Reklama

Kościół

Polski nie złamią - o. Tadeusz Rydzyk dla Tygodnika "Sieci"

Niech każdy myśli o jednym: umrzesz. Każdy z nas umrze. I co potem? Jak staniesz przed Panem Bogiem? – mówi ojciec doktor Tadeusz Rydzyk CSsR w wywiadzie udzielonym Michałowi Karnowskiemu.

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

Andrzej Biskupski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Karnowski zauważa, że duchowny jest bardzo lubiany przez studentów Wyższej Szkoły Kultury Medialnej (WSKSiM) i często z nimi żartuje. Dyrektor Radia Maryja potwierdza i dodaje, że również lubi dowcipkować z młodzieżą.

Bo to życzliwi ludzie, rozumiemy się.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oprócz wspomnianej placówki edukacyjnej Ojciec Tadeusz Rydzyk stworzył wiele imponujących inwestycji. Jego najnowsze osiągnięcie to tworzone właśnie Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II.

Tam będzie się odbywała wielka lekcja najpiękniejszej polskości dla wszystkich pokoleń i katecheza. Tu młodzi zobaczą naszych bohaterów, bo pamiętajmy: verba docent, exempla trahunt – słowa pouczają, przykłady przyciągają.

Redemptorysta wspomina też na łamach tygodnika „Sieci” trudne początki Radia Maryja w Polsce. Rozgłośnia istnieje już prawie 28 lat. Zdaniem duchownego Państwowa Agencja Radiowa była bardzo długo przeciwna powstaniu stacji ogólnopolskiej, która głosiłaby ewangelię. Wyzwaniem okazało się nadawanie do tak wielkiej publiczności, bo nie było nawet możliwości skorzystania z nadawania satelitarnego.

Zapytałem ich, jak inni łączą swoje stacje. Odpowiedzieli, że przez kabel lub radiolinię. Zapytałem: „No jak tak można? Wszyscy mogą, tylko my nie? Czy Pan Bóg stworzył świat tylko dla komunistów?”. I jakoś daliśmy sobie radę. Księdzu pomogli dobrzy ludzie i udostępnili radiolinię. Potrzebne było jeszcze specjalne pozwolenie. Pan Bóg już dawno dał każdemu nie tylko pozwolenie, lecz i polecenie czynienia dobra. Ale pan dyrektor w PAR na kolejnym spotkaniu zaczął na mnie krzyczeć: „Co ksiądz robi?! Jakim prawem?!”. Później nadszedł czas walki o koncesję. Zapadła mi w pamięć scena, jak pewien wiceminister łączności krzyczy na mnie: „My ojca zniszczymy, my mamy media”. Taka walka szła.

Odpowiedź ojca Rydzyka była jednoznaczna. Powiedział, że o wszystkim opowie słuchaczom.

Reklama

Bo radio nie jest moje, jest ludzi. On na to: „To ksiądz zaczyna wojnę!”. Odparłem, że wojny nie zaczynam, ale się nie poddam. A ofiary zawsze są po obu stronach. Ostatecznie dzięki wielu dobrym ludziom zesłanym od Boga, wsparciu Matki Boskiej i pielgrzymów z Jasnej Góry, udało mu się stworzyć największą katolicką rozgłośnię w Polsce.

Ojciec doktor Tadeusz Rydzyk podejmuje również temat hojności wiernych. Według niego:

Niektórzy wierni są spreparowani propagandą, która mówi, że księdzu zawsze się powodzi, że jest bogaty, że pasibrzuch, który wszystko ma. Redemptorysta uważa, że prowadzenie wydatków w kościele nie jest proste i łatwe. Nie każda osoba, która słucha Radia Maryja, składa ofiarę finansową. A przecież to niezależność radia, to, że ono może mówić prawdę i tylko prawdę, że żadna finansjera nie może nam dyktować, co mówić, a o czym milczeć, bierze się z tego, iż to ludzie je utrzymują. Jak przestaną, to ten głos może zniknąć. I dlatego ci, którzy nam źle życzą taką propagandę sieją przeciwko nam. W wywiadzie duchowny przyznaje też, że obecnie jest tworzona nagonka społeczna na księży. Ksiądz nie może wyjść na ulicę…

Ksiądz odnosi się również do dotacji z rządu. Stwierdza, że nie ma nic do ukrycia i jasno wszystko komunikuje. Tak dzieje się np. przy wspomnianym Muzeum Pamięć i Tożsamość. Ministerstwo wsparło projekt 117 milionami złotych. Ojciec ubolewa, że inne media nie dostrzegają, że inne podmioty dostają wyższe wsparcie, bo:

kiedy na pewne centrum sztuki filmowej dano 600 mln zł – cisza.

Ataki Platformy Obywatelskiej na Radio Maryja i dzieła księdza Tadeusza wynikają z mentalności psa ogrodnika, bo przecież sami tego nie zrobią, a nam nie chcą pozwolić. Redemptorysta przyznaje otwarcie komu powierzył swój głos w ostatnich wyborach do Sejmu i Senatu.

To przemyślana decyzja. Głosowałem na Prawo i Sprawiedliwość. A na kogo miałem głosować? Lecz nie na całą partię PiS, ale na ludzi, których jestem pewny, których znam, którzy byli na listach tej akurat partii. Tam też są różni ludzie, ale program ugrupowania jest najbliższy cywilizacji chrześcijańskiej.

Reklama

Duchowny ciepło wypowiedział się również o obecnym prezydencie.

Będę głosował na prezydenta Andrzeja Dudę, nie mam już wątpliwości. W pewnym momencie byłem nawet trochę zaniepokojony… Ale powiedziałem mu to, jak miałem szczęście rozmawiać z panem prezydentem raz czy drugi. Uważam, że ten człowiek bardzo ciężko pracuje dla Polski każdego dnia.

Cały wywiad z ojcem doktorem Tadeuszem Rydzykiem w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 28 października br.

2019-10-29 07:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocławski Piłsudski

Niedziela wrocławska 47/2019, str. 4

[ TEMATY ]

wywiad

Wrocław

święto niepodległości

Anna Majowicz

Stanisław Melski podczas Parady Niepodległości na wrocławskim Rynku

Stanisław Melski podczas Parady Niepodległości na wrocławskim Rynku

Co roku 11 listopada wrocławski Rynek odwiedza Józef Piłsudski. W rolę Naczelnika wciela się Stanisław Melski, aktor Teatru Polskiego we Wrocławiu. Po raz pierwszy zagrał Piłsudskiego w „Kursie polskiego” – spektaklu w reżyserii Macieja Wojtyszki. W tej roli pojawił się także w spektaklu „Urodziny Marszałka”. Dlaczego tak upodobał sobie tę postać?

AGATA PIESZKO: – Jak doszło do tego, że wrocławianie od tylu lat witają podczas Parady Niepodległości tego samego Piłsudskiego?

CZYTAJ DALEJ

Normy dotyczące uzyskania odpustu zupełnego w czasie Jubileuszu 2025

2024-05-13 13:08

[ TEMATY ]

odpusty

papież Franciszek

Jubileusz 2025

Graziako

Normy dotyczące uzyskania odpustu zupełnego w czasie zwyczajnego Jubileuszu roku 2025, ogłoszonego przez papieża Franciszka, opublikowała dziś Penitencjaria Apostolska.

O UZYSKANIU ODPUSTU PODCZAS ZWYCZAJNEGO JUBILEUSZU ROKU 2025 OGŁOSZONEGO PRZEZ JEGO ŚWIĄTOBLIWOŚĆ PAPIEŻA FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję