalowanej przez m. Franciszkę Wierzbicką.
20 kwietnia br. minęło 60 lat od czasu, gdy na ul. Rudzką przybyły Siostry z Zakliczyna. Przez te 60 lat, drobne, ale jakże „mocne”, kobiece dłonie tworzą dzieło, które służyć będzie wielu pokoleniom. Klasztor ten bowiem to nie tylko mury, ale wielka miłość do ludzi, głęboka wiara i dobroć. Zatroskanie o sprawy doczesne nie przesłania tu wartości duchowych. Wierność Bogu i Kościołowi oraz ofiarność są wielkim przymiotem Sióstr Bernardynek. Szeroko zakrojona działalność na rzecz biednych i potrzebujących, jak również rozwijanie działalności wśród różnych grup zawodowych i społecznych, rekolekcje, spotkania, praca z młodzieżą sprawiły, że Siostry z ul. Rudzkiej cieszą się wielką miłością i szacunkiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jazłowiecka Pani, módl się za nami

2024-05-09 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

pl.wikipedia.org

Około 40 kilometrów na zachód od Warszawy, niedaleko Niepokalanowa, w powiecie sochaczewskim położona jest wieś Szymanów. To tutaj, w Kaplicy Klasztornej Sióstr Niepokalanek znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Jazłowieckiej.

Rozważanie 10

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

Relikwie Męczenników Ugandyjskich powrócą z Rzymu do ojczyzny

2024-05-10 18:19

[ TEMATY ]

relikwie

Rzym

Uganda

www.glassisland.com

Relikwie dwóch spośród 22 katolickich Męczenników Ugandyjskich, przechowywane od 60 lat w Rzymie, powrócą do ojczyzny w roku 60. rocznicy ich kanonizacji. Chodzi o kości świętych: Karola Lwangi i Macieja Mulumby. Zawieziono je do Wiecznego Miasta w 1964 roku na uroczystości kanonizacyjne.

Ponieważ nie chcieli się wyrzec wiary w Chrystusa i uczestniczyć w homoseksualnych praktykach króla Bugandy, 22 rzymskich katolików i 23 anglikanów zostało zamordowanych w 1885 i 1886 roku na rozkaz monarchy, który obawiał się rozszerzania się wpływów chrześcijaństwa w swoim kraju.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję