Reklama

Był wzorem kapłana

W salach zabytkowego zespołu pałacowego w Kurozwękach odbyło się IV już spotkanie poświęcone osobie ks. inf. Marcina Popiela, zorganizowane przez Parafię św. Mikołaja w Szewnie oraz Katolickie Liceum Ogólnkształcące w Ostrowcu Św., którego patronem jest ks. Popiel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niezwykła i bardzo bogata jest biografia tego duchownego, który dla wielu osób stał się przykładem pokory i miłości. Pochodził z arystokratycznej rodziny i jako najstarszy syn Pawła Popiela, od wczesnej młodości przygotowywany był do objęcia po ojcu sterów rodzinnego majątku w Kurozwękach. Rozległe to były dobra, liczyły blisko 2, 5 tysiąca hektarów. Młodego Marcina wysłano najpierw na studia rolnicze do Wiednia, a potem do francuskiego Nancy, gdzie kształcił się na Akademii Leśnej.
Świeżo upieczony absolwent prestiżowych, zagranicznych uczelni po powrocie do kraju szybko rzucił się w wir pracy. Jeszcze za życia ojca administrował włościami, po jego śmierci w 1936 r., na barki Marcina spadło całe gospodarstwo. Radził sobie znakomicie, jednak, jak się wkrótce okazało, nie to było jego przeznaczeniem. Jesienią 1937 r., 33-letni Marcin Popiel wstąpił do Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Nie bez wpływu na tę decyzję pozostały zapewne długie rozmowy z przyjacielem rodziny - ks. Konstantym Michalskim, rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W Kurozwękach osiadł młodszy brat Marcina - Stanisław, który po wybuchu wojny jako oficer trafił do oflagu w Murnau. Majątek znów wymagał pilnie doświadczonej ręki. Za specjalną zgoda biskupa, kleryk Marcin opuścił seminarium, by zaopiekować się domem i rodziną. Popielowie mieszkali w Kurozwękach do 1944 r., kiedy to komuniści brutalnie wypędzili ich z pałacu. Schronienie znaleźli na plebanii w Wiązownicy. Później poszczególni członkowie rodziny rozjechali się po świecie. Marcin został w Polsce. Wrócił do seminarium, a 15 grudnia 1945 r. przyjął w Sandomierzu święcenia kapłańskie.
Trafił do podostrowieckiej parafii Szewna, gdzie pracował najpierw jako wikary, a potem przez z górą 40 lat jako jej proboszcz. Angażował się bez reszty w pomoc potrzebującym. Sam nie miał prawie nic. Chodził w poprzecieranej, starej sutannie i zniszczonych butach. Mieszkał w ciasnej klitce na plebanii, gdzie poza książkami niewiele było innych rzeczy. Z czasem pobudował kaplice w okolicznych wsiach. Spotykały go za to szykany ze strony władzy ludowej. Kolegia, kary, grzywny, nieustanna inwigilacja - z tym zmagać się musiał na co dzień. Wytrwale jednak wszystko znosił. Był wielkim czcicielem Matki Najświętszej. Mawiał, że to Ona jest głową parafii.
Już w 1946 r. zorganizował pierwsze w dziejach Szewny przedszkole. Założona przez niego Stacja Opieki nad Matką i Dzieckiem codziennie karmiła około 150 niemowląt i dzieci, oraz służyła opieką fachowych pielęgniarek.
Kolejne wielkie dzieło ks. Marcina Popiela to tzw. apteka darów - przedsięwzięcie gigantyczne, które było dobrodziejstwem dla wielu potrzebujących. Dzięki swej pracującej we Francji siostrze Marii Popiel - zakonnicy Urszulance, ksiądz Marcin organizował stamtąd transporty leków i innych darów do Polski. Były to w dużej mierze preparaty w ogóle u nas niedostępne, albo kosztujące tyle, że mało kto mógł sobie na nie pozwolić.
Niedługo przed swoją śmiercią w roku 1991 ks. Marcin doprowadził do tego, że pałac w Kurozwękach ponownie wrócił w ręce dawnych właścicieli. Dziś gospodaruje tu bratanek Księdza Infułata Jean Martin Popiel. Był on jednym z tych, którzy wspominali podczas marcowego spotkania zmarłego kapłana.
- Stryj odwiedził nas kiedyś, gdy mieszkaliśmy w Kanadzie - opowiadał J. M. Popiel. - Woziłem go codziennie do kościoła, gdzie wraz z miejscowym księdzem odprawiał Mszę św. Kiedyś był siarczysty mróz, samochód nie chciał odpalić, złościłem się, bo akumulator siadł już prawie zupełnie. I nagle stało się coś niesamowitego - silnik się uruchomił. Popatrzyłem na siedzącego obok stryja i spytałem: co, modliłeś się, żeby dało radę? Tak, do św. Teresy z Lisieux - odparł z powagą. - Ona mi nigdy nie odmawia.
Takich wspomnień było dużo więcej. O ks. Popielu mówili m.in. ks. prof. Wiesław Przygoda, kustosz sanktuarium w Kałkowie-Godowie - ks. Czesław Wala, proboszcz parafii Szewna ks. Józef Butryn oraz przedstawiciele rodziny kapłana. Gościem spotkania był ordynariusz diecezji sandomierskiej bp Krzysztof Nitkiewicz, a także przedstawiciele władz powiatu i gminy Staszów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fatima: z gajów oliwnych należących do sanktuarium pozyskano w 2023 roku 13 ton oliwy

2024-04-26 19:58

[ TEMATY ]

Fatima

oliwa

gaj oliwny

Ks. dr Krzysztof Czapla

Z położonych na terenie Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w środkowej Portugalii, gajów oliwnych pozyskano w 2023 roku około 13 ton oliwy, podały władze tego miejsca kultu, na terenie którego znajdują się tysiące drzew oliwki europejskiej.

Jak poinformowała Patricia Duarte z władz portugalskiego sanktuarium, w minionym roku zanotowano mniejsze zbiory oliwek, co było równoznaczne ze zmniejszeniem pozyskanej ilości oliwy z pierwszego tłoczenia. Dodała, że w latach najlepszego urodzaju z należących do sanktuarium fatimskiego gajów pozyskiwano rocznie surowiec, z którego wytwarzano do 30 litrów oliwy. Duarte sprecyzowała, że oliwa kierowana jest w Fatimie do placówek należących do sanktuarium i służy miejscowym placówkom przyjmującym pielgrzymów na ich własne potrzeby.

CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję