Wspólnoty Nieustającego Różańca zapraszają na czuwanie
Reklama
Wspólnoty Nieustającego Różańca, Wspólnota Najświętszego Sakramentu i Niepokalanej, Legion Maryi zapraszają na czuwanie modlitewne, które odbędzie się na Jasnej Górze w nocy z 1 na 2 maja 2003 r.
w intencji Kościoła świętego, Ojczyzny i pokoju na świecie.
Swój udział w czuwaniu zapowiedzieli także członkowie Rycerstwa Niepokalanej.
Program czuwania modlitewnego:
godz. 24.00 - Msza św. w intencji Kościoła, Ojczyzny i pokoju na świecie;
godz. 01.00 - Droga Krzyżowa - Legion Maryi;
godz. 02.00-05.00 - Różaniec, Koronka do Miłosierdzia Bożego - prowadzi Wspólnota Najświętszego Sakramentu i Niepokalanej, Rycerstwo Niepokalanej, Wspólnoty Nieustającego Różańca, przedstawiciele
bezrobotnych.
Zwracamy się do wszystkich, którym bliskie są sprawy naszej Ojczyzny, o zorganizowanie przyjazdu na wspólną modlitwę na Jasnej Górze, aby w ten sposób u stóp Matki Bożej Królowej Polski i za wstawiennictwem
św. Józefa, jako Wszechpotężnego Opiekuna Kościoła świętego i Rodzin, wypraszać tak bardzo potrzebne łaski dla Kościoła i Narodu polskiego, modlić się o światło Ducha Świętego przy podejmowaniu trudnych
i ważnych dla nas decyzji, a także o pokój, bo o tę modlitwę apeluje nasz wielki Rodak Jan Paweł II.
Prosimy o potwierdzenie przyjazdu telefonicznie: (0-22) 839-61-39 - Tomasz Morawski.
W imieniu organizatorów zapraszają:
Teresa Lipiecka - Wspólnota Najświętszego Sakramentu i Niepokalanej, Teresa Bazylko-Boratyn - Legion Maryi, Urszula Strynowicz - Wspólnoty Nieustającego Różańca, ks. kan. Stanisław
Tkacz - moderator Wspólnot Nieustającego Różańca.
Prymas Polski o zgorszeniu i nieładzie w funkcjonowaniu państwa
Reklama
"Nie mamy wątpliwości, że panoszy się prawdziwe zgorszenie i że mamy słaby wpływ na jego ograniczenie" - napisał prymas Polski - kard. Józef Glemp w życzeniach na tegoroczne Święta Wielkanocne. Wśród
źródeł zgorszenia Ksiądz Prymas wymienia politykę i telewizję, jednocześnie tłumaczy, jak wobec zgorszenia ma się zachować chrześcijanin: nie wolno ulec złu, trzeba uwierzyć w dobro.
Wyliczając źródła zgorszenia, Prymas zauważa, że na pierwszym miejscu ludzie stawiają politykę, "upatrując w jej poczynaniach zakłamanie, co widać w oczywisty sposób w ujawnianych korupcjach". Jednak
"prosta korupcja to dopiero początek wymyślnej gry o wpływy i interesy", dlatego powstaje pytanie: "czy polityk może być uczciwym człowiekiem?". Jednocześnie kard. Glemp zwraca uwagę, że są dziś "tacy
politycy, co nie tylko się nie bogacą, ale autentycznie kochają ludzi, nie tylko ze swojej partii".
Ksiądz Prymas pisze, że wśród źródeł zgorszenia wymieniana jest też telewizja. Przyznaje, że jest w tym dużo racji, bowiem według reguł mediów, przekazywany obraz powinien być atrakcyjny, a agresja
i grzech wydają się pociągające, podczas gdy pokój i dobro - nudne. Ponadto "telewizja staje się też elementem władzy, wśród której nie brak ideologów wrogich regułom moralnym co do rodziny, małżeństwa
i życia". Jednak także i w tym przypadku Ksiądz Prymas zastrzega, że "wśród odpowiedzialnych za środki przekazu nie brak ludzi sumienia, szczerze oddanych służbie obywatelowi ze względu na wyższe wartości".
Kard. Glemp podkreśla, że wobec tych zgorszeń chrześcijaninowi nie wolno ulec sugestii, że "zło jest tak rozpowszechnione, iż nie można się mu przeciwstawić". Dodaje, że w początkach naszej wolności
i demokracji musimy uwierzyć w dobro. Zwraca uwagę, że "młodzi ludzie, często po studiach, sięgają po wartości duchowe. Chcą lepiej poznać Boga i Ewangelię, aby ofiarniej służyć braciom".
Odnosząc się do Świąt Wielkanocnych, Prymas Polski tłumaczy, że liturgia Wielkiej Soboty wprowadza nas w inny świat, świat wolności, którą jest przede wszystkim możność wyzwolenia się z grzechów.
Wielkanoc, której treścią jest Zmartwychwstanie Chrystusa, ma nam przypomnieć ten inny świat, za którym tęsknimy. Jak zaznacza, świat zmartwychwstałego Chrystusa jest rzeczywistością wiary, ale wcale
nie wyimaginowaną. Wspólnota, którą stworzył zmartwychwstały Chrystus z Apostołami, trwa nadal i jest nią Kościół. "Kościół to jedyna organizacja, która ucząc miłości Chrystusa, zbliża wszystkich ludzi
do siebie" - pisze Ksiądz Prymas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
50 tys. osób obejrzało Misterium Męki Pańskiej w Poznaniu
Co najmniej 50 tys. osób obejrzało 12 kwietnia późnym wieczorem Misterium Męki Pańskiej na poznańskiej Cytadeli, wystawione przez studentów z Duszpasterstwa Akademickiego Księży Salezjanów "Don Bosco".
Wśród widzów obserwujących inscenizację ostatnich dni życia Jezusa byli m.in. metropolita poznański - abp Stanisław Gądecki i prezydent Poznania - Ryszard Grobelny.
Kulminacyjnym punktem trwającego prawie dwie godziny misterium była scena Zmartwychwstania, do której jako element scenografii wykorzystano największą na świecie kopię obrazu Jezusa Miłosiernego.
Wizerunek na płótnie o powierzchni 240 m˛ namalowali w marcu studenci poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Odtwarzane przez aktorów sceny przeplatane były fragmentami przemówień Papieża z ostatniej pielgrzymki
do Polski, w których Jan Paweł II apelował o potrzebę miłosierdzia.
Misterium poprzedziła Msza św. w salezjańskim kościele pw. św. Jana Bosko. Po niej ponad dwustu aktorów odegrało pod gołym niebem, przy blasku reflektorów i pochodni, historię męki i śmierci Chrystusa.
W czasie sceny Ostatniej Wieczerzy harcerze rozdali przybyłym na Cytadelę dwa tysiące bochenków chleba, którym podzielili się widzowie.
Św. Stanisław patronem ładu społecznego
W ramach obchodów 750-lecia kanonizacji św. Stanisława Biskupa i Męczennika 10 kwietnia br. w Tarnowie odbyła się specjalna sesja. Na terenie diecezji tarnowskiej leży bowiem Szczepanów - miejsce narodzin
św. Stanisława.
Głównym tematem sesji w Tarnowie były relacje między instytucją państwa a Kościołem na przestrzeni wieków oraz płynące z tego wnioski dla sytuacji współczesnej. Problematyka sympozjum została zatytułowana:
Św. Stanisław patronem ładu społecznego. Uczestnicy spotkania podkreślili, że przykład dany przez Męczennika ze Skałki wciąż pozostaje aktualny, zważywszy że w naszych czasach również nadużywa
się prawa, i to wcale nierzadko. Zauważono, że od 750 lat, które upłynęły od momentu kanonizacji św. Stanisława, nadal pozostaje on niedoścignionym wzorem dla osób zajmujących się budowaniem porządku
politycznego i społecznego. W wielu krajach demokratycznych pojawiają się bowiem skłonności do traktowania prawa jako przedmiotu przetargu politycznego. Chodzi wszakże o takie prawo, które stoi na straży
sprawiedliwości. Właśnie w jego obronie stanął św. Stanisław.
Warto nadmienić, że bp Wiktor Skworc, który - wspólnie ze starostą tarnowskim - zorganizował sesję naukową, zwrócił uwagę, że główni aktorzy sceny polityczno-społecznej w Polsce "odeszli od zasad,
jakie powinny im przyświecać". Powiedział, że "potęguje się społeczny niepokój, który objawia się we wszelkiego rodzaju ekstremalnych zachowaniach. Tymczasem św. Stanisław już od wieków wskazuje, jak
budować ład społeczny oparty na Chrystusie, jak powinny wyglądać relacje społeczne na linii państwo - Kościół. Patron Polski troszczył się o miłość i sprawiedliwość. Nie milczał wobec zła i nadużyć".
O. Jan Mazur OSPPE
Tydzień w Polsce
17 kwietnia br., w Wielki Czwartek, Jan Paweł II mianował bp. Jerzego Mazura nowym ordynariuszem diecezji ełckiej. Zastąpił on na tym stanowisku zmarłego w styczniu bp. Edwarda Samsela. Bp Mazur od przeszło 10 lat pracował duszpastersko na terenie dawnego ZSRR, najpierw w Baranowiczach na Białorusi, a od 1998 r. jako biskup na Syberii. W kwietniu 2002 r. bp Mazur został wydalony z terenu Rosji i od tego czasu przebywał w Polsce. Również w Wielki Czwartek Ojciec Święty mianował bp. Cyryla Klimowicza, dotychczasowego biskupa pomocniczego archidiecezji mińsko-mohylewskiej na Białorusi, nowym biskupem diecezji św. Józefa w Irkucku.
16 kwietnia br. Polska podpisała w Atenach traktat o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Dzień wcześniej UE dołączyła do dokumentu akcesyjnego listę usług, których polskie firmy nie będą mogły świadczyć w niektórych państwach Unii. Już obecnie Niemcy, najgłośniej domagający się pełnego dostępu do polskiego rynku, bronią dostępu do swojego i z pewnością zastosują klauzule ochronne wynikające z traktatu akcesyjnego.
Minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński oznajmił, że polscy żołnierze nie wrócą szybko z Iraku do kraju. Jego zdaniem, powrót pododdziałów GROM-u i okrętu "Xawery Czernicki" będzie możliwy "w perspektywie kilkunastu tygodni", ponieważ obecnie znajdujące się w rejonie Zatoki Perskiej jednostki muszą stworzyć "coś na kształt sił stabilizacyjnych". Polski kontyngent liczy 183 żołnierzy i na razie nie zmieni się - dodał m.in. J. Szmajdziński.
Polskę reprezentować będzie w Parlamencie Europejskim w Brukseli 54 parlamentarzystów - 44 posłów i 10 senatorów. 5 maja br. zostaną oni oficjalnie zarejestrowani.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał ustawę o polskim ustroju rolnym. Szczególne zadowolenie z tego faktu wyraziło PSL, które uzależniało od jej przyjęcia swoje poparcie dla wejścia Polski do UE. Ustawa stanowi m.in., że w przypadku sprzedaży ziemi prawo pierwokupu będzie miał jej dzierżawca, a potem Agencja Własności Rolnej.
Premier Leszek Miller oświadczył, że będzie tylko jeden program reformy finansów publicznych państwa - "uszlachetniony" program wicepremiera Grzegorza Kołodki. - Rząd przyjął kierunkowo właśnie jego program - dodał m.in. premier. Tymczasem minister gospodarki Jerzy Hausner zaprezentował własny program reformatorski: m.in. obniżenie do 19% podatku dla firm, zwiększenie kwoty wolnej od podatku w PIT i zamrożenie na 2 lata waloryzacji rent i emerytur.
Sejm odrzucił kandydaturę Roberta Strąka z Ligi Polskich Rodzin do komisji śledczej, badającej tzw. sprawę Rywina. To była już piąta próba LPR wprowadzenia do komisji swojego posła w miejsce Bohdana Kopczyńskiego, wykluczonego z LPR (obecnie niezrzeszony).
Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodne z konstytucją przepisy wykluczające spośród grona kombatantów tzw. utrwalaczy władzy ludowej oraz m.in. funkcjonariuszy ORMO.
Z 1050 regionalnych połączeń kolejowych od 1 lipca br. zniknie najprawdopodobniej "tylko" ok. 300. Zmniejszenie skali likwidacji związane jest z protestami związkowców PKP, a także mieszkańców miejscowości, które miały utracić dotychczasowe połączenia.
Zarządy kas chorych, mimo katastrofalnej sytuacji w służbie zdrowia, otrzymały tuż przed likwidacją wysokie nagrody za "dobrą pracę" w ub.r. Nagłośnienie tej sprawy przez media oraz negatywne reakcje opinii publicznej spowodowały, że nagrody zwrócono.