Reklama

Wobec beatyfikacji Jana Pawła II

Zebranie Rady Duszpasterskiej archidiecezji łódzkiej poświęcone było przygotowaniu do beatyfikacji papieża Jana Pawła II. Dyskusja toczyła się wokół wystąpienia ks. dr. Tomasza Falaka, który odniósł się do najważniejszych spraw związanych z tymi przygotowaniami. Poniżej publikujemy ostatnią III część wypowiedzi ks. Tomasza Falaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszej refleksji nie musimy jednak silić się na skomplikowane analizy i naukowe terminy. Wystarczy, jak zadamy sobie proste pytanie: jaki jest duchowy testament Jana Pawła II, który winniśmy wypełnić w Kościele łódzkim? Każdy z nas może dostrzegać jego inny, właściwy dla siebie, aspekt. Każdy z nas może mieć własny pomysł na wcielenie go w życie. Testament ma jednak to do siebie, że dotyczy jakiejś wspólnoty osób oraz zakłada ich zgodną współpracę w dziele jego wypełniania.
Pozwoliłem sobie na przeprowadzenie skromnego sondażu wśród moich uczniów w jednej z łódzkich szkół ponadgimnazjalnych. Oto czego spodziewają się i co proponują od siebie, by uczcić beatyfikację Jana Pawła II:
- poznawać więcej szczegółów z życia Jana Pawła II, także podczas pielgrzymek do znamiennych dla niego miejsc, czy też dzięki inscenizacjom, pokazom multimedialnym, filmom (emitowane w telewizji nie są dla młodych atrakcyjne),
- mieć możliwość zaopatrzenia się w medaliki, obrazy z podobizną Jana Pawła II (ale bez dewaluacji świętości, np. na podkoszulkach, bez komercji),
- móc korzystać z audiobooków ze świadectwami tych osób świeckich, które w swojej młodości spotkały Jana Pawła II i odkryły jego świętość,
- młodzież spodziewa się większej otwartości ze strony duszpasterzy, ich zaangażowania w prowadzenie grup (m.in. scholi), w organizowanie atrakcyjnej dla młodych oprawy Mszy św., oczekuje też przełamywania pewnych stereotypów, by modlitwa w kościele nie była nudna i smutna (a może do czynnego udziału w liturgii młodzież chce dojść nie tyle przez katechezę szkolną, co przez bardziej dla nich atrakcyjne formy ewangelizacji, np. happeningi, koncerty?). Odnoszę wrażenie, że nie uda się nam ukierunkować miłości do Jana Pawła II według schematu: jeśli kochasz Papieża Polaka, to chodź co niedziela do kościoła, bo papież tego oczekiwał, o tym pisał, do tego zachęcał…
Chciałbym dodać, że ich śmiałe i nowatorskie propozycje zostały uwieńczone nieco smutnym, aczkolwiek szczerym zastrzeżeniem: nie da się na dłużej utrzymać tego, co jest modne w danym okresie. Po jakimś ważnym wydarzeniu (np. śmierć Jana Pawła II, katastrofa smoleńska) wszyscy tym żyją, ale potem wszystko wraca do „normy” i to jest OK. Po śmierci Jana Pawła II według niektórych wiara zeszła na dalszy plan w codziennym życiu, a w kościołach młodzi ludzie czują się coraz bardziej obco.
Podobne wypowiedzi zebrałem od księży podczas jednego z dekanalnych skupień. Radzą oni:
- zadbać o parafialne nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca,
- troszczyć się o rozwój poszczególnych grup parafialnych (asysta, Żywa Róża, ministranci) oraz ruchów,
- w obliczu faktu, że darem Jana Pawła II dla Kościoła łódzkiego była monstrancja, zadbać o większą częstotliwość i urozmaiconą formę adoracji Najświętszego Sakramentu w kościołach parafialnych („stacyjnych”) oraz w czasie jej trwania umożliwić wiernym spowiedź,
- stworzyć portal społecznościowy dla „dzieci”, które na Lublinku przystąpiły do I Komunii św. (apel do proboszczów przed kolejnym Archidiecezjalnym Świętem Eucharystii w ich sprawie pozostaje bez echa, bo księża nie wiedzą przecież, gdzie te dzieci z 1987 r. mieszkają teraz) - na wzór stypendystów Dzieła Trzeciego Tysiąclecia,
- położyć nacisk na duszpasterstwo dzieci i ich rodziców w kontekście przygotowań do I spowiedzi i Komunii św.,
- uaktywnić łódzkie środowiska twórcze, by wzorem lat 80. i licznych spotkań z Janem Pawłem II uatrakcyjnić przeżywanie liturgii i życie parafialne nie tylko w ramach Chrześcijańskich Dni Kultury,
- jednoczyć wiernych Kościoła łódzkiego za pomocą odpowiedniej pieśni czy modlitwy za wstawiennictwem Sługi Bożego.

Zwrócę jeszcze krótko uwagę Drogich Słuchaczy na motto życia Karola Wojtyły, które pojawia się raz po raz w jego papieskim testamencie: Totus Tuus. Dla mnie osobiście jest to klucz świętości Jana Pawła II, a zarazem jego wymowna i dyskretna propozycja wobec naszych wszelkich przedsięwzięć duszpasterskich, zwłaszcza po Nawiedzeniu Matki Bożej Jasnogórskiej w naszej archidiecezji. To hasło jawi się nam jako zwieńczenie idei innych opatrznościowych Pasterzy Kościoła w naszej Ojczyźnie, Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego i Sługi Bożego Augusta Hlonda. A zatem zarówno tych, którzy są powierzeni naszej duszpasterskiej pieczy, jak i nas samych, oddajmy całkowicie w ręce Maryi za przykładem i razem z Papieżem Polakiem. Wszystko postawmy na Nią, bo zwycięstwo, gdy przyjdzie, przyjdzie przez Maryję. Matkę Kościoła prośmy o pomoc w słuchaniu, rozważaniu i wypełnianiu tego, co Bóg w mocy Ducha Świętego powiedział nam przez swojego sługę i Chrystusowego Namiestnika na ziemi, Jana Pawła II.
W tym ostatnim zdaniu mojego przedłożenia pragnę wszystkim słuchaczom podziękować za uwagę i raz jeszcze zachęcić do włączenia się w próbę odpowiedzi na postawione przed chwilą pytanie: jaki jest duchowy testament Jana Pawła II, który winniśmy wypełnić w Kościele łódzkim?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.

CZYTAJ DALEJ

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję