Reklama

Byłem kolegą i sąsiadem Karola Wojtyły (16)

Niedziela Ogólnopolska 39/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WACŁAW GRZYBOWSKI: - Zapewne na spotkaniach w Skawcach, " w gazdówce", wracaliście wspomnieniami do dawnych młodzieńczych lat...

EUGENIUSZ MRÓZ: - Tadek Gajczak, Staszek Jura, Józek Kwiatek przenieśli nas w minione lata, wskrzeszaliśmy wspomnienia z poprzednich koleżeńskich spotkań. Prym wodził nasz niezawodny kronikarz - Teoś Bojeś z Mysłowic. Przypomniał kiedyś, jak to na jednym z krakowskich spotkań Lolek z uśmiechem oświadczył: "Chłopcy, zaczynamy się starzeć. Będziemy nasze spotkania urządzać co roku".
Teoś - autor dwóch wydań kompendium-vademecum: Ostatni Mohikanie - czyli klasa gimnazjalna Karola Wojtyły, syn górnika, często bez pracy, wicemarszałek gimnazjum - dojeżdżał z Woźnik. Po powrocie ze szkoły musiał jeszcze pracować w małym gospodarstwie rolnym. Mimo bardzo trudnych warunków, dzięki swoim zdolnościom, pilności, uporowi w zdobywaniu wiedzy, należał do naszej czołówki klasowej. Był żołnierzem kampanii wrześniowej. Walczył pod Jordanowem, Żółkwią, pieszo wrócił ze Lwowa do Woźnik. Wywieziony w 1944 r. do kopalni węgla w Westfalii, uciekł do "guberni". Brał czynny udział w ruchu oporu, w tajnym nauczaniu, walczył w Batalionach Chłopskich. Po ukończeniu Akademii Handlowej i Akademii Górniczo-Hutniczej aż do emerytury pracował w przemyśle węglowym na Śląsku.
Teoś, jak zwykle, szeroko i barwnie wspominał wrześniowe spotkanie w 20-lecie matury. Mszę św. z udziałem młodzieży szkolnej koncelebrował w kaplicy Domu Katolickiego w Wadowicach biskup krakowski Karol Wojtyła. Do Mszy św. służyło dwóch łysawych ministrantów: Zbyszek Siłkowski i Teoś Bojeś. Na zakończenie Ksiądz Biskup z właściwą mu swadą wyjaśnił zgromadzonym: "Na pewno dziwicie się, że Waszą Mszę św. odprawia jakiś inny ksiądz i jacyś dziwni usługują mu ministranci. Otóż, przyjmijcie do wiadomości, że ten ksiądz i ci ministranci to Wasi koledzy sprzed 20 lat".
Po tym niezwykłym nabożeństwie odwiedziliśmy naszą kochaną starą budę przy ul. Mickiewicza, a potem wybraliśmy się na spacer tradycyjną - jak za dawnych lat (ale wówczas z dziewczynami) - ulicą 3 Maja, wadowicką A-B, do mostu nad Skawę.
Następne jubileusze - 30. i 35. rocznicę wadowickiej matury świętowaliśmy w ostatnie niedziele grudnia u Lolka, w jego arcybiskupim pałacu przy ul. Franciszkańskiej 3 w Krakowie, a 40. rocznicę - w Wadowicach, z udziałem naszego katechety, przezacnego, czasem rygorystycznego ks. dr. Edwarda Zachera. Zygmunt Kręcioch, inżynier rolnik (ale bez roli), wadowiczanin, żołnierz 3. pułku ułanów w Tarnowskich Górach, wojnę obronną zakończył w Tomaszowie Lubelskim. Walczył w szeregach AK. Zygmunt przypomniał jubileusz 120-lecia założenia gimnazjum, obchodzony w sierpniu 1986 r.
Z inicjatywy absolwenta naszej szkoły z 1952 r. - doktora nauk matematycznych Gustawa Studnickiego (ur. w Barwałdzie Górnym, zm. w maju 1999 r.) na ścianie budynku wmurowana została pamiątkowa tablica. Ten wielki przyjaciel młodzieży, nauczyciel liceum, był z nami w stałym kontakcie. Autor wielu cennych książek, publikacji dotyczących historii ziemi wadowickiej, naszego gimnazjum, potem liceum, pontyfikatu Jana Pawła II. Szczególnie cenne, z ogromnym bogactwem faktograficznym, jest dzieło jego życia: Pierwsza wśród równych - dzieje gimnazjum i liceum w Wadowicach.
Marmurowa tablica poświęcona została pamięci profesorów, uczniów i absolwentów, którzy w latach wojen oddali swe życie za Ojczyznę. Tekst wymienia 10 nazwisk profesorów i 153 nazwiska uczniów ofiar obu wojen, w tym 10 maturzystów z 1938 r. Z uznaniem wspominaliśmy, że dzięki niestrudzonemu profesorowi Gustawowi Studnickiemu wróciła do licealnego westybulu historyczna inskrypcja - maksyma rzymskiego poety Albiusa Tibullusa: Casta placent superis..., którą brutalnie usunięto w okresie reżimu komunistycznego.
Szczególne spotkanie miało miejsce u naszego "gazdy" Staszka w jego "gazdówce" w Skawcach 6 stycznia 1992 r. Uczestniczył w nim ks. Adam Biela, emerytowany proboszcz parafii Gronków na Podhalu. Ks. Adam rok wcześniej niż my zdawał maturę. W pokoju u Staszka w wąskim gronie kolegów ks. Adam odprawił Ofiarę Świętą według łacińskiego rytu. Było to niezwykłe, niepowtarzalne, ogromnie wzruszające wydarzenie - przyjacielskie spotkanie na Mszy św. w tak urokliwej scenerii, tuż nad Skawą, wśród pokrytych śniegiem lasów i wzgórz Beskidów.
Nasze spotkania w "gazdówce" trwały aż do odejścia Staszka w grudniu 1992 r.
Tradycję koleżeńskich spotkań kontynuują Staszek i Kasia Jura w Kętach. Gościmy w ich domu jednak już w topniejącym gronie " wadowickich pnioków". Kęty to urocze miasteczko w dolinie Soły związane ze św. Janem Kantym, z klasztorem Reformatów, z cenną piętnastowieczną Pietą, o chlubnych tradycjach tkackich z XVII wieku.
Ponadto dwa razy w każdym roku zlatujemy się do Wadowic jak bociany, które po wędrówkach wracają do swoich rodzinnych gniazd: 18 maja - w dzień urodzin Lolka i 4 listopada - w dzień jego patrona - św. Karola Boromeusza. Mimo setek oddzielających nas kilometrów, w gorącej modlitwie, złączeni więzami koleżeństwa i przyjaźni, ślemy mu nasze najlepsze życzenia, aby Pan Najwyższy darzył go przez długie lata zdrowiem, radością, pokojem. Lolek - dziś przecież Namiestnik Chrystusa, Następca św. Piotra, nasz Wielki Papież Nadziei - odpisuje nam na każde nasze przesłanie.
A oto fragment jednego z listów, jaki otrzymaliśmy z Watykanu 5 lutego 1988 r.
"Drodzy Koledzy - Znakiem pamięci o mnie w czasie Waszego spotkania koleżeńskiego 9 stycznia w Skawcach jest wspólna kartka z życzeniami i podpisami Uczestników. Bardzo Wam dziękuję, odwzajemniam się modlitwą, życzeniami błogosławieństwa Bożego i czekam z radością na zapowiadane spotkanie 50-lecia matury wadowickiej. Serdecznie pozdrawiam Was wszystkich".

CDN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja/ Grób Chopina zawsze przyciąga turystów, w rocznicę śmierci - tych, którym bliska jest muzyka

2025-10-17 18:48

[ TEMATY ]

Francja

Grób Chopina

wikipedia/Marcin L.

Grób Chopina.

Grób Chopina.

Na grobie Fryderyka Chopina na paryskim cmentarzu Pere-Lachaise zwykle są świeże kwiaty. W piątek, w 176. rocznicę śmierci kompozytora przyszli tam nie tylko turyści, którzy trafiają tam zawsze, ale też osoby, które przyszły tu specjalnie, którym bliska jest jego muzyka.

Już na początku wąskiej alejki, przy której znajduje się grób widać z daleka małe zgromadzenie. Przed grobowcem z rzeźbą Euterpe (muzą muzyki) pochylonej nad złamaną lirą, niemal cały czas stoi po kilka osób. Jedni podchodzą, inni odchodzą. Jedni stoją dłużej, inni kilka chwil, najczęściej przed odejściem jeszcze robiąc zdjęcia. Słychać francuski i angielski; w ciągu godziny po południu nie podszedł akurat żaden turysta z Polski. Byli tu jednak nie tak dawno: przy grobie leży biało-czerwony wieniec ze wstęgą: „Fryderykowi Chopinowi - społeczność szkół muzycznych w Skierniewicach”.
CZYTAJ DALEJ

Czy staram się żyć według przykazań Bożych?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

adobe.stock.pl

Rozważania do Ewangelii Łk 10, 1-9.

Sobota, 18 października. Święto św. Łukasza, ewangelisty.
CZYTAJ DALEJ

Naśladowcy Chrystusa

2025-10-18 20:15

ks. Wojciech Kania

W święto św. Łukasza Ewangelisty, patrona lekarzy i pracowników służby zdrowia, Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz modlił się w intencji wszystkich osób zaangażowanych w troskę o życie i zdrowie człowieka. Uroczystość odbyła się w parafii pw. Chrystusa Króla Jedynego Zbawiciela Świata w Sandomierzu.

Mszę świętą poprzedziło nabożeństwo różańcowe. Następnie Eucharystii przewodniczył Biskup Krzysztof Nitkiewicz, a wraz z nim koncelebrowali ks. Tadeusz Pawłowski SAC, kapelan sandomierskiego szpitala, ks. Bogusław Pitucha, dyrektor Caritas Diecezji Sandomierskiej oraz przybyli kapłani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli przedstawiciele służby zdrowia z Sandomierza i diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję