Spotkania poprowadził o. Oskar Maciaczyk OFM, duszpasterza akademickiego.
Temat konferencji brzmiał: “Duch Święty w Kościele”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozpoczynając konferencję o. Oskar zaznaczył ważność czasu, który obecnie mamy w Kościele. Będąc po uroczystości Wniebowstąpienia, a oczekując na Zesłanie Ducha Świętego, każdy powinien poczuć głód Chrystusa, który zostanie zaspokojony w momencie przyjścia Parakleta. Franciszkanin zwrócił także uwagę na fakt, że wejście Chrystusa do Nieba nie jest zakończeniem całej misji Boga na Ziemi - Uczniowie tego nie rozumieli, ale Jezus ich zapewniał, że odchodzi, aby ich jeszcze bardziej wspomóc i dać innego Pocieszyciela. (...) I dzisiaj otwierając oczy wiary możemy zobaczyć, że tak jest - mówił o. Oskar.
Przywołując czasy ziemskiego życia Pana Jezusa, o. Maciaczyk zwrócił uwagę na pewne ograniczenia, które towarzyszyły posłudze Chrystusa - On nie mógł być jednocześnie we wszystkich miejscowościach, nie mógł być we wszystkich domach, gdzie byli chorzy. Nie było to możliwe, bo stał się jednym z nas, stał się człowiekiem. Dziś, gdy klękamy z wiarą przed Najświętszym Sakramentem i mówimy -”On tu jest”, a w tym czasie na drugiej półkuli ziemskiej mówią: “On tu jest”, w innej części miasta mówią - “On tu jest” - powiedział.
O. Oskar przywołał także osobę zmarłego dziś ks. Stanisława Orzechowskiego - W jednej ze swoich nauk “Orzech” pokazał, czym jest Kościół wypełniony Duchem Świętym. Potrafił on wielkie i trudne sprawy pokazać bardzo prostym językiem i przykładami. (...) Korzystając ze swojego doświadczenia z Technikum Budowlanego porównywał działanie Ducha Świętego do… hydrauliki. Syn Boży, gdy przyszedł na Ziemię, to stworzył struktury Kościoła, czyli połączył wszystkie mechanizmy ze sobą. (...) Jezus odchodząc, chce powiedzieć: “Zbudowałem struktury, ale na cóż one nam potrzebne, skoro nie ma w nich wody. Idę do Ojca, aby odkręcić zawór (ześlę Ducha Świętego) i popłynie woda” - opowiadał franciszkanin i dodał: - W Kościele ta “woda” płynie do dziś. (...) My czasami jesteśmy zamknięci na działanie Ducha Świętego, bo musimy odkręcić zawór. Mogą w tym pomóc inni ludzie, słowa, wydarzenia. Musimy jednak otworzyć się na Jego działanie .
Reklama
- Błędną rzeczą jest postrzeganie Kościoła jako struktur, a nie zwracanie uwagi na działanie Ducha Świętego - Dzisiaj znajdziemy wielu, którzy patrzą na Kościół jako instytucję i najlepiej jakby zajmowała się różnymi akcjami charytatywnymi. Jednak oprócz struktury, stanowisk, działań i akcji trzeba też dostrzec to, co niewidzialne czyli np.; działanie Ducha Świętego. Ktoś bez wiary nie dostrzeże tego, dlatego prośmy o oczy wiary dla tych, co widzą same struktury, instytucje. My jako wierzący, przychodzący karmić się Eucharystią, żyjący sakramentami doświadczamy działania Ducha Świętego, a przez to widzimy więcej - mówił prowadzący konferencję.
- Duch Święty przychodzi. W tym “Przyjdź Duchu Święty” jest zawołanie, które wyraża moją gotowość i otwartość. “Ty Duchu Święty przychodzisz, a ja zapraszam Cię do mojego życia” - zaznaczył o. Oskar i zaprosił do adoracji Najświętszego Sakramentu, proszą, aby modlitwa była w intencji Kościoła, rozeznania swojego powołania w Kościele.