We Francji od 15 grudnia, przy zachowaniu dobrej sytuacji epidemicznej, zniesiony ma być zakaz przemieszczania się po kraju, tak by rodziny mogły się ze sobą spotkać podczas Świąt.
Od soboty 28 listopada otwarte zostaną sklepy z artykułami innymi niż spożywcze, np. księgarnie. Dodatkowo sklepy będą również otwarte we wszystkie niedziele do Bożego Narodzenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Święta Bożego Narodzenia na pewno nie będą takie same jak wcześniej" - podkreślił jednak prezydent Emmanuel Macron
W Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział, że od 2 grudnia w Anglii otwarte będą wszystkie sklepy.
We wtorek ogłoszono złagodzenie restrykcji w okresie od 23 do 27 grudnia na terenie zarówno Anglii, jak i Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Zgodnie z ustaleniami władz tych regionów w całej Wielkiej Brytanii w czasie Świąt maksymalnie trzy gospodarstwa domowe będą mogły stworzyć "bańkę", w ramach której będą się odwiedzać w domach, uczestniczyć w nabożeństwach w kościele czy spędzać czas na otwartych przestrzeniach.
Reklama
"Bańka" przez cały ten czas musi składać się z tych samych osób. Ponadto zniesione zostaną restrykcje w przemieszczaniu się, zarówno pomiędzy poszczególnymi częściami Zjednoczonego Królestwa, jak i pomiędzy regionami, na których obowiązują odmienne poziomy restrykcji. Władze Szkocji doprecyzowały, że świąteczne "bańki" będą się mogły składać z nie więcej niż ośmiu osób powyżej 12. roku życia.
Władze Włoch mają w ciągu najbliższego tygodnia ogłosić ostateczne decyzje dotyczące obostrzeń, które będą obowiązywały podczas Bożego Narodzenia. Włosi liczą m.in. na zniesienie obowiązywania godziny policyjnej, co pozwoliłoby wiernym na uczestnictwo w pasterce. Premier Giuseppe Conte wyraził nadzieję, że sytuacja pozwoli na otwarcie większej liczby sklepów przed Świętami i wydłużenie godzin ich działania.
Conte zaapelował do swoich rodaków o ograniczenie spotkań podczas Świąt. Dodał jednak, że "wolne i demokratyczne państwo nie może wchodzić do domów i mówić, ile osób może siedzieć przy stole". Według obecnie obowiązujących przepisów, zdecydowanie zaleca się unikanie organizowania spotkań towarzyskich, w których uczestniczy więcej niż sześć niemieszkających ze sobą osób.
"Chcemy ograniczyć życie towarzyskie, ale umożliwić bardzo bliską nam tradycję wręczania podarków" - powiedział włoski premier.
W Niemczech, po środowym spotkaniu kanclerz Angeli Merkel z premierami rządów krajów związkowych szefowa rządu federalnego powiedziała, że wprowadzone na początku listopada ograniczenia przyniosły "częściowy sukces", ale sytuacja nie pozwala jeszcze na znoszenie restrykcji.
Reklama
Podtrzymano poprzednie regulacje, a także wprowadzono nowe. Niemcy mogą się teraz widywać na prywatnych spotkaniach w gronie nie większym niż pięciu osób z dwóch gospodarstw domowych. Ten przepis zostanie jednak złagodzony w okresie świąteczno-noworocznym, od 23 grudnia do 1 stycznia. W prywatnych spotkaniach będzie wówczas mogło uczestniczyć do 10 osób z różnych gospodarstw domowych, ale władze apelują o unikanie wszelkich kontaktów towarzyskich na tydzień przed świątecznymi wizytami. Ograniczenie nie obejmuje dzieci poniżej 14 lat.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez powiedział w środę, że jego rząd rozważa wprowadzenie ograniczenia prywatnych spotkań świątecznych do sześciu osób. Być może 24 i 31 grudnia skrócono by też o dwie godziny obowiązującą w tym kraju godzinę policyjną. Zamiast do godz 23., Hiszpania mogliby wrócić do domów o pierwszej w nocy. Według dziennika "El Mundo" rząd zaleci również, by wszystkie spotkania świąteczne w biurach i zakładach pracy odbywały się, również z limitem do sześciu uczestników, na tarasach lub innych miejscach na świeżym powietrzu.
Ostateczne decyzje nie zostały jeszcze ogłoszone, ale w Hiszpanii o ograniczeniach epidemicznych w dużej mierze decydują regionalne rządy wspólnot autonomicznych. Jak informuje agencja Reutera, władze Madrytu i Katalonii opowiadają się z mniej restrykcyjnym limitem 10 osób podczas spotkań świątecznych. Wskaźnik zakażeń w Hiszpanii w ostatnich dwóch tygodnia spada, ale minister zdrowia Salvador Illa apeluje o zachowanie ostrożności, szczególnie w okresie bożonarodzeniowym.
Władze Belgii zapowiadają, że w przypadku nieprzestrzegania obostrzeń w święta interweniować będzie policja. Minister spraw wewnętrznych Annelies Verlinden we flamandzkiej gazecie "De Zondag" powiedziała, że "w razie potrzeby, na przykład w przypadku hałasu, do drzwi zadzwoni policja".
W Belgii każdemu domownikowi zezwala się na zapraszanie jednej, tej samej osoby do mieszkania lub domu. Osoby mieszkające samotnie mogą mieć dwie takie osoby, które mogą zapraszać, ale nie jednocześnie.(PAP)