Reklama

Kościół

Ida Nowakowska odważnie o świadomym podejściu do chrztu dziecka

Ida Nowakowska w wywiadzie dla „Plejady” odważnie mówi o swojej wierze i świadomym podejściu do chrztu własnego dziecka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak znana prezenterka zaznacza już na początku rozmowy, dla niej i jej męża chrzest dziecka to wielkie i znaczące wydarzenie.

- Dla nas to jest przeżycie duchowe, a nie tylko pretekst do spotkania się na obiad czy kolację, bo tak to się można zawsze spotkać – mówi Ida i jak dodaje:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jestem osobą bardzo wierzącą, to jest najważniejsza rzecz w moim życiu, więc tak też chciałabym wychowywać mojego synka. My, jako rodzice, myślimy, jak to będzie wyglądać, chcemy, żeby to było nawet nie tyle poważne, ile by była w tym jakaś symbolika i nasza świadomość, w jaki świat przez sakrament chrztu wprowadzamy nasze dziecko. Chrzest to coś co trzeba dobrze przemyśleć. My teraz dużo o tym myślimy, dużo na ten temat czytamy. Nie chcemy, by chrzciny były tylko eventem.

Podziel się cytatem

Reklama

Ida Nowakowska zaznaczyła w wywiadzie dla „Plejady”, że oczywiście szanuje różne podejście ludzi do chrzczenia dzieci, jednak dla niej przekazanie wiary swojemu dziecku to priorytet.

Reklama

- Uważam, że akurat chrzest - jeśli chodzi o Kościół katolicki - to jest pewna symbolika, która jest bardzo ważna i nie bez kozery jest na początku życia. Myślę, że warto pomyśleć dlaczego. Nikt nikomu nie każe być częścią Kościoła katolickiego, każdy ma wolność wyboru. Natomiast uważam, że Kościół katolicki musi trzymać się pewnych tradycji i ram.

Zobacz całość wywiadu: Zobacz

2021-08-06 09:47

Ocena: +17 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To ja... ja żyję!

Niedziela Ogólnopolska 15/2024, str. 54-56

[ TEMATY ]

świadectwo

Archiwum prywatne

Mama Iwona i syn Antoni – oboje są przekonani, że w ich życiu wydarzył się cud

Mama Iwona i syn Antoni – oboje są przekonani, że w ich życiu wydarzył się cud

Niemieccy lekarze przyznali, że tak spektakularny powrót do życia i zdrowia Antoniego to efekt ciężkiej pracy wielu specjalistów, ale zadziałał też czynnik, który trudno wytłumaczyć. Iwona wie, że tym „czynnikiem” była jej niezachwiana wiara. Oto ich historia.

Koledzy nazywali go łagodnym olbrzymem. Olbrzymem, bo ma ponad 2 m wzrostu, szerokie ramiona i surowy wyraz twarzy. Łagodnym, bo zawsze był pierwszy do pomocy, swoje sprawy odkładał na bok. Antoni Bernad lubił sport – sztuki walki, pływanie (zdobył nawet złoty medal dla Bawarii), grał na fortepianie. Jego pasją jednak było aktorstwo. Przez wygląd często dostawał role niepasujące do jego charakteru. Grał skorumpowanego polityka, neonazistę czy brutalnego pielęgniarza z oddziału psychiatrycznego. Jego matka, Iwona, mówi, że gdy oglądała go na scenie, czasem zapominała, iż to jej dziecko.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Majowy zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej

2024-05-12 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi zakończył się kolejny zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej. Podczas majowego spotkania słuchacze wysłuchali trzech biblijnych wykładów na temat ofiar starotestamentalnych i zbawczej Ofiary Chrystusa złożonej na krzyżu Golgoty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję