Reklama

Na krawędzi

Obrazy śmierci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie tegorocznego Wielkiego Postu w pomieszczeniach Muzeum Narodowego w Szczecinie przy Wałach Chrobrego eksponowana jest wystawa Obrazy śmierci w sztuce polskiej XIX i XX wieku. Śmierć przedstawiona jest na wystawie wszechstronnie. W rozważanie śmierci organizatorzy wystawy wprowadzają przez przedstawienia cmentarzy - z piękną Szarą godziną Adama Chmielowskiego (św. Brata Alberta). I jak przez bramę cmentarną wchodzimy w problemy śmierci osób bliskich, śmierci samotnej, męczeńskiej, samobójczej, dostojnej i odartej z wszelkiej godności. Jest w tych obrazach koszmar i tragizm umierania, jest ból osamotnionych, żal niedokończonych dzieł, jest także w perspektywie nadzieja na zmartwychwstanie i życie wieczne. Śmierć czeka każdego z nas - zdają się mówić obrazy - a jednocześnie jest czymś absolutnie nienaturalnym, sprzecznym z naszą ludzką naturą. Jesteśmy powołani do życia, nie do śmierci...

W wieku XIX - inaczej niż w czasach baroku - twórcy raczej unikali przedstawiania tragedii umierającego, koncentrowali się raczej na bólu tych, którzy pozostali. Z kolei obłęd totalitaryzmu wieku XX przeniósł obraz śmierci na skalę przemysłową: od okopów I wojny, przez sowiecką rewolucję i koszmar głodującej Ukrainy, obozy koncentracyjne i łagry do kambodżańskich pól śmierci - człowiek umierał upodlony i samotny w tłumie takich jak on potępieńców. Samotność umierania - tak jest pewnie zawsze. Jest w tych przedstawieniach wielkie wołanie o poważne potraktowanie słów "świętych obcowanie" z naszego wyznania wiary. Zmarli nas potrzebują, potrzebują naszej modlitwy i ofiary. A my będziemy kiedyś potrzebowali modlitwy tych, którzy pozostaną po nas...

Na wystawie brak jedynie dwóch tematów łączących się z problematyką śmierci: nie ma ani jednego obrazu nawiązującego do śmierci nienarodzonych, nie ma obrazu, który podejmowałby zbliżający się milowymi krokami koszmar dyskusji nad dopuszczalnością eutanazji. Obrazy podejmujące temat zabijania nienarodzonych istnieją już w polskich zbiorach, bodaj na Jasnej Górze widziałem kiedyś wystawę na ten temat. Szkoda zatem, że nie znalazł się żaden obraz na wystawie w Szczecinie. Eutanazja to temat nowy - nie wiem, czy ktokolwiek odważył się go podjąć. Nie dziwię się - świat, w którym dopuszczalne jest tzw. zabijanie z litości, to zupełnie inny świat, zgroza, której na razie nie sposób sobie wyobrazić.

Gdy ten felieton będzie opublikowany, będziemy właśnie przeżywali Niedzielę Męki Pańskiej, w kościele usłyszymy Ewangelię o wskrzeszeniu Łazarza. Zobaczymy Jezusowe podejście do śmierci człowieka - Jego pospieszną wędrówkę do umierającego, jego płacz na wieść o śmierci, wreszcie to, co najważniejsze: przywrócenie życia. Kto wie - może dotrze do nas, że Pan Jezus tak do każdego biegnie, nad każdą śmiercią płacze i każdemu daje życie... W każdym razie dobra to wystawa, która prowadzi do dobrych konkluzji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Weigel o 1. pielgrzymce Jana Pawła II do Polski: 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory

2024-05-13 18:50

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r. to było 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory - mówił w poniedziałek biograf Jana Pawła II George Weigel. Dodał, że była to rewolucja sumienia, która zapoczątkowała rewolucję polityczną.

Weigel, który napisał m.in. biografię polskiego papieża zatytułowaną "Świadek nadziei", wziął w poniedziałek udział w dyskusji w Centralnym Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję