Reklama

Rower czy Pan Jezus

Najpierw wielka uroczystość w kościele. Pokaz mody, błyski fleszy aparatów. Potem wystawny bankiet w domu albo restauracji. Nierzadko z alkoholem. Wreszcie licytacja: kto przyniósł droższy prezent? Czy tak musi wyglądać I Komunia św.? Nie i coraz częściej już tak nie wygląda.

Niedziela warszawska 19/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do ks. Janusza Tarnowskiego, znanego pedagoga, przyszedł kiedyś Marek, chłopiec, który za kilka dni miał przystąpić do I Komunii św. Z dumą zaczął opowiadać, że nie jest tak głupi jak jego kolega Łukasz. Bo Łukasz dostał jako pierwszokomunijne prezenty dwa rowery i dwa zegarki. - To przecież bez sensu. Ja już rozmawiałem ze swoimi gośćmi i tak ustaliłem, że każdy da mi coś innego - powiedział Marek z dumą. - Ale dostaniesz chyba jeszcze jakiś prezent - stwierdził ks. Tarnowski. - A jaki? - zapytał Marek. - PJ - zagadkowo odpowiedział ksiądz. - PJ, PJ, czy to może chodzić o jakiś piernik? Nie. Już wiem, to Pan Jezus! - wykrzynkął Marek. Po chwili rzekł z zawstydzeniem: - O tym, proszę księdza, nie pomyślałem.
Ta autentyczna historia pokazuje, że dla wielu dzieci ciągle, niestety, najważniejsze są prezenty, a nie pierwsze w życiu przyjęcie Chrystusa eucharystycznego. Prezenty komunijne są coraz droższe: rowery, komputery, sprzęt grający. Najdroższe - ofiarowują chrzestni, pozostali goście dają nieco skromniejsze podarunki. Ale wiadomo, że prezenty muszą być. - Niestety, często przysłaniają to, co najważniejsze - podkreśla ks. Tarnowski. - Dobrze, aby prezenty stały się symbolicznym dodatkiem, najlepiej z akcentem religijnym. Bo ważne jest, aby dzieci przeżyły I Komunię św. duchowo - mówią katecheci.
Ks. Tarnowski podaje przykład dobrego i sensownego prezentu: wycieczka z dzieckiem na Jasną Górę. I twierdzi, że dzieci należałoby wychowywać raczej do postawy dawania niż brania. Bo to dawanie daje więcej szczęścia. Z kolei ks. Jerzy Banak, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego na Saskiej Kępie zauważa, że obecnie przyjął się zwyczaj prezentów zbiorowych. - Duża część rodziny składa się na jeden, drogi prezent - mówi ks. Banak. I dodaje, że powinien być to prezent, który dziecko naprawdę uraduje. - Trzeba uważać, żebyśmy prezentu nie kupowali dla siebie - podkreśla proboszcz z Saskiej Kępy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: 2,5 roku więzienia za kradzież pektorału Benedykta XVI

2024-05-08 13:02

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Grzegorz Gałązka

Mężczyzna, który w czerwcu ubiegłego roku ukradł krzyż pektoralny papieża Benedykta XVI z kościoła w Traunstein w Górnej Bawarii, został skazany na dwa i pół roku więzienia. Tak orzekł sąd rejonowy w Traunstein w Górnej Bawarii, podała agencja KNA. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Według sądu sprawca, 53-letni obywatel Czech, chce mieć pewność, że krzyż, który obecnie znajduje się u znajomego, zostanie zwrócony. Wcześniej milczał na temat miejsca pobytu pektorału. Jego wartość nie może być dokładnie określona, szacuje się, że wynosi co najmniej 800 euro i ma dla wiernych bardzo dużą wartość symboliczną. Benedykt XVI zapisał go w testamencie swojej rodzinnej parafii św. Oswalda. To właśnie tutaj odprawił swoją pierwszą Mszę św. jako neoprezbiter w 1951 roku.

CZYTAJ DALEJ

Bulla na Jubileusz 2025: Rok Święty będzie nacechowany nadzieją

2024-05-10 10:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

bulla papieska

nadzieja zawieść nie może

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

„Zbliżający się Jubileusz będzie Rokiem Świętym, charakteryzującym się nadzieją, która nie gaśnie, nadzieją w Bogu” - stwierdza Franciszek w odczytanej dziś bulli ogłaszającej Jubileusz zwyczajny roku 2025. Zaczyna się ona od słów św. Pawła „nadzieja zawieść nie może” (Rz 5, 5). W dokumencie Ojciec Święty wskazuje między innymi główne cele i etapy tego wydarzenia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję