Reklama

Sport

Tokio - Komitet Wykonawczy MKOl: nie ma planu B

Obradujący we wtorek w Lozannie Komitet Wykonawczy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wezwał sportowców aby, pomimo zagrożenia epidemią koronawirusa, kontynuowali przygotowania do igrzysk. "Nie mamy planu B" - przyznał przewodniczący Thomas Bach.

[ TEMATY ]

epidemia

koronawirus

Igrzyska Olimpijskie

PAP/EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT

Thomas Bach

Thomas Bach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Przygotowujemy się do udanych igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 roku" - dodał Bach, 66-letni niemiecki prawnik, były reprezentant Niemiec w szermierce. Szef MKOl dodał, że obecnie nie ma zagrożenia dla igrzysk w Tokio, które zgodnie z planem rozpoczną się 24 lipca.

"Zachęcam wszystkich sportowców do kontynuowania przygotowań do igrzysk w Tokio 2020. Pracujcie +pełną parą+, aby później uzyskać rekordowe wyniki. Będziemy cały czas wspierać was i narodowe komitety" - powiedział Bach na konferencji prasowej po zakończeniu obrad.

Podziel się cytatem

Wcześniej japońska minister ds. olimpijskich Seiko Hashimoto ujawniła, że umowa z MKOl zezwala na przesunięcie igrzysk w Tokio i przeprowadzenie ich do końca roku. To efekt pojawiających się w środowisku sportowym obaw, że wybuch epidemii koronawirusa może zmusić MKOl do odwołania olimpijskiej rywalizacji w planowanym terminie.

W środę w drugim dniu posiedzenia organizatorzy igrzysk wezmą udział w wideokonferencji z władzami MKOl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-03-03 17:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chiny: zmarł biskup, który wyzdrowiał z koronawirusa

[ TEMATY ]

biskup

zmarły

Chiny

koronawirus

W wieku 98 lat zmarł emerytowany ordynariusz chińskiej diecezji Nanyang, Giuseppe Zhu Baoyu. Przez wiele lat pracował w Kościele „podziemnym”, ale w 2011 r. został uznany przez władze. W lutym br. zachorował z powodu koronawirusa, ale został wyleczony jako najstarszy pacjent w Chinach, o czym informowały tamtejsze media.

Biskup pochodził z Pushan w prowincji Henan, gdzie urodził się 2 lipca 1921 r. Gdy miał sześć lat zmarł jego ojciec. Wraz z matką znalazł się wówczas w sierocińcu w Jingang. W wieku ośmiu lat został ochrzczony. W 1946 r. wstąpił do seminarium duchownego w Kaifengu. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1957 r. W 1964 r. skazano go na przymusowe roboty. Trzy lata później został duszpasterzem w Pushan. W 1981 r, skazano go na 10 lat więzienia i reedukacji jako „kontrrewolucjonistę”.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież Leon XIV wprowadził nowy zwyczaj: wtorki w Castel Gandolfo

2025-09-23 07:53

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV spędza kolejny wtorek w podrzymskiej letniej posiadłości w Castel Gandolfo. Wybrany w maju papież wprowadził nowy zwyczaj regularnych wyjazdów do miasteczka, gdzie na terenie dużej rezydencji ma znacznie więcej swobody oraz spokoju i zapewnioną większą prywatność.

W poniedziałek watykańskie biuro prasowe poinformowało, że po południu papież pojechał do Castel Gandolfo, gdzie pozostanie do wieczora we wtorek. W lipcu i sierpniu Leon XVI odpoczywał tam dwukrotnie, a w czasie spędzonych tam dni odprawiał msze i spotykał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Przyjął tam również na audiencji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję