Reklama

Czytając

Barbarzyńcy szkiełko i oko

"Atak na ład moralny, ustanowiony przez Boga, bywa prowadzony administracyjnie. Chodzi o eksperyment przeprowadzany na młodym pokoleniu Polaków nie tylko pomimo znanych, negatywnych doświadczeń w szerokiej skali międzynarodowej, ale także wbrew pozytywnym osiągnięciom naszej ojczystej kultury, która ma korzenie chrześcijańskie (...). Paradoks wychowania seksualnego jest wprost sprzężony z programem cywilizacji śmierci. Zostaje tu bowiem całkowicie zniweczona posługa miłości i życiu, na rzecz egoistycznych doznań (...). Wymiary i skutki tej walki są nieobliczalne. Daje o tym świadectwo jeden z najbardziej doświadczonych w tej dziedzinie ludzi naszej epoki: Żyjemy w epoce ohydnie wybujałego nihilizmu, w epoce śmierci, w której - jak stwierdził Walker Percy - współczucie wiedzie do komory gazowej, do kliniki aborcyjnej lub do gabinetu lekarza dokonującego eutanazji (...). Możemy zabijać innych i siebie, używać aż do zupełnego zużycia, a wszystko to bez obawy bycia osądzonym, nawet przez swoje własne ja (swoje co?). Sytuacja wygląda tak, jak ją zgrabnie przedstawił Nisdair MacIntyre: barbarzyńcy już nie stoją u naszych granic; od jakiegoś czasu nami rządzą" (Z posłowia abp. Kazimierza Majdańskiego do polskiego wydania książki "Kinsey - seks i oszustwo").

Niedziela Ogólnopolska 41/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do rąk polskiego czytelnika trafia niezwykła książka. Pokazuje ona rozmiary i skutki jednej z największych mistyfikacji w dziejach naszej cywilizacji. Celem owej mistyfikacji było wyrwanie człowieka z kręgu głębokiej ludzkiej kultury opartej na Dekalogu, kształtującej jego zachowania w dziedzinie dotyczącej delikatnej sfery przekazywania życia. Dociekliwi autorzy książki - dr Judith A. Reisman i Edward W. Eichel wykazali, przez skrupulatną, obiektywną analizę, że badania i "odkrycia" - rzekomo naukowe - człowieka uchodzącego za największy autorytet nowoczesnej seksuologii są w istocie gigantycznym oszustwem, zaś sposób przeprowadzenia owych "badań" kwalifikuje się jednoznacznie jako przestępstwo kryminalne. Książka dwojga odważnych Amerykanów, nazwana przez znanego konserwatywnego publicystę Patricka Buchanana "społecznym dynamitem" (W kulturowej skali Richtera [jej] siła może być bliska dziesięciu stopniom), dedykowana jest "kilkuset dzieciom nieludzko traktowanym podczas nielegalnych eksperymentów seksualnych", które stanowią podstawę znacznej części książki dr. Alfreda Kinseya pt. Sexual Behavior in the Human Male (Zachowania seksualne mężczyzn) [słynnego Raportu Kinseya - przyp. E. P.-P.] oraz "dzieciom poddanym edukacji seksualnej opartej na badaniach Kinseya". Ze względu na nieprawdopodobną wręcz atmosferę aplauzu, szacunku, niemal uwielbienia, jaka otaczała i nadal otacza A. Kinseya, już po jego śmierci, wśród ludzi nauki, świata mediów i różnego rodzaju domorosłych popularyzatorów jego "odkryć" (m.in. w środowiskach oświatowych, służbach medycznych), całkowicie na miejscu jest podtytuł przełomowej pracy dr Judith A. Reisman i Edwarda W. Eichela: Rzecz o indokrynacji. - Śledztwo w sprawie badań dotyczących ludzkiej seksualności, prowadzonych przez Alfreda C. Kinseya oraz jego współpracowników Wardella B. Pomeroya, Clydea E. Martina i Paula H. Gebharda. Jest swoistą zagadką, dlaczego śledztwo w sprawie "raportów" naukowca, który przeprowadzając swoje badania, złamał wszystkie niemal kanony obowiązujące w nauce, a dosłownie opętany był manią zrównania człowieka z fauną; człowieka, który nie miał ani stosownego wykształcenia (był entomologiem i taksonomem), ani kultury, która predystynowałaby go do rangi uczonego, rozpoczęto tak późno, po czterdziestu latach od chwili ogłoszenia słynnych "raportów" (książkę o Kinseyu wydano w Stanach Zjednoczonych w 1990 r.). Można zaryzykować tezę, że złożył się na to z jednej strony szok, jaki przeżyła Ameryka, spowodowany zawartością "raportów" Kinseya, które zanegowały zespół tradycyjnych norm moralnych w dziedzinie płciowości, uznawanych i pielęgnowanych przez konserwatywne społeczeństwo chrześcijańskiej Ameryki, z drugiej - wykreowana wokół badań atmosfera autentyczności w mediach. Jego prace sprawiały wrażenie naukowej rzetelności ze względu na dużą ilość przytoczonych danych i drobiazgowość ich zbierania. Do dziś na Zachodzie - także i w Polsce - przyjmuje się bez dyskusji tezy Kinseya (m.in. o "prawdziwej naturze seksualności" - całkowicie oderwanej od osobowej wizji człowieka, "o powiązaniach między homoseksualnością a seksualnym rozwojem dzieci"). I choć - jak zauważył jeden ze znawców zagadnienia - dr John H. Court: "jego [Kinseya] poglądy na moralność rzutują na dane, co czyni nieprzejrzystymi jedno i drugie", powszechna czołobitność (zwłaszcza wśród propagatorów tzw. edukacji seksualnej) wobec
Kinseya bije wszelkie rekordy nieodpowiedzialności, nieuctwa i swoistej oświeconej obłudy. W krzewieniu "nauk" Kinseya wielką rolę odegrały feministki, z roku na rok potężniejsze, i bardziej wpływowe lobby homoseksualistów i pedofili w Stanach Zjednoczonych. Po zapoznaniu się z tym śledztwem idącym pod prąd utartym opiniom, schematom myślowym, kulturze masowej oraz całej armii "autorytetów naukowych", budujących swoją pozycję na bezkrytycznym zachwycie nad rewelacyjnością odkryć Kinseya, nikt nie może mieć wątpliwości, że w dziedzinie, która dotyczy przekazywania życia, tego danego człowiekowi od Stwórcy hojnego daru, próbuje się ludzkość wszelkimi sposobami sprowadzić z dróg utorowanych przez moralność chrześcijańską. Próbuje się ją zwieść i wyprowadzić na manowce i bezdroża wiodące do samozagłady człowieka. A narzędziem zawsze jest kłamstwo. W tym wypadku ukryte misternie za zasłoną "nauki".
Książkę dr Judith A. Reisman i Edwarda W. Eichela, wydaną przez Wydawnictwo "Antyk" Marcina Dybowskiego, zaopatrzoną cennym słowem wstępu przez dr Monikę Wójcik z Instytutu Studiów nad Rodziną UKSW i dr. Marka Czachorowskiego z KUL oraz posłowiem dwóch naszych wielkich moralistów: abp. Kazimierza Majdańskiego i ks. prof. Jerzego Bajdę - wypada polecić wszystkim ludziom mającym odwagę niezależnego myślenia. Zaś szczególnie rodzicom, nauczycielom, wychowawcom i studentom w nowym, trudnym roku szkolnym i akademickim. Kolejnym roku batalii o życie i o prawdę w naszym kraju.

Informację o nabyciu książki Kinsey - seks i oszustwo można uzyskać w Wysyłkowej Księgarni Katolickiej i Konserwatywnej ANTYK, ul. Klonowa 10A, 05-806 Komorów, tel. (0-22) 654-43-19 oraz w księgarni stacjonarnej, pl. Grzybowski 3/5, 01-115 Warszawa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najświętsze Imię Maryja

Niedziela świdnicka 39/2017, str. 8

[ TEMATY ]

wspomnienie Imienia NMP

Ks. Zbigniew Chromy

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej

Bazylika Santa Maria Maggiore – najważniejsza świątynia dedykowana Matce Bożej
Wśród wielu uroczystości, świąt i wspomnień Najświętszej Maryi Panny, jakich wiele jest w ciągu roku liturgicznego, dowolne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi jest nieco zapomniane, już przez sam fakt, że jest ono dowolne. Święto imienia Maryi zaczęto obchodzić w Hiszpanii, ale dopiero po zwycięstwie odniesionym przez Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, 12 września 1683 r. papież bł. Innocenty XI, na wniosek polskiego króla rozciągnął jego obchód na cały Kościół katolicki. Zgodnie z tradycją i żydowskim zwyczajem Matka Boża cztery dni po swoim urodzeniu otrzymała imię Maryja. Ponieważ Jej urodziny obchodzimy 8 września, stąd 12 września przypada wspomnienie nadania Najświętszej Dziewicy imienia Miriam. To hebrajskie imię oznacza „być pięknym lub wspaniałym”, zaś w języku aramejskim, którym posługiwano się w Palestynie w czasach Jezusa i Maryi, imię to występuje w znaczeniu „Pani”. Gdy zsumujemy znaczenia tego imienia w języku hebrajskim i aramejskim, otrzymamy tytuł „Piękna Pani”. Zatem Maryja to „Piękna Pani”, i tak jest ona nazywana od najdawniejszych czasów. Potwierdziły to badania archeologiczne przeprowadzone w Grocie Nazaretańskiej pod kierownictwem o. Bellarmimo Bagattiego. Największą niespodzianką było wydobycie kamienia z napisem: EMAPIA. To skrót greckiego wyrażenia: „Chaire Maria” (Bądź pozdrowiona, Maryjo). To jedne z najstarszych dowodów czci oddawanej Maryi, Matce Bożej. Po przeprowadzeniu zaś wnikliwych badań archeolodzy doszli do wniosku, że znaleziska te są fragmentami najstarszej świątyni chrześcijańskiej w Nazarecie. Znaleziono tam również dwa inne napisy z końca I wieku. Drugi z nich zawiera dwa słowa: „Piękna Pani”. Kiedy czytamy relacje osób widzących Matkę Bożą, np. św. Katarzyny Labouré, św. Bernadety Soubirous czy Dzieci z Fatimy, wszystkie te osoby nazywają Maryję Piękną Panią. Przejdźmy teraz do samego wspomnienia Najświętszego Imienia Maryi. Wyżej powiedziano, że bł. Innocenty XI wspomnienie to rozciągnął na cały Kościół na wiosek naszego Króla Polski. W 1683 r. potężna turecka armia groziła całej Europie, w tym Stolicy Apostolskiej. Pewny siebie Sułtan Mehmed IV rozmyślał, jak to uczyni z Bazyliki św. Piotra stajnię dla swoich rumaków. Wydawało się, że nie ma już ratunku ani dla oblężonego Wiednia i całego chrześcijaństwa. W tym ciężkim położeniu bł. Innocenty XI wysłał posła do Jana III Sobieskiego z prośbą, aby pośpieszył na odsiecz, podobne poselstwo wysłał cesarz austriacki. Jednak Sejm, mając na uwadze pusty skarb i wyczerpany wojnami kraj, wahał się. Wtedy to spowiednik króla św. Stanisław Papczyński dzięki Maryi ostatecznie przekonał króla oraz sejm. Matka Boża ukazała się św. Stanisławowi i zapewniła o zwycięstwie. Kazała iść pod Wiedeń i walczyć. Założyciel Marianów wystąpił wobec króla, senatu, legata papieskiego i przemówił tymi słowami: „Zapewniam cię, królu, Imieniem Dziewicy Maryi, że zwyciężysz i okryjesz siebie, rycerstwo polskie i Ojczyznę nieśmiertelną chwałą”. Sobieski idąc na odsiecz Wiednia, zatrzymał się na Jasnej Górze. Wstępował też po drodze do innych sanktuariów maryjnych, aby błagać Maryję o pomoc. 12 września Sobieski przed bitwą uczestniczył w dwóch Mszach św., w tej drugiej służąc bł. Markowi d’Aviano jako ministrant. Przystąpił do Komunii św. i leżąc krzyżem, wraz z całym wojskiem ufnie polecał się Matce Najświętszej. Chcąc, aby wszystko działo się pod Jej znakiem, dał rycerstwu hasło: „W imię Panny Maryi – Panie Boże, dopomóż!”. Polska jazda z imieniem Maryi na ustach ruszyła do ataku, śpiewając „Bogurodzicę”. Armia turecka licząca ok. 200 tys. żołnierzy uciekała przed 23 tys. polskiej jazdy. Atak był tak piorunujący i widowiskowy, że wojska cesarza austriackiego opóźniły swoje uderzenie, żeby podziwiać szarżę naszej husarii. Tego dnia zginęło 25 tys. Turków, a Polaków tylko jeden tysiąc.
CZYTAJ DALEJ

Powstaje pierwsze na świecie sanktuarium św. Carla Acutisa!

2025-09-11 13:27

[ TEMATY ]

św. Carlo Acutis

CBCEW/Mazur

Św. Carlo Acutis

Św. Carlo Acutis

W argentyńskim Chacras de Coria w archidiecezji Mendoza powstaje pierwsze na świecie sanktuarium poświęcone św. Karolowi Acutisowi, kanonizowanemu 7 września 2025 r. przez Papieża Leona XIV. Celem jest stworzenie miejsca modlitwy, spotkania i inspiracji szczególnie dla młodzieży.

Inicjatywa narodziła się kilka lat temu z zaangażowania dwóch księży – Maria Panetty i Osvalda Scandury – przy wsparciu abp Marcelo Colombo oraz za zgodą papieża Franciszka. Kompleks ma obejmować kościół, dom dla kapłanów, przestrzenie spotkań, amfiteatr i kaplicę adoracji wieczystej. Kapłani podkreślają, że młodzi ludzie będą mogli nie tylko spotykać się w tym miejscu na modlitwie, ale też rozwijać własne zdolności, pogłębiać wiarę i tworzyć międzypokoleniową wspólnotę.
CZYTAJ DALEJ

MSWiA: odnaleziono siedemnastego drona; był pod Biłgorajem w woj. lubelskim

Siedemnasty dron został odnaleziony w miejscowości Przymiarki, gm. Księżpol, powiat Biłgoraj - poinformowała rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Karolina Gałecka. Jak dodała, wszystkie służby zostały poinformowane, a teren został zabezpieczony.

O odnalezieniu drona w miejscowości Przymiarki rzeczniczka MSWiA poinformowała w czwartek wieczorem na portalu X. „Wszystkie służby zostały powiadomione. Policja będzie prowadziła czynności i zabezpieczała teren” - zaznaczyła Gałecka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję