Reklama

Kaznodzieja świadkiem Ewangelii

Niedziela kielecka 10/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Dobrowolska: - Jak księża przygotowują się do homilii?

Ks. Dr Grzegorz Kaliszewski: - Praca nad homilią to trud, ale też sprawia on wiele radości. To nie tylko tekst. Zawiera się w nim całe przygotowanie do duchowej rozmowy ze słuchaczami. Kaznodzieja musi poznać swojego słuchacza i dostosować do jego mentalności przekaz Ewangelii. Homilia ma ukazać prawdę, jaką Chrystus pragnie ogłosić zgromadzonym, dlatego konieczne jest poszukiwanie w tekście Pisma Świętego światła, jakie może on rzucić na współczesne problemy ludzi. Kaznodzieja przygotowując homilię, rozpatruje Słowo Boże z pozycji słuchacza i korzystając ze światła Biblii, próbuje zrozumieć i wyjaśnić sytuację współczesnego człowieka.

- Co powinien zrobić kaznodzieja, aby był słuchanym?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Najlepiej zacząć od spraw znanych słuchaczowi, od tego, co interesuje jego, a nie kaznodzieję. Prowadząc ćwiczenia z homiletyki w Seminarium, preferuję model pedagogiczno-psychologiczny. Kaznodzieja wychodzi od przeżyć słuchaczy i próbuje nawiązać do ich doświadczeń, aby pobudzić słuchaczy do poszukiwania odpowiedzi, która znajduje się w Piśmie Świętym. Jest to kulminacyjny punkt tego modelu.

Reklama

- Zgodzi się Ksiądz ze mną, że ważny jest także język. Czasem księża nadużywają żargonu teologicznego albo frazeologizmów teologicznych, a wtedy łatwo pogubić się słuchającemu.

- Aby komunikat faktycznie dotarł do odbiorcy, musi być czytelny. Komunikatywny, zrozumiały język to jedno. Więź między mówiącym a słuchającymi buduje się przez język niewerbalny - wzrok, który jest skierowany na ludzi, a nie ponad nimi, gesty, uśmiech, postawę. Przede wszystkim kaznodzieja będzie wiarygodny wtedy, kiedy jest prawdziwym świadkiem Ewangelii w życiu. Musi więc żyć tym, co głosi. Kaznodzieja powinien być również człowiekiem nadziei. Przepowiadając, musi stać się dla słuchacza punktem odniesienia, punktem oparcia dla nadziei, której potrzebuje każdy słuchacz.
Ponadto, co ważne, ludzie lubią, kiedy mówi się do nich o ich problemach, kiedy się z nimi rozmawia. Może dlatego tak często wielu wybiera Mszę św. dla dzieci. Tam z reguły są homilie dialogowane. Kaznodzieja musi dostosować homilię do odbiorcy, jego wieku, ale też do okazji. Inaczej przecież mówi do wiernych na Mszy św. ślubnej, a inaczej na Mszy żałobnej. Aby homilie były ciekawe i słuchane, istnieje cały szereg środków sztuki retorycznej, które można i trzeba umiejętnie wykorzystywać.

- Wiem, że Ksiądz bardzo lubi głosić homilie do dzieci. To bardzo wdzięczni słuchacze.

Reklama

- Tak. Pamiętam zabawną sytuację, jaka zdarzyła mi się na rekolekcjach dla dzieci. Wspólnie budowaliśmy drogę, która prowadziła do Jezusa. Na tej drodze umieszczaliśmy różne elementy, wśród nich choroby - grzechy, które przeszkadzają w zbliżeniu się do Pana Boga. Choroby te nazwałem: susłowatość. Najpierw zapytałem dzieci: jak wygląda suseł i czym się charakteryzuje. Następnie pytałem, czy taka choroba jak susłowatość pojawia się w ich życiu. Dzieci odpowiadały tak: - Kiedy śpimy, ogrania nas lenistwo, nie chcemy pomagać w domu. Były jeszcze inne choroby jak żmijowatość, słoniowatość, osłowatość.
Najzabawniejsza była chwila, kiedy dzieci zaczęły się spowiadać. Mówiły, że obraziły Pana Boga susłowatością, kretowatością, żmijowatością, osłowatością. Spowiednicy byli bardzo zdziwieni. Prosili dzieci o wyjaśnienie tych chorób. Zdarzenie to świadczy o tym, jak obraz może silnie działać na psychikę dziecka.

- Jesteśmy społeczeństwem obrazkowym. Podczas jednej konferencji dla studentów w kaplicy akademickiej byłam świadkiem ewagelizacyjnego pokazu multimedialnego. Młodzież reagowała bardzo żywiołowo. Śmiech, entuzjazm. Podobało się im i mógł to być dobry bodziec. Jak Ksiądz zapatruje się na wykorzystanie nowinek technicznych i multimediów w kościele przy homilii?

- Już w Seminarium klerycy uczestniczący w zajęciach z homiletyki są nagrywani kamerą, aby wychwycić, co należy poprawić, przypatrzeć się gestom, słowom. Multimedia mogą być dobrym narzędziem, ale nie zastąpią samej homilii. Jest jeszcze sprawa Internetu i gotowych kazań. Klerykom mówię: Internet tak, można podpatrzeć pomysły, rozwiązania, znaleźć inspirację. Resztę należy zrobić osobiście.

- Jaki ma być efekt dobrej homilii? Pochwała kaznodziei czy krytyka? Stwierdzenie „podobało mi się” czy „nie” chyba nie wystarczy?

- Komunikat musi być odebrany, musi wywołać rezonans w słuchaczu. Wtedy będzie starał się on żyć prawdą usłyszaną podczas homilii, będzie starał się przemieniać swoje życie, a poprzez świadectwo swojego życia może wówczas przybliżać innych do Boga. Po prostu, będzie apostołem Bożej miłości.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojda na Jasnej Górze zawierza Ojczyznę Maryi

2025-08-14 22:46

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda

BP KEP

Powierzamy Ci naszą Ojczyznę, by była wierna Bogu i Ewangelii. Powierzamy nasze rodziny, by były szkołą miłości i wiary. Powierzamy młodych, aby się nie zagubili w świecie bez wartości. Powierzamy chorych i cierpiących, aby odnaleźli w Tobie Matkę pocieszenia - mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w rozważaniu podczas Apelu Jasnogórskiego 14 sierpnia br., w wigilię uroczystości Wniebowzięcia NMP.

Przewodniczący KEP zauważył, że w przeddzień uroczystości Wniebowzięcia NMP, „Kościół przypomina nam, że nasze życie nie kończy się tutaj, na ziemi”. Zwracając się do Maryi, abp Wojda zaznaczył, że Matka Boża jest pierwszym wśród zbawionych owocem Chrystusowego odkupienia, a Jej Wniebowzięcie jest dla nas obietnicą: „Jeśli pójdziemy za Twoim Synem, i my dojdziemy do domu Ojca”.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca” - to mocny film. Św. Maksymilian przemawia w inny, nowy sposób

2025-08-14 16:36

[ TEMATY ]

film

św. Maksymilian Kolbe

Milena Kindziuk

Kadr z filmu

Nie byłam jeszcze na takiej premierze filmu, podczas której reżyser po projekcji inicjuje na scenie modlitwę. Tak było w tym przypadku – Anthony D’Ambrosio zaskoczył. Później aktorzy mówili, że cała ekipa modliła się na planie przed zdjęciami. I to w filmie czuć. Zwłaszcza, kiedy ogląda się jego najmocniejsze sceny.

Podziel się cytatem - W ostatnich miesiącach widziałem wielu szlachetnych ludzi tracących swoje człowieczeństwo. Zapomniałem już, że na świecie było kiedyś jakieś dobro… A potem to, co on zrobił wczoraj, sprawiło, że sobie przypomniałem” – wyznaje jeden z więźniów w celi śmierci w Auschwitz, patrząc na ojca Maksymiliana Kolbego. - „ Maksymilianie, mogę nie dożyć kolejnego wieczoru, ale chciałbym dołączyć do twojej milicji….”.
CZYTAJ DALEJ

Wojskowa defilada po raz pierwszy na lądzie, morzu i w powietrzu

Przez warszawską Wisłostradę w piątek przemaszerowała i przejechała lądowa część defilady wojskowej w Święto Wojska Polskiego. Wśród pokazanego sprzętu znalazły się m.in. nowe czołgi Abrams i wyrzutnie rakiet. Na niebie można było obserwować m.in. F-16; równolegle na Bałtyku odbyła się parada morska.

Defilada ruszyła po pokazie desantu wojskowych spadochroniarzy, którzy podczas opadania na spadochronach rozwinęli wielką flagę państwową, salucie armatnim oraz wystąpieniach prezydenta Karola Nawrockiego i wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. Po raz pierwszy defiladzie na lądzie i w powietrzu towarzyszyła parada morska - na wodach Bałtyku przy Helu wzięło w niej udział ok. 20 okrętów Marynarki Wojennej RP.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję