Reklama

Porady młodej mamy

Najważniejszy dzień w życiu

O dniu, w którym dwoje ludzi bierze ślub, mówi się nieraz, że jest najważniejszy w ich życiu. A przecież to nieprawda! Dla katolika najważniejszy dzień zwykle ma miejsce dużo wcześniej - kiedy zostaje on ochrzczony i łączy się na wieczność z samym Chrystusem.

Niedziela warszawska 36/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw trzeba rozstrzygnąć kwestię, kiedy zorganizować chrzest. Każdy, kto bywa na Sumie w swojej parafii, zorientuje się, że w ostatnich latach rodzice robią to coraz później. Zdarza się nawet, że kilkuletni kandydat do chrztu ucieka spod ołtarza, krzycząc: „Nie chcę”. Kiedyś ze względu na wysoką śmiertelność niemowląt chrzciło się je dzień, dwa po urodzeniu. Dzisiaj na szczęście nie musimy się już tak spieszyć, ale też nie ma potrzeby odwlekania tego wydarzenia w nieskończoność i igrania z Bożą cierpliwością. Jeśli nie stać nas na zorganizowanie wystawnego przyjęcia z okazji chrztu, możemy zrobić skromną uroczystość w kameralnym gronie, a nawet zupełnie z niej zrezygnować. Również chłodna pora roku nie jest dobrą wymówką, bo jeśli maluch chodzi na spacery, jest przyzwyczajony do zimna, a w sklepach znajdziemy ubranka do chrztu na każdą pogodę.
Dziecko musi mieć rodziców chrzestnych. Zwykle są to dwie osoby: kobieta i mężczyzna, choć warto wiedzieć, że jest to kwestia wyłącznie zwyczajowa (podobnie jak w przypadku ślubu). Zgodnie z prawem kościelnym wystarczyłaby jedna osoba. Przy podejmowaniu decyzji, kogo poprosić o pełnienie tej zaszczytnej funkcji, pamiętajmy przede wszystkim o tym, że rodzice chrzestni mają być dla dziecka świadkami wiary, a w razie naszej śmierci będą musieli nas zastąpić. Zamożność, związki rodzinne czy nasza przyjaźń z kandydatami na chrzestnych powinny się znaleźć na drugim planie. Pamiętajmy, że ojcem chrzestnym ani matką chrzestną nie może być osoba żyjący w związku niesakramentalnym. Musi natomiast mieć sakrament bierzmowania i skończone 16 lat.
Najlepiej zgłosić się do kancelarii parafialnej dwa, trzy tygodnie przed planowaną datą chrztu i ustalić szczegóły. Na pewno będą nam potrzebne: akt urodzenia dziecka, świadectwo ślubu kościelnego rodziców, szczegółowe dane chrzestnych i zaświadczenia z ich parafii potwierdzające, że mogą pełnić tę funkcję. W niektórych parafiach organizuje się krótkie spotkania dla rodziców i chrzestnych, podczas których ksiądz krótko wyjaśnia znaczenie sakramentu i rytuału. I pamiętajmy: w parafii prosimy o chrzest, a nie o chrzciny - jak zdarza się powiedzieć wielu rodzicom. Zwykle słyszą wtedy od księdza coś w stylu: „To zapraszam do kawiarni naprzeciwko”. Chrzciny to przyjęcie organizowane z okazji chrztu!
Kolorem chrztu jest biel, symbolizująca niewinność i doskonałość. Jeśli nie stać nas na uroczysty strój przeznaczony wyłącznie na tę okazję, możemy założyć dziecku cokolwiek. Ale jeśli decydujemy się na kupienie specjalnego ubrania, nie zakłócajmy tej symboliki i nie kupujmy czegoś w kolorze écru czy różowym - tylko dlatego, że taka teraz panuje moda. Małej katoliczce możemy założyć sukienkę i białe rajstopy, a chłopcu bawełniany lub polarowy strój podobny do garnituru. Dopełnieniem całości będzie biała czapeczka i buciki - dla dziewczynki mogą być bardziej strojne. Jeśli jest zima, a malec jeszcze nie siedzi, można go „zapakować” w becik. Maleństwo na pewno nie zmarznie, a rodzicom będzie łatwiej trzymać je na rękach w kościele. W niektórych regionach Polski panuje zwyczaj, że ubranie kupuje matka chrzestna. Najlepiej omówić to wcześniej.
Do kompletu potrzebna będzie jeszcze biała szatka i świeca. Ta druga jest symbolem Chrystusa. Podczas uroczystości ojciec chrzestny zapala ją od paschału. Natomiast szatka, czyli specjalna koszulka lub - częściej - chustka to symbol obmycia z grzechu i narodzenia do nowego życia. Możemy ją kupić w każdym sklepie z dewocjonaliami. Zakłada ją dziecku matka chrzestna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławiona Maria Angela Truszkowska

Niedziela podlaska 45/2017, str. 7

[ TEMATY ]

bł. Maria Angela Truszkowska

Al. Bartosz Ojdana

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Obraz bł. Marii Angeli Truszkowskiej w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Chrystus prowadził matkę Angelę drogą niezwykłą, dając jej szczególny udział w tajemnicy swego krzyża. Rzeźbił jej duszę cierpieniem, które przyjmowała z wiarą i heroicznym poddaniem się Jego woli: w ukryciu i samotności, w długotrwałej i uciążliwej chorobie, w ciemnej nocy duszy” (św. Jan Paweł II).

Zofia Kamila (takie imiona otrzymała na chrzcie św.) Truszkowska przyszła na świat 16 maja 1825 r. w Kaliszu jako najstarsza córka Józefa i Józefy z Rudzińskich. Pochodziła z wielodzietnej rodziny szlacheckiej. Ojciec, który posiadał wykształcenie prawnicze i należał do miejscowej inteligencji, zwracał uwagę na wartość kultury i nauki. Z kolei matka, jako osoba bardzo religijna, wychowywała dzieci w duchu chrześcijańskim, kształtując w nich autentyczną pobożność oraz troskę o bliźnich. W 1830 r. rodzina przeniosła się do Warszawy. Tu błogosławiona rozpoczęła edukację na wysokim poziomie, ale z powodu gruźlicy musiała przerwać naukę. Mając 16 lat, wyjechała do Szwajcarii dla ratowania zdrowia. Tam poczuła powołanie zakonne, jednak choroba ojca pokrzyżowała jej plany i pozostała w domu, pomagając rodzinie.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Machado: Różaniec dla demokracji

2025-10-10 19:02

[ TEMATY ]

nagroda Nobla

wenezuela

Maria Corina Machado

PAP/MIGUEL GUTIERREZ

Maria Corina Machado

Maria Corina Machado

To raczej nie spodoba się dyktatorowi Wenezueli Nicolasowi Maduro: jego najgroźniejsza przeciwniczka, liderka opozycji i obrończyni demokracji María Corina Machado otrzyma Pokojową Nagrodę Nobla w 2025 roku. W piątek Komitet Noblowski uhonorował ją jako „kobietę, która podtrzymuje płomień demokracji w obliczu narastającej ciemności”. To czyni ją „jednym z najbardziej niezwykłych przykładów odwagi obywatelskiej w Ameryce Łacińskiej”.

W rzeczywistości wiele aspektów życia 58-latki jest niezwykłych. Od ponad 20 lat walczy o wolne i uczciwe wybory w swoim autorytarnym, socjalistycznym kraju. Najpierw pod rządami długoletniego przywódcy Hugo Chaveza, a od 2013 roku pod rządami Maduro, który również nie chce oddać władzy. Machado w imponujący sposób przeciwstawia się trwającym represjom i ciągłym próbom zastraszania ze strony rządu. Niemal codziennie grozi jej aresztowanie i inne szykany. Jednak w przeciwieństwie do milionów innych dysydentów nie opuściła Wenezueli i wytrwale przewodzi demokratycznemu ruchowi oporu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję