Reklama

W trakcie Milenium Naród się policzył. Okazało się, że tych komunistów jest mniej

Niedziela przemyska 33/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przypadające na 1966 r. uroczystości millenium chrztu Polski stanowiły jednoznaczną deklarację wiary przeważającej części narodu polskiego. W rozumieniu komunistów stanowiły one jednak zagrożenie dla promowanego przez władze światopoglądu ateistycznego. W celu podtrzymania go, władze inaugurowały obchody konkurencyjnych uroczystości Tysiąclecia Państwa Polskiego.
W diecezji przemyskiej uroczystości kościelne o randze diecezjalnej odbyły się w dwóch miastach: w Przemyślu - w dniach 20-21 sierpnia 1966 r. i w Tarnobrzegu - w dniach 7-8 września 1966 r.
Władze komunistyczne z „niepokojem” przyjęły objęcie 6 lutego 1965 r. biskupstwa przemyskiego przez bp. Ignacego Tokarczuka, który w sposób jednoznaczny wyrażał swoje antykomunistyczne poglądy. Według Służby Bezpieczeństwa postawa biskupa ordynariusza w stosunkowo krótkim czasie doprowadziła do wzrostu aktywności pozostałych biskupów przemyskich, duchowieństwa, jak również samych wiernych. Przygotowując się do uroczystości milenijnych, SB powołała specjalny sztab operacyjny, któremu polecono „dokonać zabezpieczenia w ten sposób, by nie dopuścić do naruszenia bezpieczeństwa i porządku publicznego w Przemyślu i na terenie województwa”. Sztab ten przydzielił poszczególnym jednostkom SB konkretne zadania do wykonania. Wydziałowi IV SB KW MO w Rzeszowie - zajmującemu się zwalczaniem Kościoła - polecił opracować plan operacyjnego zabezpieczenia uroczystości z uwzględnieniem zamierzeń duchowieństwa. Funkcjonariuszom SB nakazano też neutralizację poczynań cudzoziemców pragnących przyjechać w trakcie Milenium do Przemyśla, „zabezpieczenie” zakładów, firm transportowych i środowisk wymagających operacyjnego zainteresowania w Przemyślu, nagranie kazań biskupów oraz księży wygłaszanych w trakcie, kontrolę korespondencji, obserwację osób przybyłych spoza Przemyśla. W kartotece i archiwum KW MO w Rzeszowie wyznaczono całodobowe dyżury w celu dostarczania na bieżąco informacji jednostkom działającym w Przemyślu.
Bp Ignacy Tokarczuk 1 marca 1966 r. powołał specjalnym dekretem Komitet Organizacyjny Milenium Chrztu Polski w diecezji przemyskiej. Jego przewodniczącym został bp Stanisław Jakiel. W ramach komitetu działał sekretariat główny i siedem sekcji. Oficjalnie prezydium MRN w Przemyślu poinformowane o uroczystościach zostało dopiero 17 sierpnia.
20 sierpnia, o godz. 17, przyjechał do Przemyśla kard. Stefan Wyszyński. Został on entuzjastycznie powitany przez wiernych. Pół godziny później procesyjnie, z udziałem wszystkich przybyłych księży biskupów, wyniesiono figurę Matki Bożej Jackowej do ołtarza na zewnątrz katedry. Procesję zamykali bp Ignacy Tokarczuk oraz Ksiądz Prymas.
Następnego dnia uroczystości milenijne poprzedziły Msze św. odprawiane w przemyskich kościołach i kaplicach. O godz. 11 Sumę pontyfikalną celebrował abp Karol Wojtyła. Kazanie, „przerywane już tradycyjnie oklaskami wiernych”, wygłosił kard. Stefan Wyszyński. Po Sumie abp Karol Wojtyła przypomniał więzy, „jakie od wieków łączyły diecezję przemyską z Krakowem”. Formalnie zakończenie uroczystości milenijnych nastąpiło o godz. 18. Wówczas to bp Bolesław Taborski przeniósł figurę Matki Bożej Jackowej z bazyliki katedralnej do ołtarza polowego.
Przed uroczystościami milenijnymi poszczególne jednostki SB podjęły szereg działań o charakterze operacyjnym. Objęto nimi figurantów spraw ewidencyjnych i środowisk podlegających operacyjnemu zainteresowaniu, podejrzanych o możliwość prowadzenia działalności antypaństwowej. W kręgu zainteresowań SB pozostawały - poza duchownymi - wszystkie osoby z nimi związane, mogące służyć pomocą wiernym w zorganizowaniu środków transportu czy w organizacji uroczystości. Funkcjonariuszom SB polecono inspirować także odpowiednie komórki administracyjne, aby przeprowadziły rozmowy ostrzegawcze z tymi księżmi, którzy zamierzali organizować pielgrzymki wiernych na uroczystości milenijne do Przemyśla. Informacje na temat zamierzeń duchownych przekazywała sieć tajnych współpracowników złożona z 27 jednostek, z których 18 miało „dotarcie do kurialistów”. Ponadto do tego samego celu postanowiono użyć 12 osób posiadających status kontaktów obywatelskich SB. Obserwacją SB objęła także dworzec PKP i PKS w Przemyślu. Czterech funkcjonariuszy miało „przekazywać informacje o szacunkowej ilości przyjazdu wiernych pociągami i autobusami”.
W trakcie uroczystości SB zorganizowała 6 zakrytych punktów obserwacyjnych. Aż trzy zorganizowano wokół katedry. W każdym z nich umieszczono specjalnego wywiadowcę, powierzając mu zadanie obserwacji wiernych i duchownych. Utworzono także specjalną dziesięcioosobową grupę funkcjonariuszy wyposażonych w aparaty fotograficzne, którzy w trakcie uroczystości religijnych mieli znajdować się pośród wiernych. Nakazano im wybadać nastroje społeczne, fotografować inspiratorów wznoszenia wrogich haseł czy okrzyków.
SB w swoim dokumentach - z nieskrywaną satysfakcją - pisała: „Uzyskano sprawdzoną informację, że część osób, które miały śpiewać w chórze podczas uroczystości - zrezygnowały. Oświadczyli, że ze względu na to, że chór ma wystąpić nie tylko wewnątrz katedry, ale i na zewnątrz, obawiają się konsekwencji - utraty pracy. Obawy takie wypowiadały osoby pracujące w różnych instytucjach. W chórze pozostały tylko osoby starsze niepracujące albo mające w niedługim czasie przejść na emeryturę”.
W uroczystościach milenijnych z 21 sierpnia 1966 r. wzięło łącznie udział 40 biskupów z kard. Stefanem Wyszyńskim na czele. Podczas nich biskupi wygłosili łącznie 32 kazania i przemówienia. Według SB dwanaście spośród nich zawierało akcenty bądź aluzje polityczne nieprzychylne komunistom. Władze komunistyczne były świadome, że dla wiernych uroczystości milenijne posiadały zarówno wymiar duchowy, jak i patriotyczny.
W Tarnobrzegu, w 2006 r., w 40. rocznicę uroczystości milenijnych abp Ignacy Tokarczuk powiedział: „Podczas Milenium Kościół przeszedł do ofensywy wobec komunizmu. Ofensywa ta miała charakter duchowy i wymierzona była w ateizm propagowany przez władze. W trakcie Milenium Naród się policzył. Okazało się, że tych komunistów jest mniej”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Szczęśliwa zakonnica i nauczycielka - bł. Maria Antonina Kratochwil

2025-10-02 15:01

[ TEMATY ]

nauczycielka

szczęśliwa zakonnica

bł. Maria Antonina Kratochwil

Zgromadzenie Sióstr Szkolnych de Notre Dame

bł. Maria Antonina Kratochwil

bł. Maria Antonina Kratochwil

Podczas II wojny światowej pochodząca ze Śląska siostra protestowała przeciwko okrucieństwom wobec żydowskich kobiet. Gestapo pobiło ją za to tak, że zmarła. Wspomnienie bł. Marii Antoniny Kratochwil jest obchodzone 2 października wraz z innymi Siostrami Szkolnymi de Notre Dame, które zostały zamordowane podczas II wojny światowej.

Zgromadzenie Sióstr Szkolnych de Notre Dame zostało założone przez bł. Marię Teresę Gerhardinger i oficjalnie uznane przez papieża Piusa IX w 1833 roku. Głównym obszarem ich działalności jest edukacja i wychowanie; obecnie działają one w 28 krajach Europy, Afryki, Ameryki i Azji. Siostry i członkowie stowarzyszonej z nimi wspólnoty świeckich należą do międzynarodowej Sieci „Shalom”, która na poziomie globalnym angażuje się na rzecz sprawiedliwości, pokoju i ochrony stworzenia.
CZYTAJ DALEJ

Papiescy gwardziści w nowych mundurach. Czy zastąpią one kolorowy strój galowy?

2025-10-03 08:42

[ TEMATY ]

Papieska Gwardia Szwajcarska

nowe mundury

strój galowy

Vatican Media

Papieska Gwardia Szwajcarska w nowych mundurach

Papieska Gwardia Szwajcarska w nowych mundurach

W koszarach Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej w Watykanie zaprezentowano nowy mundur reprezentacyjny gwardzistów, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Papieża. Nie zastąpi on dobrze znanego kolorowego stroju galowego, ale będzie stanowił powrót do tradycji, nieobecnej w ostatnich dziesięcioleciach. Wydarzenie było także okazją do przedstawienia ceremonii zaprzysiężenia nowych rekrutów, zaplanowanej na sobotę 4 października.

Papieska Gwardia Szwajcarska strzeże Ojca Świętego i jego rezydencji nieprzerwanie od 1506 r. W duchu łączenia tradycji z nowoczesnością, a także przy okazji trwającego Roku Świętego, do umundurowania gwardzistów powrócił nieużywany od kilkudziesięciu lat mundur reprezentacyjny, zwany półgalowym lub oficerskim mundurem wyjściowym. Jego unowocześniony i zarazem wierny tradycji krój, został zaprezentowany 2 października, w koszarach Gwardii Szwajcarskiej, na kilka dni przed zaprzysiężeniem nowych rekrutów, które odbędzie się już jutro na Dziedzińcu św. Damazego Pałacu Apostolskiego w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję