Reklama

Niedziela Wrocławska

Pójść za Chrystusem bez kalkulowania

W Miliczu odbyły się uroczystości odpustowe ku czci św. Andrzeja Boboli. Tego dnia obchodzono także 30. rocznicę święceń kapłańskich proboszcza parafii ks. Zbigniewa Słobodeckiego.

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcza par. pw. św. Andrzeja Boboli w Miliczu obchodził swoją 30. rocznicę przyjęcia święceń kapłańskich

Ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcza par. pw. św. Andrzeja Boboli w Miliczu obchodził swoją 30. rocznicę przyjęcia święceń kapłańskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgii przewodniczył ks. Wojciech Babiak, audytorem Sądu Biskupiego w Gliwicach. W wygłoszonej homilii przybliżone zostały ważne fakty z życia świętego patrona, a także cuda, które wydarzyły się po jego męczeńskiej śmierci - Andrzej Bobola chciał być przydatny Bogu i ludziom. Duszpastersko działał w wielu miejscach. Trafił także na Polesie. Tam, jako wędrowny kaznodzieja i misjonarz odwiedzał okoliczne wsie, do których dotrzeć można było tylko na piechotę. Mówił ludziom o Jezusie, błogosławił, odprawiał Msze św., a to poskutkowało nawróceniem wielu ludzi. (...) Na Polesiu został brutalnie zamordowany. (...) W swoim męczeństwie św. Andrzej Bobola stał się podobny do Chrystusa - mówił kaznodzieja.

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Wojciech Babiak

Ks. Wojciech Babiak

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kontynuując historię o wielkich rzeczach, które miały miejsca po śmierci obecnego patrona Polski, ks. Wojciech zwrócił uwagę na to, że ciało świętego zostało nienaruszone, a obecnie znajduje się w kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Warszawie.

Ks. Babiak zwrócił uwagę na słowa z Liturgii Słowa pochodzące z Apokalipsy św. Jana: “A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych - aż do śmierci.” - Zwycięstwem było to, że osiągnęli życie wieczne, a więc nie było kalkulowania w doczesności (...), a oni nadal trwają i mają się dobrze. Nie powinniśmy cenić życia ziemskiego bardziej niż doczesnego - nauczał kapłan.

Mówiąc o przyznaniu się do Chrystusa, kaznodzieja podkreślił fakt, że wiara w obecnych czasach jest odrzucana, wyśmiewana i opluwana. Wielu nie chce wejść głębiej w relację z Chrystusem bojąc się, że będzie to wymagało wysiłku - Chrystus, św. Andrzej Bobola i inni święci uczą nas jak brać swój krzyż i jak z nim iść przez życie. A świat tego nie znosi. Chrześcijaństwo to nie jest cierpiętnictwo, ale bywają sytuacje, w których nie możemy odrzucić krzyża - mówił.

Reklama

Na zakończenie ks. Wojciech Babiak wymienił elementy, których uczy każdego św. Andrzej Bobola.

1) Jest Bóg, Niebo, a także Piekło i moce, które dały o sobie znać podczas męczeńskiej śmierci Andrzeja Boboli. Tu na Ziemi toczy się bój o nasze dusze, a naszym podstawowym celem jest zbawienie.

2) Nie można cenić sobie bardziej życia ziemskiego nad życie wieczne

3) Naszym życiem mamy wskazywać na Chrystusa

4) Bóg nawet z największego dramatu może wyprowadzić dobro, większe nawet niż sam tragizm, choć nie musi to być wg naszej ludzkiej logiki

Na zakończenie liturgii poszczególne delegacje wspólnot parafialnych złożyły życzenia swojemu proboszczowi. Wśród nich byli m.in: rada parafialna, Rycerze Kolumba, LSO, schola parafialno-młodzieżowa, schola dziecięca, Apostolat Margaretka, Odnowa w Duchu Świętym.

Ks. Łukasz Romańczuk

Reklama

Życzenia składa Henryk Grzywna reprezentujący Zakon Rycerzy Kolumba

Życzenia składa Henryk Grzywna reprezentujący Zakon Rycerzy Kolumba

Po Mszy św. odbyła się procesja wokół kościoła.

ks. Łukasz Romańczuk

Procesja wokół kościoła

Procesja wokół kościoła

2021-05-15 18:51

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję