Reklama

Zdrowie

Psycholog: brakuje w nas przestrzeni do rozmawiania o śmierci

Często po śmierci kogoś bliskiego powstają w nas emocje, które mogą być społecznie nieakceptowalne. Brakuje w nas przestrzeni do rozmawiania o przemijaniu – powiedział w rozmowie z KAI Paweł Grochocki, psycholog zajmujący się problematyką żałoby i śmierci oraz śpiewak tradycyjnych pieśni pogrzebowych.

[ TEMATY ]

wywiad

śmierć

żałoba

psychologia

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Damian Burdzań (KAI): Najnowsze badania pokazują, że średniowieczne wołanie „Memento mori” nie straciło na aktualności. Co trzeci Polak nigdy nie myślał o śmierci…

Paweł Grochocki: Wcale mnie to nie dziwi. Dla mnie zajmowanie się śmiercią jest zajmowaniem się życiem, ale paradoksalnie ludzie coraz mniej zajmują się śmiercią, bo coraz mniej żyją. Żeby zastanowić się nad przemijaniem trzeba złapać oddech. Nie chcę tutaj przesadnie krytykować konsumpcjonizmu i materializmu, ale ciągle jesteśmy trochę obok tego życia, ciągle szukamy nowych bodźców, z jednego serwisu VOD przechodzimy na platformę do słuchania muzyki. Brakuje w nas przestrzeni do rozmawiania o przemijaniu, przez co często uciekamy w dwie skrajności: albo idziemy w stronę wulgaryzacji śmierci i jej widowiskowości, co dobitnie pokazuje liczba wyświetleń pod filmem przedstawiającym śmierć przywódcy Państwa Islamskiego, albo próbujemy śmierć obśmiać.

Czyli brak refleksji nad śmiercią jest nie tyle ze skrywanego lęku, ile z pewnego zaniedbania?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Lęk przed śmiercią towarzyszy nam przez całe życie i mamy wiele rodzajów tego lęku. Przed śmiercią własną, rodziców, partnera, dziecka, przed cierpieniem własnym lub cudzym, przed unicestwieniem, przed tym, że istnieje życie pośmiertne albo wprost przeciwnie, że go nie ma. Te lęki mogą włączać się i wyłączać na różnych etapach życia. Zdrowy lęk jest wtedy, gdy zamiast wzbudzać trwogę i niemożność, jest uświadomiony, pobudza i kontaktuje nas z ważnymi dla nas potrzebami i wartościami

- Trudno jest uświadamiać sobie słuszność lęku przed śmiercią, kiedy w dzieciństwie się o tym nie rozmawia…

- Często jestem pytany o to, jak rozmawiać z dziećmi o śmierci. Możemy skorzystać z tego jak działa przyroda, chociażby pory roku pokazują jak wygląda przemijanie, albo spotkane na spacerze zdechłe zwierzę. Można obok niego przejść udając, że się go nie widzi, można też kazać dziecku odwrócić wzrok. Próbując w ten sposób chronić małego człowieka, pozostawimy w nim pytanie bez odpowiedzi.

- Wbrew temu co nam, dorosłym, się wydaje, dzieci widzą i słyszą wszystko co my robimy.

- Ogromnie wierzę w mądrość dzieci, dlatego zamiast samemu decydować czy zabierać dziecko na pogrzeb warto się spytać, po wcześniejszym wytłumaczeniu czym ten obrzęd jest, czy chciałoby wziąć w nim udział. I proszę nie traktować tej odpowiedzi jako ostatecznej. Kiedy dziecko pięć minut przed wyjściem z domu, czy dwa metry przed kościołem, rozmyśli się, to musimy uszanować jego emocje. Widząc płacz i smutek ludzi wokół, może sobie z tym nie poradzić. Musimy znaleźć w sobie tę przestrzeń dla mówienia o śmierci, by szczerze odpowiedzieć dziecku, że serce np. babci już nie bije, a także przekazać wartości, w które sami wierzymy, jak chociażby wiara w niebo.

- Ewentualnie, można powiedzieć, że babcia śpi…

Reklama

- Wtedy nie dziwmy się, że dziecko nie będzie chciało kłaść się do łóżka. Albo inny eufemizm, że babcia poszła do szpitala i coś jej się tam stało. Może to poskutkować tym, że jeśli przyjdzie potrzeba podjęcia leczenia w szpitalu, nasza latorośl wpadnie w histerię. Czasami też słyszę o tym, jak kogoś w dzieciństwie podniesiono do otwartej trumny i kazano mu pocałować zwłoki na pożegnanie. Jeśli nie było przyzwolenia ze strony dziecka, to jest to pewna forma agresji wobec niego. Opisujmy rzeczywistość taką, jaka ona jest, używając do tego odpowiednich narzędzi.

- Czy takim narzędziem może być śpiew pieśni pogrzebowych?

- Początkowo nie traktowałem mojego zainteresowania wiejskimi pieśniami pogrzebowymi w kategoriach metody, raczej jako ratowania czegoś, co dotychczas było powszechną tradycją. Dzisiaj zauważam wielką potrzebę uwolnienia głosu, i wcale nie chodzi mi o funkcję estetyczną. Źródło tych pieśni wynika z potrzeby upływu emocji i ekspresji głosowej. Te pieśni udrażniały to, co siedziało w uczestnikach. Dobry śpiewak wiedział, kiedy repertuarem podkręcić atmosferę albo ją rozluźnić. To w pewien sposób fenomen, że istnieją pieści pogrzebowe oparte na rytmie trójkowym, czyli oberkowym, albo pieśni durowe, jasne, radosne. Zdarza mi się pracować głosem, jeśli chodzi o wykrzyczenie tego, co siedzi w ludziach przeżywających żałobę. Często pojawiają się w nich emocje, na przykład złość na kogoś, kto zginął w wypadku.

- Pretensje do ofiary wypadku?

Reklama

- Emocje nie są racjonalne, a często po śmierci kogoś bliskiego powstają w nas emocje, które mogą być społecznie nieakceptowalne, jak właśnie złość na zmarłego. W naszej kulturze istnieje zasada, by o zmarłym mówić dobrze albo wcale. Natomiast jeśli kobieta traci z dnia na dzień męża, bo ten pojawił się w złym miejscu i w złym czasie, to ona ma prawo czuć złość lub opuszczenie. Osobie, która zostaje, zawala się świat, i to nie tylko w znaczeniu utraty bliskiej osoby, ale czasami też stabilności finansowej. Z tym, co w nas powstaje, musimy coś zrobić, bo prędzej czy później to z nas wyjdzie, chociażby w formie objawów depresyjnych czy dolegliwości psychosomatycznych.

- Co jeszcze pojawia się w osobach przeżywających żałobę, czego się wstydzą?

- Kiedy umiera bliska osoba, która długo cierpiała, mamy prawo czuć ulgę, a nawet i radość. Często ukrywamy nasze intencje w sformułowaniu „przynajmniej już nie cierpi”. Jasne, jeśli chodzi o perspektywę zmarłego, zupełnie się zgodzę, ale pod spodem czuć komunikat „mam już spokój”. Nawet to, że osoba w żałobie ma prawo czuć smutek, też jest coraz bardziej podważane. Szczególnie widać to w życiu zawodowym, gdzie teamy mają swoje targety i deadline’y. Człowiek przeżywający stratę powinien mieć prawo czasami się zawiesić, czy być mniej efektywny.

- Czego najbardziej oczekują od otoczenia osoby po stracie?

- Normalności. Tyle i aż tyle. Aby nie odwracać wzroku, aby nie bać się mówić „dzień dobry, jak zdrowie?”. Często boimy się składać kondolencje, bo nie wiemy jak powiedzieć, że jest nam przykro z powodu czyjejś śmierci. Za tym zaś stoi znowu nasz lęk przed śmiercią lub nieumiejętność przyjmowania smutku drugiej osoby, towarzyszenia jej w tym.

- Czy osoby, którym pomagasz pytają Cię, jak wygląda niebo?

Reklama

- Często słyszę pytanie „dlaczego Boże?”, które dla mnie jest pytaniem o sens straty. To normalne, że katolicy zadają sobie pytanie o to, czy ich bliski zmarły jest w niebie, czy gdzieś indziej, ale ja nie jestem specem od Pana Boga. Nie znaczy to, że dwie płaszczyzny się wykluczają, a wręcz przeciwnie. Perspektywa psychologiczna i teologiczna mogą się wzajemnie wspierać. Dlatego nie mam nic przeciwko współpracy z kierownikiem duchowym.

***

Paweł Grochocki – psycholog, psychotanatolog, specjalista muzykoterapii, śpiewak. Twórca Lubelskiego Komitetu Pożegnalnego, zajmującego się wykonywaniem tradycyjnych pieśni pogrzebowych. Inicjator corocznych Zaduszkowych Zgromadzeń Śpiewaczych. Uczeń Jana Wnuka ze Zdziłowic i Genowefy Lenarcik ze Słotwin. Uczestnik wielu projektów etnograficznych.

2019-11-02 11:29

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Marek Jędraszewski o życiu wiecznym

Wierze i życiu wiecznemu poświęcone było listopadowe spotkanie w ramach cyklu "Dialogi w katedrze". Na pytania internautów i wiernych zgromadzonych wieczorem 8 listopada w bazylice archikatedralnej w Łodzi odpowiadał abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Papież: kto krzywdzi dziecko, odpowie przed Bogiem

2025-01-08 09:28

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Dzieci zajmują szczególne miejsce w Sercu Boga i każdy, kto krzywdzi dziecko, będzie musiał przed Nim odpowiedzieć – powiedział Papież na audiencji ogólnej. Nawiązując do Bożego Narodzenia postanowił poświęcić dwie kolejne katechezy dzieciom. Zwrócił uwagę na doznawane przez nie krzywdy. „Potrafimy dzisiaj zwrócić wzrok w kierunku Marsa lub światów wirtualnych, ale z trudem patrzymy w oczy dziecka, które zostało pozostawione na marginesie i które jest wykorzystywane i krzywdzone”.

Ojciec Święty przypomniał na wstępie przesłanie, jakie na temat dzieci niesie Biblia. Syn to słowo, które po boskim imieniu Jahwe, najczęściej pojawia się na kartach Pisma Świętego. Dzieci są ukazane jako dar Boga, „nagroda”. Zarazem jednak już sama Biblia daje świadectwo o tym, że dar ten nie zawsze jest traktowany z szacunkiem. Wspomina o dzieciach umierających z głodu czy padających ofiarą przemocy. „Pomyślmy, jak wiele dzieci umiera dziś z głodu i niedostatku lub jest rozrywanych bombami” – mówił Papież.
CZYTAJ DALEJ

Karol Nawrocki o aborcji, związkach partnerskich i swoim urlopie

2025-01-08 22:33

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Radek Pietruszka

Kandydat na prezydenta i prezes IPN Karol Nawrocki zapowiedział w środę, że od 15 stycznia weźmie urlop. Zadeklarował też, że jako prezydent nie podpisałby ani ustawy o powrocie do kompromisu aborcyjnego, ani o związkach partnerskich

Nawrocki powiedział w Polsat News, że w związku z wyznaczeniem przez marszałka Sejmu Szymona Hołowni terminu wyborów prezydenckich od przyszłej środy idzie na urlop.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję