Reklama

Temat tygodnia

Najpiękniejsze świadectwo chrześcijańskiej miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

14 lipca Kościół przypomina nam św. Kamila de Lellis, kapłana (1550 - 1614), który poświęcił się trosce o nieuleczalnie chorych. Wcześniej zawadiaka i żołnierz, założył specjalny zakon klerycki dla posługi chorym. W 1744 r. papież Benedykt XV, ogłaszając go świętym, nazwał jego dzieło „nową szkołą miłości”. Papież Leon XIII w 1886 r. ogłosił go patronem wszystkich chorych i szpitali na świecie, a Pius XI w 1930 r. - patronem i opiekunem personelu medycznego.
Ten człowiek przykazanie miłości bliźniego potraktował właściwie jako najpiękniejsze przykazanie, realizowane zwłaszcza wobec tych, którym żyje się najciężej. A tacy byli zawsze i zawsze będą wśród nas. Wystarczy wejść do poczekalni przychodni czy szpitala, gdzie chorzy oczekują na swoją kolejkę. Są strapieni, smutni, niejednokrotnie bardzo cierpią, i obawiają się o swoje życie. Takim ludziom należy się szczególna serdeczność, oni bardzo potrzebują naszego serca.
Św. Kamil dał przykład, jak powinno się widzieć chorego. Chrystus pouczał wszak: „Byłem chory, a odwiedziliście Mnie” (por. Mt 25,36). Trzeba umieć spojrzeć szerzej, wyjść poza świat swoich bieżących obowiązków, spraw i starać się szukać w człowieku Chrystusa. Wszyscy pamiętamy postać Ojca Świętego Jana Pawła II, który w czasie całego swojego pontyfikatu tak bardzo starał się dostrzegać ludzi chorych. Zaraz po wyborze na stolicę św. Piotra pojechał do kliniki Gemellego, gdzie przebywał jego przyjaciel, dziś już śp. kard. Andrzej Maria Deskur, a wszystkie jego pielgrzymki apostolskie zawsze miały w programie spotkanie z chorymi. To były niezwykłe spotkania, ukazujące Chrystusa obecnego w człowieku cierpiącym.
Niech przykłady św. Kamila de Lellis oraz naszego Rodaka - bł. Jana Pawła II będą nam wzorem i zachętą, byśmy ludzi chorych, których są przecież miliony, zawsze otaczali wyjątkową miłością. Trzeba widzieć te szpitale, hospicja, domy pomocy społecznej czy chorych cierpiących w naszych rodzinach. Dotyczy to nie tylko lekarzy i pielęgniarek, lecz również parlamentarzystów, którzy, stanowiąc prawa, winni zadbać o prawdziwie powszechny dostęp do leczenia i o jak najlepsze warunki do chorowania. Chorzy to nasi bracia, o których szczególnie upomina się Pan Jezus - do tego stopnia, że powiedział, iż przychodzi do nas m.in. w osobach ludzi chorych.
Dlatego nie wolno zostawić człowieka chorego samemu sobie, nie wolno nam zostawić Chrystusa. Nie możemy być ludźmi bez serca. Bóg mówi: „Zabiorę wam serca kamienne, a dam wam serca z ciała” (Ez 36,26). Chodzi o serce bardzo ludzkie, współczujące i wrażliwe, które pochyla się nad biedą i nieszczęściem drugiego człowieka.
Przy okazji liturgicznego wspomnienia św. Kamila i uczestnicząc w 47. Pielgrzymce Apostolstwa Chorych i Niepełnosprawnych 6 lipca na Jasnej Górze, módlmy się za obecny wśród nas wielki świat ludzi chorych. I postanówmy sobie - oczy i uszy, ale przede wszystkim serca, mieć otwarte na każdego chorego: tego, który jest blisko, ale i tego, który cierpi może samotnie gdzieś daleko. Chory musi wiedzieć, że on i jego potrzeby nie są ludziom obojętne, że wszystkim zależy na jego dobru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Ewangelia (J 10, 11-18)

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję