W niedzielę 24 czerwca w Tarnowie-Mościcach odbyła się I Świętojańska Biesiada Małżeńska w ramach projektu „Zakochani w Tarnowie”, realizowanego przez Stowarzyszenie „Kanon”. - Biesiada była pierwszym plenerowym wydarzeniem projektu, dedykowanym wszystkim małżeństwom, zarówno tym z kilkuletnim, jak i z wieloletnim stażem małżeńskim - mówi prezes stowarzyszenia Iwona Snopkowska. - W takim miejscu o wiele łatwiej jest okazać życzliwość swojemu małżonkowi, podać mu rękę, uśmiechnąć się, przytulić, powiedzieć coś miłego. W tym celu organizujemy różne spotkania dla ludzi kochających, dla tych, co myślą, że to już za nimi, i dla tych, którzy żyją z pasją - podkreśla pani prezes.
Program Biesiady opracował Robert Frudziński, który wcielił się również w rolę wodzireja. Podczas małżeńskiego święta znalazł się czas na występ zespołu Dzianiszanie i naukę góralskiego tańca. Wśród najlepszych tancerzy rozlosowano nagrody, którymi były zaproszenia na „Romantyczną kolację dla Zakochanych” w najlepszych tarnowskich restauracjach. Dariusz Snopkowski, koordynator projektu „Zakochani w Tarnowie”, zauważa: - Każda para potrzebuje impulsu, aby oderwać się od gonitwy za wszystkim i na nowo odkryć fundamentalną wartość prostych gestów, czułych spojrzeń, życzliwego dotyku, uśmiechu na twarzy, które oczyszczają nasze relacje, umożliwiają złapanie kontaktu ze sobą i ponowne zaangażowanie się w budowanie szczęśliwego związku. Takich przeżyć nie dostarczą nam środki masowego „rażenia”. Ich celem jest wysyłanie ludzi w kosmos, odrywanie od rzeczywistości i wmawianie im bzdur, w które zaczynają sami wierzyć. Przez takiej imprezy, jak Biesiada Małżeńska, chcemy sprowadzać ludzi na ziemię, przypominać o najważniejszych dla każdego związku wartościach oraz inspirować do pracy nad sobą. A przy tym doskonale się bawić w gronie wielu małżeństw szukających tego samego, czyli szczęścia - dodaje Dariusz Snopkowski.
Niedzielna biesiada okazała się ogromnym sukcesem. Warto podkreślić, że odbyła się na wybudowanym niedawno skwerze św. Antoniego, przy parafialnym placu. Jedna z par małżeńskich, Ania i Grzegorz, dzieli się wrażeniami: - Pomysł wspólnego powitania lata bardzo nam się podoba. Mamy nadzieję, że Świętojańska Biesiada Małżeńska odbędzie się również za rok, ponieważ świetnie się bawimy. Przypomnieliśmy sobie, jak jakiś czas temu, będąc jeszcze w narzeczeństwie, chodziliśmy na różnego rodzaju zabawy, festyny, aby…po prostu poćwiczyć tańce przed ślubem - z uśmiechem mówi Ania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu