Reklama

Rogalińskie olbrzymy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stawały się natchnieniem pisarzy, poetów. Przyrodnik prof. Adam Wodziczko nazwał je „perłami przyrody wielkopolskiej’. Pisarz i podróżnik Arkady Fiedler twierdził, że „tkwiła w nich poezja”. Leon Wyczółkowski pisał o nich tak: „Dęby niesamowite, giganty: śniłem o nich. Jak się zbudziłem, żałowałem, żem się zbudził. Nie mogłem znaleźć drogi do nich. Potwory z odskokami. Trzy piękne dęby rogalińskie. Łąka zasiana białymi anemonami, kręgi pod dębami, które mają żółte liście… Rosną tu i ówdzie na błoniach w pradolinie rzeki, stoją z dala od siebie i majestatycznym cielskiem wywierają niepojęty urok. Toż to pamiętają zamierzchłe wieki Piastów”. Zaś Edward hrabia Raczyński, pochodzący z zasłużonego wielkopolskiego rodu, który swe gniazdo miał właśnie w Rogalinie, wspominał po latach tak: „Podobno niegdyś w okresie naszej prehistorii był ten skrawek Wielkopolski pokryty puszczą dębową. Pozostawiła ona na całym obszarze majątku, zwłaszcza na łąkach zalewnych nad Wartą całe kępy starych drzew o grubych pękatych pniach i rozłożystych koronach. Tak jest jeszcze dzisiaj - wtedy musiało być jeszcze piękniej”.
Istotnie, owe przepiękne rogaliński dęby, to pozostałości tzw. łęgowych lasów dębowo-jesionowo-wiązowych porastających niegdyś doliny dużych rzek. Siedlisko to jest dziś tak rzadkie, że wymaga ochrony w ramach sieci NATURA 2000. Zaś te fragmenty, które jeszcze się w Polsce spotyka, są już jedynie namiastką tych lasów, które kiedyś pokrywały całe doliny rzeczne. Dorodne i zapierające dech w piersiach zalewane dąbrowy możemy dziś jeszcze spotkać w dolinie największej poleskiej rzeki - Prypeci na dawnych Kresach Rzeczypospolitej (a obecnie w Białorusi). Nad Wartą przetrwało ich ok. 1435 z czego 45 jest już martwych, ale ciągle jeszcze stoją. 860 z nich objęto indywidualnymi formami ochrony w postaci pomników przyrody. Zaś wszystkie chronione są w granicach utworzonego w 1997 r. Rogalińskiego Parku Krajobrazowego. Obejmuje on powierzchnię ponad 12700 ha.
W jego granicach znalazła się nie tylko dolina Warty na odcinku Puszczykowo-Śrem, ale także przyległe kompleks leśne i kilka ciekawych miejscowości. To Jaszkowo - wieś z XIII-wiecznym rodowodem, z muzeum bł. Edmunda Bojanowskiego przy XV-wiecznym kościele i z centrum hippiki prowadzonym przez potomka słynnego generała Dezyderego Chłapowskiego. To Żabno z uroczym, drewnianym XVIII-wiecznym kościółkiem, czy wreszcie Rogalin, od którego park przyjął nazwę. Wioska ta również datowana jest na wiek XIII. Tutaj urodził się Krzysztof Arciszewski XVII-wieczny admirał floty brazylijskiej i polski patriota. Ale wioska znana jest najszerzej właśnie dzięki wspomnianemu rodowi Raczyńskich, który tak zacnie zapisał się w historii Polski, dając naszej ojczyźnie prawników, pisarzy, prezydentów, a nawet... pionierów automobilizmu. Do dziś ozdobą Rogalina jest piękny pałac Raczyńskich. W parku przypałacowym rosną, bodaj czy nie najsłynniejsze, z rogalińskich dębów: Lech, Czech i Rus. Duby-wielikany - jak by powiedzieli zapewne Rosjanie. Wielkie, rosochate olbrzymy o chropowatej korze. To niewątpliwie któryś z nich osłaniał plecy Piastuna walczącego ze zgrają siepaczy Popiela.
A z parku zejść można płynnie w dolinę Warty, by tutaj podziwiać całe zastępy ich młodszych, ale równie imponujących braci. Stoją porozrzucane jakby w bezładzie na nadwarciańskich łąkach. Nie będę się silił na ich opisy, bo parafrazując słowa Jerzego Michotka: „tu Dante jest potrzebny, nie Wojciechowski”. Powiem tylko, że są domem dla licznych stworzeń, i tych skrzydlatych jak dzięcioły, wilgi czy... bociany, jak i tych mniejszych, ale o wiele rzadszych, jak ginące już w Europie wielkie chrząszcze: jelonki rogacze i koziorogi dębosze.
Przechodniu, usiądź pod takim dębem, na pachnącym sianie, albo zielonej trawie. Gdy zamkniesz oczy, wsłuchasz się i uruchomisz wyobraźnię, to zobaczysz niemal całą naszą 1000-letnią historię. Usłyszysz chrzęst zbroi piastowskich rycerzy, kupieckie orszaki, bitewne krzyki, usłyszysz, jak w ciszy skrzypi pióro mnicha kronikarza, jak dzwonią klasztorne dzwony i jak z dymem kadzideł unosi się ku niebu chóralne „Te Deum”. Usłyszysz zapewne też ostre, władcze rozkazy rzucane w obcym języku, może trzask karabinowych strzałów albo sielską błogość wiejskiego krajobrazu. Bo stare drzewa, jak kiedyś napisał Stanisław Szwarc Bronikowski, to „Świadkowie naszych dziejów” i choćby dlatego należy im się nasz szacunek i troska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prokuratura uderza w kibiców Legii. Ściga za transparenty o Trzaskowskim i dr Jagielskiej

2025-05-01 19:12

[ TEMATY ]

Legia Warszawa

Rafał Trzaskowski

Gizela Jagielska

Karol Porwich/Niedziela

Prokuratura ściga kibiców Legii Warszawa za transparenty, wywieszone na warszawskim stadionie w kwietniu, które krytykowały Rafała Trzaskowskiego i Gizelę Jagielską, która doprowadziła do uśmiercenia dziecka w 36. tygodniu ciąży. Zdaniem śledczych mogło dojść do pomówienia i znieważenia wiceszefa PO i kontrowersyjnej lekarki - informuje portal niezalezna.pl.

Chodzi o transparenty o treści: ,,Jagielska=Mengele" oraz „Rafałek kazał zdejmować krzyże. teraz udaje katolika, czy znacie bardziej fałszywego polityka?".
CZYTAJ DALEJ

Słowo Boga udziela Ducha, który daje życie wieczne

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii J 3,31-36

Czytania liturgiczne na 1 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Włoskie "Il tempo" podaje: uruchomiono "alarm" dot. stanu zdrowia kard. Pietro Parolina

2025-05-01 22:47

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Pietro Parolin

Vatican News

Jak czytamy we włoskim serwisie iltempo.it, wczoraj po południu Watykan ogłosił „alarm” dotyczący stanu zdrowia Sekretarza Stanu i jednego z „papabili” kard. Pietro Parolina. Do 70-letniego kardynała dołączył zespół medyczny, który pomagał mu przez godzinę.

Według wielu źródeł, wczoraj po południu w Watykanie uruchomiono „alarm” dotyczący stanu zdrowia byłego sekretarza stanu Watykanu, kardynała Pietro Parolina, który jest uważany za jednego z głównych kandydatów na papieża. Podobno 70-letni kardynał nagle zachorował z powodu podwyższonego ciśnienia krwi i został objęty opieką zespołu medycznego, który pomagał mu przez godzinę. O incydencie poinformował włoski dziennikarz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję