Zanim Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, wpierw przygotował dla niego dom - ziemię. Dom wspaniały, w którym odzwierciedliła się Jego mądrość, dobroć i piękno. (…) Swoje wspaniałe dzieło powierzył miłującemu sercu i pracowitym rękom człowieku, aby mu służyło i aby człowiek służył swemu Stwórcy, współpracując z Nim w udoskonalaniu świata.
Niestety, jakże często człowiek wobec powierzonej sobie ziemi zachowuje się nie jak jej troskliwy opiekun, ale jak kolonizator, m.in. prowadząc rabunkową gospodarkę surowcami naturalnymi, nieodpowiedzialnie ingerując w przyrodę i naruszając harmonię ekosystemu... W naszych czasach bardzo nasiliło się jeszcze jedno zagrożenie - zaśmiecanie świata odpadami przemysłowymi i z gospodarstw domowych. Coraz więcej jest różnego rodzaju hałd i wysypisk śmieci. Także tych „dzikich”, w lasach lub rzekach.
Ze świadomości zagrożenia ekologicznego zrodziła się inicjatywa „sprzątania świata” (...), czego rezultatem jest przeprowadzane na całym świecie sprzątanie świata w 3. weekend września.
Szanowni Państwo, Pracownicy MPO w Krakowie! Wy już od stu lat prowadzicie „sprzątanie” naszego krakowskiego świata. Sprzątacie nie w jeden weekend, ale codziennie, od bardzo wczesnych godzin rannych, a nawet w nocy. (...) Przez cały rok troszczycie się o czystość ulic, chodników i placów, a w zimie ponadto odśnieżacie je. Jak wyglądałoby nasze miasto bez Waszej pracy uświadamiamy sobie oglądając telewizyjny reportaż o miastach tonących w śmieciach wskutek strajku służb komunalnych (np. w Rzymie lub Nowym Jorku).
Kiedy odbywa się wspomniane jednorazowe, wrześniowe sprzątanie świata, piszą o nim gazety, głośno o nim w radiu i w telewizji. I dobrze, że tak się dzieje, gdyż sprzyja to kształtowaniu świadomości ekologicznej. Natomiast Wasze codzienne sprzątanie nie trafia na czołówki gazet, nie jest atrakcyjne dla kamer telewizyjnych. Trudno byłoby go szukać na liście prac prestiżowych. Pragnę wyrazić Wam głęboki szacunek i wielką wdzięczność za tę pracę bez rozgłosu. O wartości i godności pracy nie stanowi jej rodzaj, ale jak zostaje ona wykonana, jakie intencje przyświecają pracownikowi. Wasza praca jest służbą społeczną, wyraża się w niej miłość bliźniego i dlatego jest cenna w oczach Boga.
Z całego serca życzę, aby Wasza praca cieszyła się szacunkiem społecznym, była sprawiedliwie wynagradzana i by poprawiały się jej warunki. (...)
Kończąc, pragnę zapewnić o mojej modlitwie, którą obejmuję Was wszystkich, pracowników MPO, i Waszych bliskich, prosząc, by Boże błogosławieństwo stale Wam towarzyszyło w pracy, w życiu osobistym i rodzinnym. Szczęść Boże!
Słowa na jubileusz 100-lecia MPO w Krakowie, 12 czerwca br.
Pomóż w rozwoju naszego portalu