Reklama

Rocznicowe zamyślenia

"Bo Naród polski nie umarł, ciało jego leży w grobie, a dusza jego zstąpiła z ziemi, to jest z życia publicznego, do otchłani, to jest do życia domowego ludów cierpiących niewolę w kraju i za krajem. (Lecz) trzeciego dnia dusza wróci do ciała, i Naród zmartwychwstanie, i uwolni wszystkie ludy Europy z niewoli" (A. Mickiewicz, "Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego").

Niedziela Ogólnopolska 46/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

84 lata temu spełnił się ów zapowiadany przez Mickiewicza "trzeci dzień". Polska po 123 latach niewoli odzyskała niepodległość. Długa i krwawa była droga Polski do niepodległości. Każde pokolenie na przestrzeni lat 1795 - 1918 przelewało krew w kolejnych zrywach zbrojnych: powstaniu kościuszkowskim, powstaniu listopadowym, powstaniu styczniowym.
Dzisiaj ogarniam wdzięczną pamięcią i modlitwą tych wszystkich, którzy za wolną Polskę zapłacili cenę najwyższą. Dzisiaj ze czcią wymawiam słowo "Ojczyzna" - Polska. Myślę o Polsce - ziemi ojczystej, w której stale tkwię głęboko wrośnięty korzeniami mojego życia, mojego serca, mojego powołania; kraju, w którym - jak napisał Norwid - "kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba"; który należy do Europy i do ludzkości współczesnej przez cały tysiącletni zrąb swoich dziejów; który przez cały ciąg tych dziejów związał się z Kościołem Chrystusowym i ze Stolicą Rzymską szczególnym węzłem duchowej jedności.
Myślę o niej jak o matce - albowiem Ojczyzna jest naszą matką ziemską. Polska zaś jest matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci. Jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej. Kształt tej miłości określa obowiązek przyczyniania się wraz z władzami cywilnymi do dobra społeczeństwa w duchu prawdy, sprawiedliwości, solidarności i wolności. Miłość Ojczyzny i służba dla niej wynikają z obowiązku wdzięczności i porządku miłości. Obywatele podporządkowani są prawowitej władzy zgodnie z nauką św. Pawła Apostoła: "Oddajcie każdemu to, co się mu należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć" (Rz 13, 7). Ale też ci, którzy sprawują władzę, powinni ją traktować jako służbę: "Kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą" (Mt 20, 26). Sprawowanie władzy jest moralnie określone jej Boskim pochodzeniem, jej rozumną naturą i specyficznym przedmiotem. Nikt nie może żądać lub ustanawiać tego, co jest sprzeczne z godnością osób i prawem naturalnym. Zarówno więc obywatele, jak i władza winni mieć świadomość służby dobru wspólnemu. Mieć poczucie słusznej hierarchii praw Boskich i ludzkich. Nadrzędności takich wartości, jak ojczyzna, tradycja i patriotyzm.
Rok temu Tygodnik Solidarność opublikował artykuł Anny Poppek pt. Ani paw, ani papuga. Autorka przytacza w nim następującą wypowiedź młodego dziennikarza: "Czy walczyłbym w jakimś powstaniu? Nie, bo nigdy nie wziąłbym udziału w akcji, której celem byłoby narażenie cudzego życia. Na pewno nie siedziałbym w bunkrze Anielewicza. A gdybym cudem ocalał z Getta i znalazł się w Warszawie w przededniu Powstania - starałbym się za wszelką cenę uciec z Polski. Nie popieram oddawania życia za ideę - a tym była wówczas straceńcza walka w Powstaniu Warszawskim".
Taka wypowiedź, przybierając pozory trzeźwego realizmu, jest w gruncie rzeczy cyniczna i pełna egoizmu. Będąc uczniami Chrystusa, nie możemy zapomnieć Jego słów o ziarnie pszenicznym, które tylko wtedy zaowocuje stokrotnym plonem, kiedy wpierw obumrze. Nie da się żyć w kraju zamieszkiwanym przez stado drapieżnych wilków. Człowiek przez to jest człowiekiem, że w imię wartości wyższych potrafi złożyć ofiarę największą - ofiarę własnego życia.
Wielki dar wolności, za który dziękujemy dziś Bogu, jest równocześnie wielkim wyzwaniem. Domaga się naszej wielkoduszności, gotowości do poświęceń i roztropności. Może trzeba na nowo posłuchać wielkiego patrioty - ks. Piotra Skargi, który w czasach, kiedy wszyscy mówili "bezpieczeństwo i pokój", a Rzeczpospolita przeżywała swój złoty wiek, napominał w III Kazaniu sejmowym: "Będziecie bez ojczyzny i królestwa swego, wygnańcy wszędzie nędzni, wzgardzeni, ubodzy, włóczęgowie, których popychać nogami tam, gdzie was pierwej ważono, będą".
Dzisiaj coraz częściej znawcy naszej epoki, mówiąc o niej, wpadają w ton ks. Skargi. Mnożą się zapowiedzi wszelkich katastrof. Rzadko jednak ich autorzy mają odwagę powiedzieć jak ks. Skarga, że przyczyną wszelkich nieszczęść spadających na ludzi jest łamanie sprawiedliwych praw - Boskich i ludzkich. Nie zapominajmy słów ks. Piotra Skargi: "Kto Ojczyźnie swej służy, sam sobie służy; bo w niej jego wszystko się dobre zamyka" (Kazania o miłości ku Ojczyźnie).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Opactwo Benedyktynów zaprasza do Tyńca!

2024-05-27 17:33

[ TEMATY ]

rekolekcje

Tyniec

benedyktyni

mat. prasowy

Od niemalże 1000 lat w podkrakowskim Tyńcu żyją ludzie szukający Boga. Wedle woli założyciela zakonu, św. Benedykta z Nursji, klasztor ma być także miejscem gościny dla poszukujących ciszy, doświadczenia Boga, chcących poznać życie mnichów.

Służą temu wznoszone w obrębie klasztornych murów domy dla gości. Taki też jest zamysł „Domu Gości” tynieckiego opactwa. Pragnący poznać życie benedyktyńskich mnichów mogą włączyć się w rytm ich pracy i modlitwy. W razie potrzeby mogą też skorzystać z rozmowy indywidualnej z którymś z Ojców.

CZYTAJ DALEJ

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...

CZYTAJ DALEJ

Poszukiwał piękna Pana Boga - pogrzeb księdza prałata Mirosława Ratajczaka

2024-05-27 12:54

ks. Łukasz Romańczuk

Licznie zgromadzeni kapłani i wierni uczestniczyli w ostatnim pożegnaniu księdza prałata Mirosława Ratajczaka. Eucharystii sprawowanej w kościele św Henryka we Wrocławiu przewodniczył arcybiskup Józef Kupny metropolita wrocławski, a homilie wygłosił ksiądz Piotr Wawrzynek, biskup pomocniczy diecezji legnickiej i wychowanek zmarłego kapłana.

Eucharystii uczestniczył także biskup Ignacy Dec, biskup senior diecezji świdnickiej, który będzie przewodniczył ceremonii pogrzebowej na cmentarzu przy ul. Bardzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję