Reklama

Moje spotkanie z Janem Pawłem II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok 1997, kwiecień. Brałam wówczas udział w pielgrzymce do Włoch. Pielgrzymkę prowadził śp. ks. Zbigniew Antosz (wtedy jeszcze wikariusz z Tomaszowa Lubelskiego). Odwiedziliśmy Rzym, Padwę, Wenecję, Asyż i Monte Cassino.
16 kwietnia uczestniczyliśmy w audiencji u Ojca Świętego Jana Pawła II na Placu św. Piotra w Watykanie. Przybyliśmy na miejsce już o godz. 9. Obok naszego sektora był sektor włoski. W pewnym momencie podbiega do mnie młoda Włoszka, rzuca mi się na szyję, zaczyna płakać i woła: „Dziękuję ci za Papieża, dziękuję Polakom, dziękuję Polsce...”, całuje mnie. Jestem dumna, że jestem Polką. Ojcze Święty, jak Ty nas dowartościowałeś. My, Polacy, często upokarzani przez naszych sąsiadów, dzięki Tobie jesteśmy wyróżniani, zauważani... Audiencja, słowa Ojca Świętego, błogosławieństwo. Następnie Ojciec Święty objeżdża sektory. Zbliża się do nas. Jestem przy samym płotku. Zaczynam wołać: „Ojcze Święty - pobłogosław mnie!”. Co za szczęście! Ojciec Święty zatrzymuje się na chwilę i błogosławi. Nie mogę opanować wzruszenia - płaczę. Nie mam aparatu, nie robię zdjęcia, ale nawet inni z naszej pielgrzymki, zafascynowani bliskością Ojca Świętego, nie zrobili zdjęć. To było wielkie, nieporównywalne z niczym, przeżycie.
Po powrocie z pielgrzymki pojechałam do Zwierzyńca, do mojej koleżanki. Jej syn jest świeckim pracownikiem w Watykanie i do dzisiaj mieszka tam z rodziną. Poprosiłam żeby napisała do syna z prośbą o zdjęcie. Może ktoś z rzymskich fotografów zrobił je 16 kwietnia 1997 r. Widziałam kilku fotografów, którzy biegali i z różnych stron robili zdjęcia. Opisałam dokładnie datę i nasz sektor.
Po dwóch tygodniach otrzymałam dwie fotografie. Zrobił je jakiś fotograf z Watykanu. Pierwsze, jak Ojciec Święty zbliża się do naszego sektora, a z prawej strony Arturo Mari robi zdjęcia. Na drugim zdjęciu Ojciec Święty zatrzymał się naprzeciw mnie, a ja wołałam: „Ojcze Święty - pobłogosław mnie” - i tak się stało. Pamiętam jak Ojciec Święty patrzył na mnie, a ja wołałam. Pobłogosławił i uśmiechnął się.
Rok 2000 - Święty, Jubileuszowy. W maju jestem na pielgrzymce w Ziemi Świętej, którą prowadzi ks. Eugeniusz Derdziuk. Na Górze Tabor ksiądz katolicki i zakonnica z Nigerii dowiedzieli się, że jesteśmy z Polski, dziękowali nam za Ojca Świętego po angielsku. Aby się dostać do Grobu Pańskiego w tym czasie, trzeba było czekać kilka godzin. Tłumy. My zamościanie na końcu kolejki, ale kiedy mnich dowiedział się, że jesteśmy z Polski, przyprowadził nas na początek kolejki. Za nami Portugalia, Niemcy, Dania, Szwecja itd. Tak było na moich pielgrzymkach w Hiszpanii, Fatimie, Francji... Liczono się z nami Polakami.
Ojciec Święty był od dzieciństwa naznaczony jakimś stygmatem świętości. Kiedy odszedł, tygodnik „Niedziela” ogłosił konkurs pt. „Co myślałem, co czułem 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37”. Opowiedziałam co czułam. W sierpniu 2007 r. Komisja Instytutu Papieża Jana Pawła II w Warszawie spośród 300 nadesłanych prac, wybrała 114, w tym moją. Wydano książkę pod tytułem: „Z wiarą wiar”. Znajdują się w niej wyznania ludzi z całej Polski. Z Zamojszczyzny poezja Aliny Doroty Paul i moje skromne wyznania z potrzeby serca. Byłam zdziwiona, że mój skromny tekst znalazł uznanie Komisji.
Tłumy na pogrzebie Ojca Świętego Jana Pawła II Wielkiego wołały „Santo Subito!” a my Polacy wiemy, że on zawsze był Santo. Zostawił nam drogowskaz jak żyć i jak - kiedy Bóg zawoła - odchodzić do Ojca w niebie.
Ojcze Święty, Dumo naszego narodu, błogosław nam i upraszaj łaski u Boga. Spotkania z Tobą w Lublinie, Zamościu i Watykanie to najważniejsze momenty w moim życiu, Wielki Papieżu i Święty Ojcze.

(Praca nagrodzona w konkursie papieskim „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej”)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: kto trwa w Jezusie, ten przynosi owoce

2024-05-02 17:36

[ TEMATY ]

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że źródłem życia i działania człowieka wierzącego od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie, powiedział bp Mirosław Milewski w Królewie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w dniu odpustu parafialnego ku czci św. Zygmunta, Króla i Męczennika: - Król Zygmunt surowo odpokutował za swoje grzechy, dlatego został świętym - powiedział biskup pomocniczy.

Bp Mirosław Milewski w czasie Mszy św. w Królewie przywołał Ewangelię o winnym krzewie i latoroślach (J 15,1-8). Przekazał, że przypowieść ta opisuje istotę relacji między ludźmi a Jezusem. Jezus, to prawdziwy krzew winny, złączony z Kościołem. U źródła życia i działania wiernych od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie. To warunek przynoszenia owocu - miłości.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję