Reklama

Bliżej parafii

W ramionach Matki Bożej

Niedziela Palmowa 1 kwietnia na trwałe zapisze się w pamięci wiernych parafii NMP Wspomożycielki Wiernych w Dąbrowie Górniczej-Trzebiesławicach. Tego dnia uroczystą Liturgię sprawował proboszcz parafii bł. Michała Kozala w Preczowie, ks. kan. Jan Dyliński, który dokonał poświęcenia dzwonu, zamontowanego na wieży kościelnej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasza świątynia już wiele posiada, jednak wciąż pracujemy nad jej ubogaceniem. Brakowało m.in. dzwonu na wieży kościelnej, dlatego podjęliśmy starania o nabycie go. Fundatorami są parafianie, zaś wykonawstwa podjęła się firma Felczyńskich z Gliwic - wyjaśnia proboszcz parafii, ks. Marian Czerniejewski. Dzwon poświęcony Patronce parafii nosi imię Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, waży 190 kg. W przyszłości najprawdopodobniej jeszcze dwa mniejsze dzwony wypełnią okna wieży kościelnej.
„Mówi się, iż kościół bez dzwonu jest jak człowiek bez serca. Wasza parafia i świątynia zasługuje na to, aby posiadała pełny zestaw dzwonów. Dzwony przypominają wszystkim wiernym o Mszach św. i nabożeństwach, o modlitwie „Anioł Pański”, ogłaszają nowiny i wieści wielkie i znaczące. To historyczny moment w dziejach tej wspólnoty” - podkreślał w słowie Bożym ks. Jan Dyliński.
Uroczystość przypadła w przeddzień 2. rocznicy śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II. Nie mogło więc zabraknąć refleksji, modlitwy i słów o Papieżu Polaku. Na zakończenie uczniowie tutejszej Szkoły Podstawowej zaprezentowali program słowno-muzyczny o słudze Bożym Janie Pawle II.

Rodzinny nastrój

Wspólnota parafialna w Trzebiesławicach jest jedną z najmniejszych parafii w diecezji sosnowieckiej. Liczy ponad 1200 mieszkańców. Jednak niewielka liczebność w żaden sposób nie przeszkadza jej wiernym w tworzeniu wzniosłych dzieł, które pod wodzą proboszcza, ks. Mariana są ich udziałem. Do parafii należą dwie inne miejscowości: Gołuchowice i Komorniki oraz kilka ulic Siewierza. Początkowo życie religijne parafian koncentrowało się wokół kaplicy pw. Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych znajdującej się w centrum miejscowości. Kiedy 19 marca 1986 r. biskup częstochowski Stanisław Nowak ustanowił dekret, na mocy którego erygowana została nowa placówka duszpasterska, zaczęto poważnie myśleć o budowie parafialnej świątyni. „Kaplica, w której dotychczas się modliliśmy była naprawdę maleńka. Mieściło się tam zaledwie kilka osób. Przeważnie wszyscy stali na zewnątrz. Gdy utworzona została parafia nie sposób było poprzestać na tym. Wszyscy czuliśmy potrzebę nowego kościoła. I tak się stało!” - wspominają wydarzenia sprzed lat parafianie. Dlatego też w błyskawicznym tempie powstał komitet budowy kościoła. W roku 1987 wierni na czele z pierwszym proboszczem, ks. kan. Ryszardem Migockim podjęli trud wznoszenia nowego domu Bożego. W ciągu 5 lat został wybudowany kościół w stanie surowym. W 1992 r. parafię w Trzebiesławicach objął drugi proboszcz, ks. kan. Stanisław Łyp. W czasie jego posługi duszpasterskiej zaznacza się wzrost tempa budowy. Spotkania z przedstawicielami komitetu budowy kościoła zaowocowały stworzeniem planu prac na kolejne miesiące i lata. W tym miejscu należy podkreślić niebywałe zaangażowanie parafian w dziele wznoszenia świątyni. Z każdym rokiem piękniał dom Boży. Kościół jest kameralny, a jego rodzinny nastrój udziela się każdemu.

Ożywić ducha

Za kilka miesięcy miną 4 lata od czasu, gdy duszpasterstwo w trzebiesławickiej wspólnocie objął trzeci w historii proboszcz - ks. Marian Czerniejewski. Dał się poznać jako dobry gospodarz, duchowy przewodnik, który z pomocą tutejszej Rady Parafialnej oraz parafialnych wspólnot inicjuje kolejne przedsięwzięcia na polu duchowym i materialnym. Wiele weszło już w życie, inne czekają na realizację. Trwa praca nad upiększaniem wnętrza świątyni i jej otoczenia. Kościół wzbogacił się o oryginalną chrzcielnicę wykonaną w drewnie lipowym przez artystę rzeźbiarza Tadeusza Ruckiego z Koniakowa. Jego autorstwa jest także krzyż oraz świecznik. Parafianin Mirosław Cyba podjął się z kolei namalowania obrazu „Jezu ufam Tobie” oraz portretu Ojca Świętego Jana Pawła II, które także umieszczone zostały w kościele. „W przyszłości planujemy ogrzać kościół, zamontować witraż na chórze, założyć bramy wjazdowe, ocieplić i otynkować plebanię, a także dokończyć boazerię we wnętrzu świątyni. Prawdopodobnie zmianie ulegnie też prezbiterium, a wszystko po to, aby uszlachetnić styl” - wyjaśnia Ksiądz Proboszcz.
W ostatnim czasie do użytku oddana została dolna kondygnacja plebanii, powstała tam m.in. przestronna sala kominkowa. „To duży krok naprzód, odkąd mamy to miejsce otworzyły się nowe możliwości, chętnych do korzystania z niej jest wielu. Jestem otwarty na wszelkie pomysły, nowości, zmiany, które ożywią życie duchowe parafian” - dodaje Proboszcz.
W nowej sali spotkania formacyjne mają istniejące grupy, jak: Akcja Katolicka, Koło Gospodyń Wiejskich, Żywy Różaniec, ministranci i lektorzy, a także Rada Parafialna. Od września br. sala zostanie przeznaczona także na potrzeby świetlicy dla dzieci. „Tam będą mogły odrobić lekcje, skorzystać z internetu czy odbyć kurs językowy. Zajęcia odbywać się będą pod okiem nauczycieli. Zamierzam wprowadzić też katechezy dla dorosłych” - zaznacza ks. Czerniejewski.

imię - Marian
nazwisko - Czerniejewski
data urodzenia - 7 luty 1959 r.
miejsce urodzenia - Gniezno
imiona rodziców - Sylwester i Halina
funkcje - proboszcz parafii NMP Wspomożycielki Wiernych w Dąbrowie Górniczej-Trzebiesławicach
studia teologiczne - Wyższe Seminarium Duchowne w Krakowie
święcenia kapłańskie - 18 maja 1986 w katedrze częstochowskiej z rąk bp. Sta-nisława Nowaka
placówki wikariuszowskie - Kleszczów, Czarnożyły, Sosnowiec-Zagórze, Czeladź-Piaski, Dąbrowa Górnicza, Ząbkowice, Sosnowiec-Zagórze, Olkusz, Dąbrowa Górnicza
pierwsze probostwo - parafia w Trzebiesławicach
urząd - 21.08.2003 r.
pasje, zainteresowania - podróże, miłośnik zwierząt

Oprac. Julia Polak

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Piątek, 3 maja. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję