Reklama

Niedziela w Warszawie

O. Zbudniewek OSPPE: Prymas Wyszyński wiedział, że musi iść z Maryją

O związkach kard. Stefana Wyszyńskiego z Jasną Górą mówił w homilii w archikatedrze św. Jana Chrzciciela paulin o. prof. Janusz Zbudniewek. Jak każdego 28. dnia miesiąca warszawiacy modlili się o błogosławione owoce beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia.

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Archikatedra św.Jana Chrzciciela

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszę św. koncelebrowali również ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Archidiecezji Warszawskiej oraz ks. Eugeniusz Leda, duszpasterz przy kaplicy Instytutu Prymasa Wyszyńskiego w Choszczówce.

W homilii o. prof. Zbudniewek nawiązał do wpisu w jasnogórskiej księdze gości pod dniem 5 maja 1946 r. Jest tam notatka o przybyciu księdza Wyszyńskiego z okazji jego konsekracji biskupiej na ordynariusza w Lublinie. Prefekt gości zaprowadził go wtedy do pokoju, z którego widok padał na 14. stację Drogi Krzyżowej. Wpatrując się w kamienną figurę Matki Bożej rekolektant przyjął ten znak, że na biskupiej drodze będzie mu towarzyszyła Matka spod krzyża, dana ku pomocy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaznodzieja odwołał się również do listu bp. Wyszyńskiego do diecezjan z okazji poświęcenia narodu Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny, w którym ówczesny biskup lubelski napisał: „Na Jasną Górę – kto żyw! Bo ona jest sercem serc. Stąd płynęła moc, która szła z królami i hetmanami na pola bitewne. Tu więź jedności narodu w chwilach trudnych, tu naród w pokucie korzył się pielgrzymia pieśnią „Serdeczna Matko”. Tu bratały się stany i zawody, składając swe śluby uroczyste. Tu czerpano siły do pracy, ostrzono miecze ducha, stąd rozdzielano światło, bo tu stolica Królowej Korony Polskiej”.

O. Zbudniewek podkreślił, że to Matka Boża Jasnogórska sprawiła, iż dwa lata później Prymasem Polski został bp Stefan Wyszyński, który na pożegnanie swoim diecezjanom napisał: „Gdy musiałem pozostawić Lublin, pójść do Gniezna i Warszawy, już wtedy wiedziałem, że muszę iść z Maryją, że jeżeli mam wszystkiemu podołać, muszę związać się z Nią jeszcze bliżej i bardziej osobiście. Bogarodzico Dziewico, Bogiem sławiona Maryjo! Tarczo obronna pośród walk o Królestwo Syna Twojego! Jasnogórska Królowo Polski, prowadź i wspieraj!” - Tak Ksiądz Prymas rozpoczął siejbę mocą Bożą w Polsce centralnej i na terenach odzyskanych, a także nad wypracowaniem ryzykownego Porozumienia z władzami państwa – przypomniał zakonnik. Zaznaczył, że podpisanie 14 kwietnia 1950 r. paktu nieagresji dawało Kościołowi pewnego rodzaju wolność kultu religijnego i prasy katolickiej oraz nauczania religii w szkołach. Ale już wkrótce zaciskały się kleszcze wobec Kościoła, na co Sługa Boży, za wzorem św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, wypowiedział 8 maja 1953 r. to samo stwierdzenie: „non possumus”. - We wspomnianym przypadku zbieżność obu arcypasterzy była jednoznaczna. Obaj swoją misję rozpoczęli od nawiedzenia Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze. Obaj też doznali kaźni, z której wyszli z honorem, godni miana męczenników – podkreślił paulin.

Reklama

O. Zbudniewek przywołał wydarzenia z nocy 25 na 26 września 1953 r., kiedy doszło do aresztowania kard. Wyszyńskiego. Wtedy jednego z agentów ugryzł pies Prymasa. Kard. Wyszyński sam powstrzymał krwawienie i opatrzył ranę. Ten incydent stał się okazją do anegdoty, że w obronie Prymasa okazał się wierny pies Baca i Niemiec Adalbert Zink, wikariusz generalny diecezji warmińskiej.

Kaznodzieja przytoczył także list Prymasa do generała paulinów o. Alojzego Wrzalika: „Bodaj nigdy tak dobitnie jak teraz nie uświadomiłem sobie tego, jak potężna jest wola Boga, aby Jasna Góra byłą stolicą chwały Bożej, która rozlewa się na Polskę przez dziewicze dłonie tak jasno, że wolą Ojca narodów jest, aby naród polski był zjednoczony przez Jasną Górę i by tutaj odnawiał się i krzepił. Tej woli Bożej nikt nie zdoła złamać, o czym świadczą nadal wieki naszego trwania na Jasnej Górze bardziej jeszcze niezłomnego niż mury i wały obronne”.

Paulin zwrócił uwagę na fakt, że zaplanowana na kilka miesięcy przed 1955 rokiem wystawa z okazji 300-lecia obrony klasztoru przed Szwedami otwarta została 10 grudnia. Przypominała ona jakby aktualną sytuację w kraju. - W rocznicę zwycięstwa, w mroźną bożonarodzeniową noc przeszła po wałach procesja eucharystyczna, która zgromadziła tysiące częstochowian, którzy uświadomili sobie bezskuteczność wszelkiej siły wroga wobec wiary narodu w opiekę Najświętszej Panny – zaznaczył o. Zbudniewek.

Reklama

Prymas gratulował odwagi, ale też wyraził życzenie, aby pomyślano o następnej rocznicy 300-lecia Ślubów Jana Kazimierza. Scenariusz przy pomocy pań z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego był już gotowy na dzień Matki Bożej Jasnogórskiej 26 sierpnia 1956 r. - Jeden szczegół budził zachwyt. Gdy odsłonięto niebieską zasłonę w centrum miejsca przy wejściu wisiał portret więźnia Prymasa. W ostatniej chwili biskupi i wierni dowiedzieli się o nadesłaniu z Komańczy na ręce o. generała Wrzalika mszalnej hostii i listu. On też osobiście ten list odczytał. Ten tajemniczy układ między sługą Bożym, a niektórymi pasterzami zdawał się dowodzić, że atmosfera polityczna i w tych kręgach budziła zastrzeżenia – podkreślił o. Zbudniewek.

Dowodem szykan stała się rewizja sekretariatu Instytutu Prymasowskiego i oficjalnie Prymasa na Pokojach Królewskich w lipcu 1958 r., w wyniku której zarekwirowano sprzęt, papier drukarski i mnóstw książek. Aresztowano kilku paulinów, a w sądzie katowickim osadzono ich na kilka miesięcy w areszcie.

O. Zbudniewek wspomniał także o aresztowaniu Obrazu Nawiedzenia, uroczystościach milenijnych oraz liście biskupów polskich do niemieckich, który spotkał się ze wściekłością władz PRL. - Krzyk partyjnego rządu rzucił się jak głodny lew na żer – porównał paulin.

Reakcją Prymasa było wyjaśnienie ideału chrześcijańskiej miłości, która zdolna jest odrodzić Europę i rozerwać sztuczną kurtynę, zatrzaśniętą przez polityków Wschodu. Kard. Wyszyński podkreślał, że Kościół jest zatroskany o los hermetycznie zamkniętej Ojczyzny. – Prymas nie ukrywał przy tym niepokoju, jaki niesie ze sobą sfrustrowana polityka Zachodu, goniąca jedynie za pieniądzem, bez żadnych ideałów lub etycznych hamulców – zaznaczył kaznodzieja.

Mszę św., w której uczestniczyły siostry zakonne, członkinie Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, a także członkowie Archikonfraterni Literackiej oraz Rycerze Jana Pawła II, zakończyła modlitwa przy grobie przyszłego błogosławionego i Apel Jasnogórski.

2020-11-29 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obietnica prymasa

Niedziela toruńska 7/2020, str. IV

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Toruń

Prymas Tysiąclecia

Archiwum parafii pw. Opatrzności Bożej w Toruniu

Kard. Wyszyński z parafianami podczas wizytacji w 1957 r.

Kard. Wyszyński z parafianami podczas wizytacji w 1957 r.

Znanych jest wiele faktów z życia kard. Stefana Wyszyńskiego, niezwykłego kapłana, nie bez przyczyny nazywanego Prymasem Tysiąclecia. Niewiele osób wie jednak o jego kontaktach z toruńską parafią pw. Opatrzności Bożej na Rudaku.

Rudacka parafia, podobnie jak cały lewobrzeżny Toruń, do 1992 r. należała do archidiecezji gnieźnieńskiej, której metropolitą był kard. Wyszyński. Złożył on parafii wizytę duszpasterską 3 i 4 września 1957 r. Nieznany jest jednak fakt, że niewiele brakowało, by spotkanie, choć nieplanowane, odbyło się w również w 1968 r. Dlaczego prymas Wyszyński zainteresował się właśnie tą małą parafią na obrzeżach Torunia?

CZYTAJ DALEJ

Ogólnopolskie Nocne Czuwanie Apostolatu Margaretka na Jasnej Górze

W czwartek 23 maja, w święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, zapraszamy do wspólnej modlitwy w intencji kapłanów oraz o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne.

Jasna Góra jest duchową stolicą Polski, w której od wieków trwa modlitwa, za Kościół, za Ojczyznę, za kapłanów. Szczególną moc ma modlitwa w nocy, wymaga większej ofiary, ponieważ łączy się z umartwieniem pozbawienia snu. Sam Jezus daj nam przykład.

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję