Reklama

Rafał czyli Bóg uzdrawia

Niedziela małopolska 40/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rafałek, wesoły blondynek w wieku przedszkolnym jedzie na rowerku eskortowany przez siostrę i babcię. - To dziecko cudu - mówi jego mama. Bicie jego serca USG zarejestrowało w 6 tygodniu ciąży. Wcześniej lekarze orzekli, że jest martwy, dlatego mama przygnębiona perspektywą smutnego zabiegu szykowała się do szpitala. Opowiedziała o swoim zmartwieniu paulinom z krakowskiego klasztoru na Skałce. Obiecali modlitwę, a jej powiedzieli, by ufała Matce Bożej. Efekt tej modlitwy i zawierzenia Maryi pedałuje właśnie na rowerku. Rodzice dali mu imię na cześć Archanioła Rafała. Obrazek anielskiego opiekuna wisi nad łóżkiem chłopca. Rafał to po hebrajsku „Bóg uzdrawia”.

Poznajmy Rafała

Archanioł Rafał, wspominany w Kościele 29 września, obok Michała (hebr. „Któż jak Bóg”) i Gabriela („Bóg jest moją siłą”), to m.in. patron chorych, lekarzy, podróżnych, pielgrzymów, osób modlących się o współmałżonka, terapeutów... Może być inspiracją dla osób towarzyszących ludziom w trudnych sytuacjach życiowych.
Poznajemy go w Biblii, w Księdze Tobiasza, która nadawać by się mogła na niejeden dobry film. Tobiasz, pobożny Żyd, wraz ze swoją żoną Anną i synem Tobiaszem przebywa na wygnaniu w Asyrii. Traci majątek i wskutek nieszczęśliwego przypadku - ślepnie, pozostając na utrzymaniu krewnych. Wydarzenia te stają się egzaminem jego wiary, tak ciężkim, że jedyną rzeczą, jakiej pragnie, jest śmierć. Tego samego życzy sobie jego daleka krewna, Sara, również zrozpaczona swoją sytuacją: miała już 7 mężów, a każdy z nich, w wyniku działania demona, umierał w noc poślubną. Tobiasz i Sara modlą się do Boga o pomoc, a Ten natychmiast posyła im swojego anioła - Rafała, który towarzyszy synowi Tobiasza w czasie ważnej podróży, pozwala młodemu człowiekowi dorosnąć, a także doprowadza do szczęśliwego zwrotu w życiu Sary i starego Tobiasza.
Z bohaterami Księgi możemy się w łatwy sposób zidentyfikować. Stary Tobiasz, wobec spadających na niego nieszczęść, niczego dobrego już nie spodziewa się w życiu, jest już jakby wewnętrznie martwy. Jego żona Anna, zaborcza, histeryczna, emocjonalnie zrośnięta jest ze swoim synem, obciążając go swoimi oczekiwaniami. Młody Tobiasz stoi przed próbą swojej dojrzałości, a Sara jest przygnębiona niepowodzeniami miłosnymi i pogardą nawet ze strony służby. Wszyscy stoją przed trudnościami, sięgającymi granic ich możliwości. I wtedy właśnie zaczyna się proces ich uzdrawiania. Posłany przez Boga anioł Rafał, wciela się w postać Azariasza, krewnego rodziny starego Tobiasza. Wyrusza z młodym Tobiaszem w podróż do Medii, by odebrać depozyt pieniężny złożony tam przez ojca.
Anioł towarzyszy chłopcu, nie wyręczając go jednak w życiowych próbach (których symbolem jest np. walka z groźną rybą nad rzeką Tygrys), a jedynie dodając mu wiary i pewności siebie, rozmawiając z nim, objaśniając sytuacje, zachęca do działania. Dzięki jego radom młody Tobiasz uwalnia nieszczęśliwą Sarę spod władzy demona i poślubia ją przed Bogiem, a ich pierwszą wspólną noc poprzedza pełna ufności modlitwa. (Zresztą cała Księga jest pełna wezwania do ufności: Ufaj, pomimo ciemności, niepewności, pozornej klęski...). Bezpieczni już i szczęśliwi małżonkowie wyruszają na spotkanie z rodzicami pana młodego. Syn, korzystając ze wskazówek Rafała, doprowadza do uzdrowienia swojego ojca, który odzyskuje nie tylko siły fizyczne, ale i radość życia. Na koniec Rafał objawia ojcu i synowi, że został posłany do nich przez samego Boga: „Uwielbiajcie Boga po wszystkie wieki! To, że byłem z wami, nie było moją zasługą, lecz było z woli Bożej. Jego uwielbiajcie przez wszystkie dni i Jemu śpiewajcie hymn!” (Tb 12, 17-19). I tak Księga, choć rozpoczynała się lamentacją Tobiasza i prośbą o śmierć, kończy się pełną radości pieśnią dziękczynienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Być jak anioł

Elftraud von Kalckreuth w książce „Jak być aniołem, czyli o sztuce towarzyszenia innym ludziom” (Wydawnictwo WAM, Kraków 2005) opisała z perspektywy własnej, wieloletniej posługi osobom znajdującym się w kryzysach, depresji czy wobec perspektywy śmierci, jak czerpać inspirację od Archanioła, którego „metodę działania” krok po kroku poznajemy w Księdze Tobiasza.
Autorka pisze w niej m.in., że towarzyszem życiowej podróży jesteśmy wszyscy: jako przyjaciele, mężowie i żony, wychowawcy, duszpasterze, a także podczas - wydawałoby się „przypadkowych” - spotkań z różnymi osobami. „Postępowanie Rafała uczy nas, że można towarzyszyć innym nawet w trudnych sytuacjach w taki sposób, iż nie dostrzegają w nas «anioła». Pojawi się jednak w nich zaufanie i pewność - poczują się tak, jakby towarzyszył im anioł”. W innym miejscu niemiecka terapeutka dodaje: „Ochrona, której Tobiasz doświadcza od Rafała, nie jest ochroną krępującą oczekiwaniami właściwymi dla rygorystycznego systemu, jak na przykład dla systemu ojca Tobiasza: «musisz postępować w ten sposób, abyś mógł się ostać przed ludźmi i Bogiem». Rafał postępuje też inaczej niż matka Tobiasza, która chciałaby go osłonić lękliwą nadopiekuńczością: «Lepiej nie narażaj się na niebezpieczeństwa, unikaj wszystkiego, nad czym trudno zapanować, żeby ci się coś złego nie przytrafiło». Rafał zostawia Tobiaszowi przestrzeń na podejmowanie własnych decyzji i dodaje mu ufności we własne siły”.

Reklama

Spotkać anioła

Gdy brakuje nam zdrowia, gdy przechodzimy przez życiowe ciemności, zamiast podczas bezsennych nocy zamawiać w telesklepie wątpliwego pochodzenia „cudowne” specyfiki, możemy liczyć na pomoc anioła, którego imię - Bóg uzdrawia - jest zapewnieniem o Bożej interwencji. Wobec wielu anielskich karykatur, jakie serwuje nam popkultura (chociażby w postaci dwuznacznych reklam), warto zapoznać się z fachową literaturą na ten temat. O aniołach i ich misji w służbie człowiekowi można dowiedzieć się także w każdy wtorek podczas Mszy św. o godz. 19.00 w krakowskiej Bazylice św. Michała Archanioła - Sanktuarium Męczeństwa św. Stanisława na Skałce. Spotykają się tam również osoby zaangażowane w działalność Bractwa Świętych Aniołów Stróżów.

* * *

MODLITWA

Św. Rafale Archaniele, który czuwasz przed majestatem Bożym i z polecenia Stwórcy byłeś przewodnikiem w niebezpiecznej wędrówce Tobiasza. Czuwaj nad drogami naszego życia, ostrzegaj przed niebezpieczeństwami, jakie nas zgubić mogą. Ty odpędzałeś demony i uzdrawiałeś mocą Bożą. Broń nas przed uległością złu, a gdy zdrowie i życie nasze zagrożone będzie, wstawiaj się za nami u Boga, przedstawiaj nasze sprawy i bądź nam pomocny. Amen

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: nie dla wojny, tak dla dialogu

2024-05-05 13:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

VaticanNews

"Nie dla wojny, tak dla dialogu" - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w niedzielę na modlitwie Regina Coeli w Watykanie. Wezwał do modlitwy za Ukrainę, Izrael i Palestynę.

Zwracając się do tysięcy wiernych przybyłych na plac Świętego Piotra na południową modlitwę papież powiedział: "Proszę, módlmy się dalej za umęczoną Ukrainę; bardzo cierpi, a także za Palestynę i Izrael".

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję