Zabierając głos na zakończenie Eucharystii ks. abp podkreślił m.in., że „Osoba matki jest dla nas wszystkich kimś wyjątkowym. Tak wiele zawdzięczamy mamom, które uczyły nas miłości Boga, bliźniego, prowadziły do Kościoła. I dlatego tak głęboko, tak boleśnie odczuwamy odejście mamy Pauliny. Ale żyjemy słowami Jezusa Chrystusa, słowami nadziei” W domu Ojca mego jest mieszkań wiele”. Głęboko wierzymy, że jedno z tych mieszkań już teraz zajmuje mama Paulina”.
Podczas liturgii homilię wygłosił bp senior Diecezji Świdnickiej ks. bp. Ignacy Dec omawiając drogę życiową zmarłej podkreślił m.in. Mama Paulina nie żyła dla siebie; żyła miłością do Boga i drugiego człowieka. Całe swoje życie poświęciła rodzinie. To jej oddanie było widać na każdym kroku: w jej spojrzeniach, gestach i czynach; w jej troskach i radościach. Wielką nagrodą dla niej było obdarzenie jej syna Bolesława łaską powołania kapłańskiego.”
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaznodzieja wskazał, że “dom ziemski, nie jest ostatecznym miejscem naszego bytowania. Bóg w dziejach zbawienia bardzo często przypominał ludziom o niebie, o wieczności. Tę wizję nieba, jako wieczystej wspólnoty Boga z człowiekiem rozwinął w swoim nauczaniu Jezus Chrystus. Będąc na ziemi, wiele mówił o Królestwie Bożym, tym urzeczywistniającym się w wymiarach tego świata, na ziemi, w doczesności, ale także tym, które trwać będzie na zawsze, w wieczności. To wieczne królestwo, zwane niebem, Jezus pewnego razu nazwał domem Ojca: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem” (J 14,2-3).Dom niebieski będzie niezniszczalnym domem naszego wiecznego przebywania, domem naszego stałego zameldowania. Przekazując dziś mamę Paulinę do tego Domu, dziękujemy Panu Bogu za dobro, które przekazał ludziom poprzez śp. mamę Paulinę, za przykład jej ewangelicznego życia, jako żony, matki i babci. W tym świadczeniu dobra przez Pana Boga miała udział mama Paulina i dobre uczynki zabrała do nieba, aby zdobiły na zawsze niebieski dom, gdyż słowo Boże mówi: "Błogosławieni, którzy w Panu umierają. zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich trudów, bo ich czyny idą z nimi" (Ap 14,13).“
Reklama
- Mama każdego księdza staje się przybraną mamą wszystkich kapłanów. Mama zawsze umiera za wcześnie i gdy odchodzi przestajemy się czuć dziećmi. Droga mamo, w tej Eucharystii dziękujemy Panu Bogu za Ciebie, dziękujemy za dobro, które Bóg przekazał przez Ciebie Twoim dzieciom, wnukom i innym ludziom. Dziękujemy także Tobie za to, kim byłaś dla męża, dla dzieci, dla wnuków i dla wszystkich, których w życiu spotkałaś. Dziękujemy za twoją wiarę i miłość do Pana Boga, do Kościoła i do człowieka. Żyłaś tu, na ziemi dla Pana Boga, dla Kościoła Chrystusa i dla otaczających cię ludzi. Dziękujemy ci za urodzenie, wychowanie i oddanie na służbę Kościołowi twego syna Bolesława. Dziękujemy za wspieranie mediów katolickich, zwłaszcza Radia Maryja i Telewizji Trwam. Do słów wdzięczności dołączamy pokorną prośbę do naszego Zbawiciela, aby w swojej zbawczej Krwi wybielił cienie twego życia, by podczas tej Eucharystii przybrał cię w szaty zbawienia i zaprowadził z Jego i naszą Matką Maryją, na mieszkanie niebieskie. Niech Maryja przytuli cię do swojego Niepokalanego Serca. Spoczywaj w pokoju i szczęściu wiecznym, droga Mamo-apelował kończąc homilię ks. bp. Ignacy Dec.
Na piękną postawę zmarłej wskazali, przekazując wyrazy modlitewnej pamięci: wnuczka śp. Pauliny, kapłani reprezentujący Metropolitalny Sąd Duchowny, rocznik seminaryjny ks. Bolesława, a w odczytanym podczas Mszy św. specjalnym liście uczynił to ordynariusz diecezji legnickiej ks. bp. Zbigniew Kiernikowski.
Reklama
Za wszelkie wyrazy pamięci, pomoc i życzliwość,udział w obrzędach pogrzebowych, podziękował w imieniu najbliższej rodziny syn śp. Pauliny ks. dr Bolesław Orłowski. -Patrząc na przeżyte wspólnie lata podkreślam, że jesteśmy szczęśliwcami. Tak, Dobry Bóg uczynił nas szczęśliwymi dając nam tutaj na ziemi cudownych rodziców. Wierzę, że mamy ich również tam w niebie, w wieczności naszego Ojca. Tatuś i mamusia żyli dla nas, prowadzili nas przez życie kierując się najwyższymi ideałami i wartościami Bóg Honor Ojczyzna. Tak nam mamusiu jest smutno bez Ciebie. Dzisiaj mówimy naszej kochanej Mamusi do zobaczenia w niebie. Spróbujemy mamusiu iść po Twoich śladach. Dziękujemy za miłość, która nigdy nie ustanie. Niech Bóg przytuli Cię do swojego serca- akcentował k. Orłowski.
Redakcja wrocławskiej edycji Katolickiego Tygodnika „Niedziela” składa Księdzu Oficjałowi Bolesławowo Orłowskiemu wyrazy głębokiego współczucia i słowa otuchy z powodu śmierci ukochanej Mamy.
Dobry Jezu, a nasz Panie, daj jej wieczne spoczywanie.