Reklama

Czterej Ewangeliści

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Człowiek wyraża siebie między innymi poprzez kulturę. Muzyka, malarstwo, książki, to formy ekspresji ludzkiego ducha i umysłu, które w sposób szczególny były i są inspirowane pragnieniem wypowiadania wewnętrznych doznań religijnych. Również Dobra Nowina, choć została zapisana w słowach, na przestrzeni dziejów docierała do ludzkich serc różnymi drogami. Oprócz obszernych komentarzy już od samego początku powstawały piękne obrazy, które treść Bożego Objawienia ukrywały w wysublimowanych kształtach, symbolach i przemyślnie dobranych barwach. Niejednokrotnie jeden ruch pędzla artysty obejmował najgłębsze przesłanie, któremu natchniony pisarz musiał poświęcić całe opowiadanie. Wystarczy przywołać w pamięci dobrze znany obraz Jezusa Miłosiernego. W dwóch promieniach wypływających z serca Chrystusa, została oddane Janowe przesłanie o tym, że „Bóg jest Miłością”, i że ta Miłość, będąca dla ludzkości zdrojem życia, ma źródło w tajemnicy Krzyża, przebitego boku, Paschy.
Oprócz ilustracji treści biblijnych często w sztuce chrześcijańskiej spotykamy symbole samych Ewangelistów. I tak św. Mateusza łączy się z wyobrażeniem człowieka, św. Marka z lwem, św. Łukasza z bykiem, a św. Jana z orłem. Być może nie zawsze wiemy skąd się one biorą i co oznaczają, zwłaszcza że w historii chrześcijaństwa sprawa od początku była niejednoznaczna.
Zanim przedstawimy interpretację tych symboli, warto wskazać ich źródło, a jest nim Księga Ezechiela. W pierwszej wizji (Ez 1, 5nn) prorok nawiązuje do czterech tajemniczych postaci, z których każda ma oblicze o wyglądzie człowieka, lwa, byka i orła. Obraz ten przedostał się do Apokalipsy św. Jana (Ap 4, 6-11) jako wyobrażenie aniołów rządzących światem, a stamtąd do tradycji chrześcijańskiej, gdzie poszczególne wyobrażenia przypisano czterem Ewangelistom.
Najpopularniejsza identyfikacja, funkcjonująca do czasów współczesnych, jest dziełem św. Ambrożego (zm. 397 r.), a została rozwinięta przez patrona biblistyki - św. Hieronima (zm. 419 r.). Wiąże ona konkretne symbole z treściami zawartymi na początku każdej Ewangelii. Św. Mateusz otrzymuje symbol człowieka, ponieważ swoje dzieło rozpoczyna od ludzkiej genealogii Pana Jezusa (Mt 1, 1nn). Św. Marek jest złączony z symbolem lwa, gdyż jego Ewangelia rozpoczyna się na pustyni, gdzie Jan Chrzciciel wzywa do nawrócenia (lwy często w Biblii są łączone z niebezpieczeństwem i surowością pustyni). Św. Łukasz jest ukazywany w symbolu byka, ponieważ swoją księgę rozpoczyna od opisu ofiary składanej w świątyni, a w hymnie Zachariasza „Benedictus” mówi o „rogu zbawienia”. Natomiast św. Jan jest symbolizowany przez orła, przedstawiającego duchowe wzloty Ewangelisty, dzięki którym w Prologu potrafił opisać Bóstwo Chrystusa (J 1, 1nn).
Powyższe interpretacje nie są jedynymi, jakie możemy spotkać w literaturze. Ostatecznie symbolika nie mieści się w dogmatach, zatem różnorodność jej objaśniania jest możliwa i uprawniona. My jedynie wsłuchaliśmy się w intuicję Ojców Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Świdnik. Jubileusz parafii Chrystusa Odkupiciela

2024-04-29 05:51

Paweł Wysoki

40 lat temu w Świdniku biskup lubelski Bolesław Pylak powołał nowy ośrodek duszpasterski. Do tworzenia parafii i budowy kościoła pw. Chrystusa Odkupiciela skierował ks. Andrzeja Kniazia, który wraz z grupą wiernych jeszcze w 1984 r. wybudował tymczasową kaplicę, a kilka lat później świątynię.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję