Reklama

400 lat kościoła w Leszczynach

Dni Świętego Jacka

Dostojnie i uroczyście zabrzmiała pieśń Gaude Mater Polonia na rozpoczęcie sumy jubileuszowej na 400 lat kościoła w Leszczynach, który został ufundowany przez bp. Piotra Tylickiego w1610 r.

Niedziela kielecka 36/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody pod hasłem „Dni Świętego Jacka” trwały trzy dni. Złożyło się na nie wiele wydarzeń i inicjatyw o charakterze duchowym, kulturalnym i integracyjnym. Duchowo do jubileuszu wiernych przygotowały misje święte, które poprowadzili ks. Dariusz Gącik - notariusz Kurii oraz ks. Andrzej Kaszycki - kanclerz Kurii.
Centralne uroczystości 17 sierpnia zgromadziły: księży biskupów, kilkudziesięciu kapłanów, braci i siostry zakonne wywodzące się z parafii i kilka tysięcy wiernych. Mszy św. przewodniczył bp Kazimierz Ryczan w koncelebrze z bp. Kazimierzem Gurdą, ks. proboszczem Ryszardem Zaborkiem, Księżmi Misjonarzami i kilkudziesięcioma kapłanami.
Mszę św. poprzedziła procesja z figurą św. Jacka z kościoła parafialnego do ołtarza polowego z biskupami, kapłanami, druhami strażakami.
W homilii Ksiądz Biskup nawiązał do historii kościoła w Leszczynach: „Dziś dziękujemy za wiarę poprzednich pokoleń, waszych praojców, którzy ten kościół wznosili i konserwowali. Kościół przetrwał mimo pożaru, przetrwał dzięki wierze mieszkańców, którym był potrzebny Bóg” - powiedział. Wyraził wdzięczność kapłanom i wiernym, którzy przyczynili się do odrestaurowania kościoła wewnątrz i na zewnątrz, „Bóg zapłać ks. Ryszardowi oraz ks. seniorowi Tadeuszowi Wojtasińskiemu za troskę o tę świątynię”.
We wspomnienie św. Jacka, który doznaje czci od czterystu lat w świątyni w Leszczynach, bp Ryczan przypomniał najważniejsze momenty z życia świętego. „Wybrał wezwanie Jezusa. Poświęcił wszystkie siły duszy i ciała, aby stać się uczniem Chrystusa, Ewangelię wpisał w swoje życie i poniósł do Prus, na tereny dzisiejszy Litwy, Łotwy, Białorusi, zakładał klasztory dominikańskie. Wszędzie ubogi i żebrzący, wszędzie bogaty Jezusem”. Przypomniał, że był sługą Najświętszego Sakramentu i pyta nas dziś o wiarę w tę największą tajemnicę”. Podkreślił, że św. Jacek stał się dla nas wzorem do naśladowania.
Mariusz Dyraga - prezes Stowarzyszenia „Święty Jacek” powiedział, że przygotowania wyzwoliły wiele dobra w parafianach, którzy z ochotą pomagali w różnych pracach. Inicjatywę wsparło także wielu sponsorów. Wraz z małżonką dziękował Księżom Biskupom i kapłanom za obecność i modlitwę.
Proboszcz ks. kan. Ryszard Zaborek podziękował za „swoisty patronat” nad niektórymi pracami obecnemu na Mszy św. wicemarszałkowi Zdzisławowi Wrzałce. Było to choćby położenie nowej nawierzchni na odcinaku drogi przy kościele (remont wsparł także dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich Wojciech Płaza). Wyraził również swoją wdzięczność wójtowi Gminy Górno - Jarosławowi Królickiemu za pomoc przy budowie parkingu, który będzie służył całej społeczności. Wszystkie prace wykonane w ostatnim czasie w otoczeniu kościoła: parking oraz odrestaurowaną figurę wraz z murem - pobłogosławił bp Ryczan.
W uroczystościach uczestniczyli także wicewojewoda Piotr Żołądek, przewodniczący Rady Powiatu kieleckiego Tomasz Lato, wójt gminy Masłów Włodzimierz Korona.
Proboszcz skierował także słowa uznania do członków Stowarzyszenia „Święty Jacek”, które - jak powiedział - „wzięło na swoje ramiona ciężar organizacji uroczystości zewnętrznych i przygotowało „Dni Świętego Jacka”. Podziękował chórowi i scholi za piękną oprawę muzyczną, druhom strażakom za pomoc i trud oraz parafianom za piękną postawę wiary.
Sumę zakończyła procesja eucharystyczna do kościoła parafialnego z błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem. Wierni oddali cześć relikwiom św. Jacka.
Świętowanie jednak trwało dalej. Dla wszystkich zaśpiewała długo oczekiwana gwiazda muzyki chrześcijańskiej - zespół „Lumen” z Poznania. Były: pierogi św. Jacka, sporządzone według tradycyjnej receptury tutejszych gospodyń, loteria fantowa z atrakcyjnymi nagrodami, występy zespołów ludowych, stoiska kół gospodyń wiejskich i wiele innych atrakcji.
- Ufam, że ten jubileusz przyczyni się do ożywienia wiary naszej wspólnoty i jeszcze bardziej ją zintegruje - mówił Proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję