Reklama

Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Hebdowie

Sanktuarium z duchem norbertańskim

Hebdów - parafię położoną na obrzeżach diecezji kieleckiej, w województwie małopolskim, w powiecie proszowickim, zostawiliśmy Czytelnikom niemal na koniec naszej „parafiady”. To prawdziwa perła historyczna

Niedziela kielecka 48/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mury hebdowskiego kościoła i klasztoru przesiąknięte są duchem norbertańskim. Zakonników sprowadzili z czeskiego Strachowa w XII wieku rycerze Strzeżysław i Wrocisław. Szybko wybudowano kościół. Zakonnicy otrzymali na własność znajdujące się o dwa kilometry stąd Nowe Brzesko, lokowane na prawie niemieckim. W średniowieczu hebdowskie opactwo norbertanów stało się wiodące, podlegało mu siedem klasztorów w Polsce. Opat hebdowski był pierwszym pośród wszystkich dostojników zakonnych z Polski, Czech i Węgier. Mieścił się tu początkowo także konwent żeński. W XVI wieku opactwo osłabło, podłożem tej słabości były ciągłe tarcia o władzę i wpływ władców polskich na wybór opata, który siłą rzeczy troszczył się bardziej o dochody i sferę materialną niż dyscyplinę zakonników. Podobnie jak inne polskie klasztory, zaborcy rosyjscy ukazem cara zlikwidowali opactwo hebdowskie w 1819 r., wywożąc przy tym cenne księgozbiory.
Od 1832 r. kościół w Hebdowie zaczął pełnić funkcję kościoła parafialnego. W 1949 r. sprowadzili się tu księża pijarzy, znani z opieki nad szkolnictwem. Proboszcz ks. Józef Ostręga doskonale zgłębił historię norbertańskiego dziedzictwa w Hebdowie, pracuje tu już od dwudziestu lat.

Pani Hebdowska

Niezwykłej urody XIV-wieczny wrzeźbiony w drewnie lipowym wizerunek Maryi z Dzieciątkiem góruje w niszy nad ołtarzem głównym. Postać Madonny przypomina Gaździnę z Ludźmierza i podobnie jak Ona ma na skroniach korony. Skąd się wzięły? - Były od niepamiętnych czasów - mówi Proboszcz, wielki czciciel Maryi z Hebdowa. Maryja na lewej ręce trzyma Dzieciątko, w prawej dłoni berło. Ubrana jest w powłóczystą, pokrytą złoceniami suknię. Dzieciątko Jezus trzyma zaś w lewej ręce jabłko królewskie. 15 sierpnia 2003 r. po gruntownej renowacji figura została uroczyście poświęcona. Wierni zanoszą swoje prośby Pani Hebdowskiej co dzień, a w środę modlą się podczas nabożeństwa. - Dokądkolwiek się udajemy z pielgrzymką wraz z parafianami, zabieramy ze sobą Jej wizerunek, by rozsławiać sanktuarium w Hebdowie. Hedbdowską Panią poznali już Włosi, Francuzi, Austriacy, ale także, za sprawą misjonarzy, Kameruńczycy - opowiada ks. Ostręga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Cała historia zbawienia

Kościół w Hebdowie z przylegającym do niego klasztorem to prawdziwa architektoniczna perła z rysem późnobarokowym. Był dwukrotnie promowany podczas Małopolskich Dni Dziedzictwa Narodowego. Rozbudową kościoła i klasztoru zajął się w latach 1640-1727 opat Ludwik Stępkowski - późniejszy biskup kamieniecki. Potem budowę kontynuowali jego następcy, skończywszy na Michale Wilkowskim (1692-1727). Bryłę rozbudowano na wschód i zachód. Nawa główna zakończona została chórem z organami. Jej zwieńczeniem są sięgające 45 metrów dwie wieże. Na wschód powstała kaplica oratoryjna z pięknymi freskami Andrzeja Radwańskiego. Kwadratową budowlę z czterema absydami wieńczy przepiękna wysoka kopuła z latarnią. Wypełniają ją medaliony ilustrujące Osiem Błogosławieństw. U podstaw znajdują się cztery kontynenty. Całość dopełniają liczne malowidła, rzeźby aniołów grających na różnych instrumentach (ktoś naliczył ich 160).
Nad stallami, gdzie niegdyś modlili się zakonnicy, znajdują się barkowe malowidła 12 Apostołów. - W podziemiach pozostały sarkofagi i trumny zmarłych zakonników i opatów norbertańskich. Jeśli spojrzymy na ten przekrój założeń architektonicznych i ich wymowę teologiczną, to odsłoni się nam cała historia zbawienia - zauważa ks. Ostręga. Po obu stronach prezbiterium ustawiono złocone rzeźby św. Norberta i św. Augustyna.
W kaplicy odsłonięto w latach 1989-2000 bardzo dużo malowideł barkowych, które przemalował w 1881 r. Franciszek Radwan. Jego polichromia pozostała w dwóch kaplicach oraz nad glorią w niszy, w której jest herb maryjny. Prace konserwatorskie wykonywał sztab konserwatorów krakowskich i studentów ASP pod kierunkiem prof. Władysława Zalewskiego i prof. Mieczysława Steca. Prace renowacyjne są wciąż kontynuowane.

Reklama

Lubimy pielgrzymować

- Zjeździliśmy już chyba wszystkie sanktuaria w okolicach i bardzo dużo w całej Polsce. Wybieramy się też często do sanktuariów europejskich (Lourdes, Asyż, San Giovanni Rotondo), do Watykanu. Dzięki temu poznajemy się wzajemnie, mamy okazję wspólnie się pomodlić, przebywać ze sobą, to nas jednoczy - mówi Proboszcz.
Kościół, który niedawno dzięki gminie zyskał nocną iluminację, jest dumą parafian, Licząca zaledwie 850 wiernych wspólnota troszczy się na co dzień o świątynię.
- Jestem im wdzięczny za ich poświęcenie i ofiarność, wszelkie dobro, którego tu doświadczam od dwudziestu lat - wyznaje Proboszcz. Maryjną pobożność ożywiają koła różańcowe modlące się przeróżnych intencjach, także powołań i misji. Przy ołtarzu służy 20 ministrantów.

Z duszpasterskich ciekawostek

Na Boże Narodzenie przygotowywane są dwie szopki. Jedna przed kościołem z figurami przywiezionymi z Kandy, druga w kościele - wykonana co roku w nowej aranżacji. Dzieci pierwszokomunijne uczestniczą w Eucharystii, sprawowanej przy specjalnym stole. Otaczają stół z bliska, obserwują czynności liturgiczne. - Takie doświadczenie pierwszej, przeżytej w sposób pełny Eucharystii pozostaję na całe życie w ich sercu - tłumaczy ks. Ostręga. Na terenie parafii znajdują się trzy kaplice: w Pawłowicach, Gruszowie, na cmentarzu. Sprawowane są w nich nabożeństwa raz w miesiącu.
Ponorbertańskie budynki klasztorne staną się w przyszłości miejscem spotkań, rekolekcji i modlitw dla młodzieży. Prace remontowe, wielkie inwestycje pod auspicjami Prowincji Krakowskiej Księży Pijarów, już rozpoczęto. Wymieniono dach na budynkach, odwodniono obiekt, trwają prace odkrywkowe.

8 grudnia (w tym roku 7 grudnia) organizowany jest w parafii Dzień Pielgrzyma. Na Mszy św. (celebrowanej najczęściej przez przełożonych księży pijarów z Krakowa) zbierają się licznie parafianie pielgrzymujący ze mną od lat, ale także przybywają pątnicy z zewnątrz, którzy coraz chętniej i liczniej odwiedzają Hebdów. Modlimy się za wstawiennictwem Pani Hebdowskiej o łaski dla siebie i rodzin, integrujemy się na spotkaniach pielgrzymkowych.
Proboszcz ks. Józef Ostręga

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: bp Turzyński do Polonii: bądźcie dumni, że jesteście Polakami

2024-05-02 16:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Polonia

bp Piotr Turzyński

Bartkiewicz / Episkopat.pl

bp Piotr Turzyński

bp Piotr Turzyński

- Bycie Polakiem i uczniem Maryi i Chrystusa to wielkie zadanie trwajcie w nim dobrze. Bądźcie dumni ze swojej polskości i trzymajcie wiarę mocno w sercu - mówił bp Piotr Turzyński. Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej przewodniczył Mszy św. na Jasnej Górze w obchodzonym dziś Dniu Polonii i Polaków Za Granicą.

Bp Turzyński w homilii zwrócił uwagę, że urodziliśmy się w określonym środowisku, na określonej ziemi oraz w określonej kulturze i my tego sami nie wybieraliśmy, dał nam to Bóg, który daje dobre dary, więc i polskość musi być dobrym darem i choć czasem boli, przysparza cierpień, to jest naszym darem. Dodał, że jako Polacy już w momencie chrztu otrzymaliśmy dar wiary, a dzięki niemu razem z Chrystusem przyszła Maryja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję