W Ewangelii św. Marka w szóstym rozdziale opisana jest sytuacja, gdy wcześniej wysłani apostołowie do pracy misyjnej wracają do Pana Jezusa, by opowiedzieć Mu o wszystkim, czego dokonali i czego nauczali. Zanim Mistrz pozwolił im cokolwiek uczynić, powiedział: idźcie sami na miejsce odludne i trochę odpocznijcie. Wówczas w duchu posłuszeństwa odeszli na pustynię. Zauważmy, że przede wszystkim Nauczyciel każe im odpocząć. Człowiek nie może non stop pracować. Powinien odpoczywać, by jego działalność był efektywna. Wskazuje im również miejsce odpoczynku - miejsce odludne, pustynia. Tam znajdą piękno ciszy na łonie przyrody. Taki odpoczynek pozwala im nabrać siły do dalszej służby. Pozwala również uczyć się cierpliwości do przychodzących ludzi, którzy, jak czytamy w Ewangelii, nawet nie pozwalali im spożyć posiłku. Odpoczynek na łonie natury, w ciszy pozwala uczynić refleksję nad sobą, dokonać rachunku sumienia i co ważne, delektować się brakiem codziennego hałasu. Myślę, że każdemu z nas utkwiły w pamięci obrazy przedstawiające Jana Pawła II w górach, nad jeziorem, w kajaku, na statku, na nartach. Odpoczynek na łonie przyrody był dla niego bardzo istotny na każdym etapie życia. Gdy zwiedza się muzeum Karola Wojtyły w Wadowicach, to obok szat kapłańskich ważne miejsce zajmuje garderoba sportowa. Narty, buty narciarskie, buty do wędrówek górskich, menażki, latarki, sprzęt do spływów kajakowych… Można wiele wymieniać. To wskazuje, że zawsze zaprzyjaźniony był z przyrodą i chętnie pośród niej odpoczywał. W książce „Najbardziej lubił wtorki”, która jest wywiadem rzeką z byłym sekretarzem Jana Pawła II - arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim, znajdujemy również potwierdzenie tego. Ksiądz Arcybiskup opowiada, że przynajmniej raz w miesiącu, zawsze we wtorki Ojciec Święty wyjeżdżał w góry lub w inny obszar, gdzie znajdował ciszę przyrody. Spacerował, czytał książki, modlił się, wraz z ze swoimi towarzyszami podróży siedział przy ognisku śpiewając różne piosenki. To pozwalało na odprężenie, na nabranie sił do dalszej intensywnej pracy. Dlatego też napisał w liście apostolskim „Dies Domini”: odpoczynek niedzielny pozwala sprowadzić do właściwych proporcji codzienne troski i zajęcia: rzeczy materialne, o które tak bardzo zabiegamy, ustępują miejsca wartościom duchowym; osoby, wśród których żyjemy, odzyskują prawdziwe oblicze, gdy się z nimi spotykamy i nawiązujemy spokojną rozmowę. Możemy także odkryć na nowo i zachwycić się głęboko pięknem przyrody, zbyt często niszczonym przez ludzką żądzę panowania, która zwraca się przeciw samemu człowiekowi. Powyższe przykłady pokazują nam jak ważny i konieczny jest odpoczynek na łonie natury. W głośnym i pędzącym świecie człowiek potrzebuje wyciszenia i zatrzymania. Blask ekranu komputerowego można zamienić na piękne górskie widoki, a ludzi spotykanych podczas rozmów za pomocą komunikatorów internetowych można zobaczyć, porozmawiać z nimi, cieszyć się ich obecnością. Wiele energii dodaje wysiłek podjęty na wędrówkach górskich, jeździe na nartach, czy spływach kajakowych. Warto dojrzeć, jak wiele takich „pustynnych” miejsc jest wokół naszych miejscowości. Ścieżki rowerowe w lasach, szlaki wędrowne w Tatrach, Karkonoszach, Beskidach czy Bieszczadach, boiska sportowe, nurty rzek niedaleko miast, piękne sanktuaria, do których można pielgrzymować, kilometry dróg św. Jakuba… Można jeszcze wiele wymieniać. Warto po niedzielnej Mszy św. wybrać się z bliskimi, przyjaciółmi, by odpocząć i pełnym energii wrócić do pracy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu