Reklama

Aby zjednoczyć wolontariuszy

23 września, w trakcie trwania „Europejskiego Roku Działalności Wolontariackiej na rzecz aktywnego obywatelstwa”, w Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” zostało uroczyście otwarte Centrum Wolontariatu

Niedziela małopolska 49/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po sanktuarium bł. Jana Pawła II to drugi obiekt oddany do użytku na terenie Centrum, gdzie wciąż trwa wielkie budowanie. Tymczasem nowoczesny gmach z napisem „Caritas” zwraca uwagę coraz liczniej odwiedzających to miejsce. - Przybywający do Centrum Jana Pawła II pielgrzymi pytają, co to za budynek, komu i czemu będzie służył - mówi ks. Jarosław Glonek koordynujący działalność Centrum Wolontariatu. - I gdy odpowiadamy, że tu odbywają się szkolenia przyszłych wolontariuszy, to reakcje są bardzo pozytywne. Często pojawiają się stwierdzenia, że to dobrze, iż osoby przygotowujące się do pomagania mogą się tu spotykać, ponieważ Jan Paweł II propagował ideę wolontariatu. I podkreślają, że to żywy pomnik polskiego Papieża.

Cele

Na ich stronie internetowej janpawel2.pl/centrum-wolontariatu można się zapoznać z celami, jakie sobie stawiają: „Centrum Wolontariatu zjednoczy wszystkie grupy oraz organizacje związane z tą formą aktywności społecznej oraz promuje ideę pokoju i porozumienia pomiędzy ludźmi poprzez szkolenia i seminaria skierowane do koordynatorów oraz liderów zespołów wolontariackich, a także samych wolontariuszy”.
- Działamy od niedawna - wyjaśnia ks. Jarosław Glonek, gdy pytam, jak w praktyce wygląda realizacja ambitnych celów. - Na razie rozpoczęliśmy kursy dla przyszłych wolontariuszy. Są to osoby z takich organizacji, jak: Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Hospicjum im. św. Łazarza”, Stowarzyszenie Wolontariat św. Eliasza, Caritas czy PCK. Zainteresowani, którzy pragną pomagać, wcześniej są kierowani do nas, aby uczestniczyć w kursach, podczas których przygotowuje się przyszłych wolontariuszy do posługi drugiemu człowiekowi.
Mój rozmówca dodaje, że można się również zgłosić na kurs, nie mając jeszcze skonkretyzowanych planów co do organizacji, w której chciałoby się pomagać. I zapewnia, że każdy może uczestniczyć w organizowanych zajęciach, które są bezpłatne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Szkolenia

Ks. Jarosław Glonek mówi, że spotkania przyszłych wolontariuszy odbywają się co drugi tydzień, w piątkowe popołudnia (w godz.: 15.30-19) i w soboty (w godz.: 10-15). W trzech przygotowanych do szkoleń salach zajęcia prowadzą dydaktycy z Krakowa. Uczestnicy biorą udział w szkoleniach, które w większości mają charakter ćwiczeniowy.
- Pierwsza pomoc np., to nie jest suchy wykład - wyjaśnia mój rozmówca. - Każdy uczestnik musi w czasie zajęć nauczyć się konkretnych zachowań i wyćwiczyć je, aby w sytuacji nagłej potrafił tej pomocy udzielić. Podobnie jest w przypadku kursu przygotowującego do prowadzenia zabaw integracyjnych z dziećmi. Przyszli wolontariusze muszą najpierw sami się tych form pracy nauczyć. Ks. Jarosław nadmienia, że uczestnicy otrzymują na zakończenie certyfikat ukończenia kursu.

Uczestnicy

Aktualnie trwa szkolenie pierwszej grupy wolontariuszy. W sobotni poranek przed jedną z wykładowych sal spotkałam dwoje uczestników kursu: studentkę historii Malwinę Zacny i licealistę z Myślenic Daniela Mistarza. Obydwoje już działają jako wolontariusze. Malwina Zacny uczestniczyła w różnych akcjach organizowanych przez Caritas Archidiecezji Krakowskiej, a Daniel Mistarz jest związany z Parafialnym Zespołem Caritas „Betania” przy parafii Narodzenia NMP w Myślenicach. - Moja przygoda z wolontariatem zaczęła się właściwie od pielgrzymki do Rzymu na beatyfikację Jana Pawła II - wspomina Malwina. - Wtedy też usłyszałam o idei tego Centrum. Dzięki dobrej stronie internetowej mogłam śledzić etapy jego powstawania. To właśnie z tej strony dowiedziałam się o kursie dla wolontariuszy. - Gdy podczas spotkania w naszym zespole usłyszałem, że istnieje możliwość solidnego przygotowania się do pomagania innym, zdecydowałem, że chcę w tym wziąć udział - dodaje Daniel.
Poznani przeze mnie młodzi ludzie są przekonani, że informacje przekazane w trakcie wykładów oraz praktyczną wiedzę i umiejętności wyniesione z kursu będą mogli wykorzystać w swoim życiu, w które wpisane jest bycie wolontariuszem.

Reklama

Zróżnicowanie

Organizatorzy nie stawiają żadnych ograniczeń wiekowych. W kursie może uczestniczyć każdy. - W polskim rozumieniu wolontariusz nadal jeszcze kojarzy się z licealistą lub studentem - mówi ks. Jarosław Glonek. - Tymczasem na Zachodzie wolontariuszami bardzo często zostają emeryci. U nas też ten rodzaj wolontariusza zaczyna się upowszechniać. Ks. Jarosław dodaje, że w trwającym kursie uczestniczą osoby w różnym wieku: od młodzieży ze szkół średnich do emerytów właśnie.
Takie zróżnicowanie wiekowe nie przeszkadza Malwinie i Danielowi. - To bardzo dobrze, że różni ludzie i starsi, i młodsi - zostają wolontariuszami. Ważne, że każdy z nich chce pomagać. Po co marnować czas np. na oglądanie seriali, kiedy można wspólnie zrobić coś dobrego - przekonuje Malwina, a Daniel uzupełnia: - Dzięki temu możemy się nauczyć wzajemnego szacunku. U nas są wolontariusze, którzy mają nawet 70 lat. I pomimo takich różnic wiekowych stajemy się przyjaciółmi. To sprawia, że człowiek się zastanawia, co będzie robił jako wolontariusz, gdy dożyje 70 lat.

Zapotrzebowanie

Oprowadzający mnie po Centrum Wolontariatu ks. Jarosław przyznaje, że nie wszystkie postawione cele są już realizowane. Równocześnie przekonuje, że zapotrzebowanie na wolontariuszy jest duże. - Jako kapelan miałem styczność z chorymi - opowiada. - Nieraz słyszałem z ich strony, że bardzo potrzebują, aby ktoś przy nich usiadł i porozmawiał. Szczególnie ludzie, którzy są w szpitalach, w zakładach opiekuńczych czy paliatywnych, potrzebują obecności drugiego człowieka…
Ks. Jarosław Glonek w imieniu Centrum Wolontariatu zachęca wszystkich do zainteresowania się tą formą pomagania i zaprasza do udziału w kursach.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Chełm. Powołani do miłości

2024-05-05 12:22

Tadeusz Boniecki

Alumni: Piotr Grzeszczuk z parafii archikatedralnej w Lublinie, Kamil Wąchała z parafii św. Teodora w Wojciechowie, Mateusz Perestaj z parafii Trójcy Przenajświętszej w Krasnymstawie i Cyprian Łuszczyk z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie, 4 maja przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Mieczysława Cisło w bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie. Uroczystość zgromadziła kapłanów, wychowawców seminaryjnych, rodziny i przyjaciół nowych diakonów.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję