Reklama

Niedziela Wrocławska

Czuwaj!

Radek Mokrzycki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Harcerska wędrówka, kolacja w menażce ugotowana nad ogniskiem, gawędy i śpiewy przy akompaniamencie gitar. Aż poświt. W takich okolicznościach przyrody poznali się Ania i Robert. Ale potrzebny był impuls z zewnątrz – matura! A ściślej bal przedmaturalny, na który Ania ośmieliła się zaprosić starszego druha, a on nie odmówił, bo przecież harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim; postępuje po rycersku. Od tej pory stali się nierozłączni. Razem dołączyli do duszpasterstwa akademickiego, razem chodzili po górach. Nie rozdzieliła ich nawet diagnoza Ani: ziarnica. - Przez dwa lata walczyłam z chorobą. Chemioterapia, radioterapia. Wtedy podjęliśmy decyzję o ślubie. Wielu znajomych dziwiło się: po co wiązać się z osobą, której nie wiadomo ile życia zostało? - wspomina poruszona. Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy.

Na ślubnym kobiercu i jesiennej łące

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nigdy wcześniej nie służyłem do Mszy. Na naszym ślubie czytałem po raz pierwszy w życiu. Ania przygotowała drugie czytanie – opowiada Robert. Błogosławili im kapłani z duszpasterstwa.

Przyjęcie weselne przygotowali samodzielnie. A kiedy zabawa rozkręciła się na dobre, wsiedli do samochodu i uciekli na Mazury, przecież: Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać.

Po powrocie do miasta i do pracy pojawiła się możliwość wynajęcia skromnego mieszkania. Małżonkowie nie zawahali się ani przez chwilę i opuścili dom rodzinny Roberta.

Na dzieci trzeba było poczekać, z uwagi na nowotwór. Ale w odpowiednim czasie Pan Bóg pobłogosławił i krótko po sobie przyszło na świat trzech synów, a potem jeszcze dwie córki pary. Spełnił marzenie o piątce dzieci i o remisji choroby.

Zadbać o ducha

- Po ślubie spotykaliśmy się raz w miesiącu wraz ze świeżo upieczonymi małżeństwami znajomych z duszpasterstwa – opowiada Ania - Poruszaliśmy tematy nurtujące młode pary. Te rozmowy rozpoczynały się modlitwą, ale ich przebieg był spontaniczny. Nie wiedzieliśmy wtedy, że podobnie pracuje się w Domowym Kościele. Zaprzyjaźniony kapłan, znając pragnienia i poczynania młodych, zaproponował im spotkanie z małżeństwem zaangażowanym w Ruchu Światło-Życie. Opowieść o wspólnocie i jej charyzmacie nie wywarła na nich większego wrażenia. Za to przykład życia owszem. - To byli starsi ludzie, dziadkowie, cieszący się z wnuków i z tego, że każdy z ich synów znalazł swoje miejsce w Kościele – zachwycają się – Zafascynowało nas również to, że na emeryturze można być radosnym, nienarzekającym, zaangażowanym, swobodnie rozmawiającym o rzeczach ważnych! Stworzyli krąg Domowego Kościoła, aby trwać przy Bogu, ze sobą wzajemnie i we wspólnocie, bo: Harcerz pracuje nad sobą...

Reklama

A gdyby zapytać to piętnastoletnie małżeństwo o radę dla początkujących? Z pokorą odpowiadają, że prócz wspólnej modlitwy, starają się przestrzegać dwóch zasad: nie wracać do błahostek i nie robić wymówek oraz zawsze zakładać, że małżonek miał dobrą intencję. - Wiadomo, różne mamy kłopoty, wiele rzeczy nas drażni w drugim człowieku. Duże problemy należy rozwiązać. Znaleźć czas na rozmowę. Te małe mam prawo wygarnąć Robertowi tylko w dniu, w którym się zdarzyły. Potem odchodzą w niepamięć – tłumaczy Ania i dodaje – Podobnie jest z intencją. Jeśli założę, że Robert chciał mojego dobra, a wyszło na to, że stała się krzywda - dużo łatwiej mi ją przebaczyć.

Małżonkowie starają się także, żeby choć jeden posiłek w ciągu dnia zjeść razem, z całą rodziną. Ich codzienność obfituje w pracę, troskę o dzieci i służbę Kościołowi. W końcu: Harcerz sumiennie spełnia swoje obowiązki.

2019-11-25 12:55

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kłamstwo imigracyjne

2024-05-18 16:35

[ TEMATY ]

migranci

imigranci

Adobe.Stock

To przykład swoistej schizofrenii politycznej, gdy rząd na forum Rady Unii Europejskiej głosuje przeciw paktowi imigracyjnemu, a następnie… jego premier obwieszcza, że będziemy beneficjentem regulacji, przeciwko której rząd głosował! Albo więc pan premier robi dobrą minę do złej gry albo nie wiedział ,co głosował.

Teraz słyszymy gremialne pocieszanie się i nas, że nowa polityka imigracyjna UE to nic złego,ba,wręcz przeciwnie. Po pierwsze: wejdzie w życie za dwa lata. Po drugie: dostaniemy z tego tytułu pieniądze, bo dadzą nam za przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Po trzecie: opozycja straszy imigrantami.

CZYTAJ DALEJ

Pan wzywa do drogi Chrystusowej

2024-05-18 15:15

[ TEMATY ]

diakonat

Zielona Góra

święcenia diakonatu

Bp Adrian Put

Katarzyna Krawcewicz

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

18 maja w konkatedrze zielonogórskiej bp Adrian Put udzielił święceń diakonatu dwóm alumnom.

Diakon Jakub Błażyński pochodzi z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Otyniu, a diakon Jakub Cieplak – z parafii św. Henryka w Sulęcinie.

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję