Reklama

Mgła… i cisza nad Smoleńskiem

Niedziela łódzka 13/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poranek, promienie słońca przecinają zieleń liści, głaszcząc pnie drzew. Cisza spowija wszystko wokół. Opada mgła, która powoli odsłania ogrom tragedii. W takiej niezwykłej scenerii giną oficerowie Wojska Polskiego w filmie „Katyń” Andrzeja Wajdy. Pamięć o ofiarach tej straszliwej zbrodni była zawsze żywa w sercach ich najbliższych, mimo tego że prawdę tę przez dziesiątki lat próbowano wymazać z kart historii. Jednak wolność, w obronie której polscy oficerowie stanęli na początku II wojny światowej, pozwoliła po upadku komunizmu w Polsce odzyskać narodowi pamięć o nich. Od tej chwili Katyń, cmentarz skrywający jedną z największych tragedii w historii naszego narodu, stał się miejscem, w którym całe społeczeństwo, w osobach przedstawicieli władz, ofiarom mordu oddawało cześć i szacunek.
Poranek. Promienie słońca przecinają zieleń liści, głaszcząc pnie drzew. Cisza spowija wszystko wokół. Złamana brzoza. Opada mgła, która powoli odsłania ogrom tragedii na lotnisku w Smoleńsku. W tamtej chwili - 10 kwietnia 2010 r. - cały naród zamarł. Wiadomości, które do nas docierały ze Smoleńska, niosły ze sobą śmierć. Prezydent Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz dziewięćdziesiąt cztery osoby, przedstawiciele służb mundurowych, polityki, kultury i nauki, a także rodzin ofiar katyńskich, zginęli. Niedowierzanie. Niepokój. Smutek. Katastrofa smoleńska przywróciła pamięć narodowi i światu - przypomniała o ofiarach Katynia. Polskiemu społeczeństwu uświadomiła, kim byli dla niego ci, którzy ponieśli w niej śmierć.
W dniach żałoby narodowej w społeczeństwie wyzwoliło się dobro. Mówiono o przebaczeniu i potrzebie pojednania. Z nadzieją przyjmowano wszystkie słowa, które kierowane były z różnych stron świata, szczególnie z Rosji. Ta tragedia, choć trudna i bolesna, zaczęła przybliżać dwa narody, które w ostatnich latach na płaszczyźnie politycznej i gospodarczej więcej dzieliło niż łączyło. A tym, co je szczególnie dzieliło, była zbrodnia katyńska.
Nad relacjami między narodem polskim a rosyjskim jednak nadal unosi się mgła. Mgła niewyjaśnionej smoleńskiej katastrofy, która dziś chyba bardziej nas od siebie oddala niż przybliża. Na płaszczyźnie politycznej i moralnej jako naród polski mamy prawo do prawdy na temat tej katastrofy. Szereg niejasności po stronie polskiej, oddanie śledztwa stronie rosyjskiej, wystąpienia przedstawicieli MAK-u oraz wypowiedzi przedstawicieli rosyjskich i polskich władz powodują, że na temat katastrofy smoleńskiej rodzi się wiele wątpliwości i spekulacji.
Nasuwa się pytanie: Czy stosunki polsko-rosyjskie uległy poprawie? Jeżeli przyjmiemy, że wyznacznikiem zmiany jest to, że za deklaracjami politycznymi idą czyny, to należy powiedzieć, że w relacjach między Polską a Rosją niewiele się zmieniło.
Jeżeli przyjmiemy również, że czynnikiem wpływającym na poprawę stosunków jest zaakceptowanie historycznej prawdy, tak bolesnej dla obu narodów, to trzeba stwierdzić, że również na tej płaszczyźnie niewiele się zmieniło. A właśnie to kryterium jest niezbędne do pojednania. Wspomina o tym w niewygłoszonym przemówieniu Lech Kaczyński: „Wszystkie okoliczności zbrodni katyńskiej muszą zostać do końca zbadane i wyjaśnione. Ważne jest, by została potwierdzona prawnie niewinność ofiar, by ujawnione zostały wszystkie dokumenty dotyczące tej zbrodni. Aby kłamstwo katyńskie zniknęło na zawsze z przestrzeni publicznej. Domagamy się tych działań przede wszystkim ze względu na pamięć ofiar i szacunek dla cierpienia ich rodzin. Ale domagamy się ich także w imię wspólnych wartości, które muszą tworzyć fundament zaufania i partnerstwa pomiędzy sąsiednimi narodami w całej Europie.
(...) My, Polacy, doceniamy działania Rosjan z ostatnich lat. Tą drogą, która zbliża nasze narody, powinniśmy iść dalej, nie zatrzymując się na niej ani nie cofając”.
Aby mgła po raz kolejny nie przysłoniła prawdy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję