Reklama

Sursum corda

Wrażliwość, czyli współ-czucie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chciałbym dziś zwrócić uwagę na tę właściwość człowieka, która zwie się wrażliwością, a która świadczy o jakości naszego bycia człowiekiem. Słowniki określają ją jako "zdolność reagowania na bodźce zewnętrzne, zdolność przeżywania wrażeń". Istnieje wrażliwość na piękno, na muzykę itd., ale zatrzymam się przy wrażliwości na drugiego człowieka, na jego krzywdę, na cierpienie. Można tu mówić o różnych stopniach wrażliwości. Nieraz słyszymy: To wrażliwy, dobry człowiek. Ale do stwierdzenia tego drugiego potrzeba jeszcze jednego - konsekwencji. Jesteśmy wrażliwi na ludzkie nieszczęście, zwłaszcza na niedolę dzieci; oburzamy się, że nie mają pomocy ludzie starzy, niedołężni; jesteśmy przerażeni, kiedy ludzie giną w wypadkach drogowych, różnego rodzaju kataklizmach; cierpimy, gdy dzieje się źle. Ale żeby nasze cierpienia nie były puste, bezowocne, musimy dawać z siebie wszystko, by pomagać. Pomagać ludziom wokół nas: w miejscu pracy, w rodzinie, w szkole, w środowisku zamieszkania. Nie zasłaniać się brakiem czasu, ludźmi obok, którzy mogą pomóc, ale czynić miłość.
Wrażliwość to ta "wyobraźnia miłosierdzia", o którą tak apelował Ojciec Święty Jan Paweł II w krakowskich Łagiewnikach. To spostrzegawczość, inteligencja, dojrzałość uczuć i odpowiedzialność. To humanitarna twórczość w jak najszerszym tego słowa znaczeniu. Rozwijanie w sobie wrażliwości na cierpienie drugiego człowieka jest sposobem walki z własnym egoizmem i egocentryzmem. Oczywiście, ta praca "kosztuje", wymaga nonkonformizmu, tzw. charakteru - determinacji. Ale też jest o co walczyć - zyskuje i obdarowany, i obdarowujący.
Przejdźmy do konkretów. Są bowiem takie miejsca, gdzie ta wrażliwość jest szczególnie widoczna i potrzebna. Np. szpital. Jak wiele zależy tu od wrażliwości lekarzy i pielęgniarek, niosących fizyczną ulgę chorym. Albo - hospicjum, gdzie trzeba okazać szczególnie wiele serca, także wspierać duchowo, nadając sens cierpieniu. Czy - więzienie. Nieraz słyszymy: Dla tych ludzi nie można mieć litości. Czasem tak to rzeczywiście wygląda. Ale ileż jest wśród więźniów takich, którzy cierpią niewinnie lub z powodu czystego przypadku czy swojej niedojrzałości. Gdyby nie wrażliwość tych, którzy są dojrzalsi, i ich przykład - życie wielu ludzi trzeba byłoby przekreślić. A przecież Pan Jezus identyfikuje się także z więźniami: "(...) byłem w więzieniu, a odwiedziliście Mnie" (Mt 25, 36).
To wszystko dotyczy tej zwyczajnej, ludzkiej wrażliwości. Ale jest też innego rodzaju wrażliwość. Mam tu na myśli wrażliwość religijną oraz wrażliwość narodową. Wrażliwość religijna to odpowiedzialność człowieka wobec Pana Boga, jego rzetelność, uczciwość i stały rozwój w wierze. Objawiać się ona będzie w korzystaniu z sakramentów świętych, w uczestniczeniu w nabożeństwach i ćwiczeniach duchowych. Będzie także widoczna na zewnątrz - we wszelkiej działalności człowieka, w jego wyczuleniu na grzech i wszystko, co do niego prowadzi, w wyczuleniu na obrazę Boską itd. Rozglądnijmy się dziś dookoła: wydaje się, że wrażliwość religijna u wielu z nas jest dziś poważnie osłabiona...
Podobnie jest - myślę - z naszą wrażliwością na sprawy narodowe. Opowiadał mi niedawno jeden z nauczycieli organizujących szkolną wycieczkę do Oświęcimia, że dzieci nie mają świadomości, co to był Oświęcim, nie wiedzą, ile tam było krzywdy ludzkiej, bo nie dostarczył im tej wiedzy rodzinny dom. Jako przeciwieństwo przychodzi mi na pamięć pewna nauczycielka, jeszcze z głębokich czasów stalinowskich, która prosiła córkę: "Marysiu, zagraj na fortepianie Czerwone maki, bo to dziś rocznica bitwy o Monte Cassino...". W tym domu była wrażliwość patriotyczna, wrażliwość, którą żyła matka Polka i którą zaszczepiła swym dzieciom. To wszystko jest, oczywiście, powiązane z kulturą człowieka, z jego świadomością narodową i historyczną. Cóż można o tym dzisiaj powiedzieć?
Szczególną wrażliwością powinni się odznaczać ludzie zajmujący wysokie stanowiska państwowe. To oni powinni mieć dużą wyobraźnię i szukać odpowiedzi na pytania: Jak budować państwo życzliwe dla obywateli? Jak rządzić krajem, by ludziom powodziło się lepiej? Przypatrzmy się św. Kazimierzowi Królewiczowi - ten sprawujący władzę niech będzie tu wzorem. Podobnie powinno być z wrażliwością parlamentarzystów, którzy podniesieniem rąk decydują o wielu ważkich dla narodu sprawach, także z wrażliwością nas, ludzi Kościoła: trzeba mieć świadomość wielkiej odpowiedzialności za skarb, który w nasze ręce został powierzony - także ten skarb materialny, który nieraz niszczeje w wyniku naszego złego gospodarowania czy zaniedbania.
Obserwujmy swoją wrażliwość. Ćwiczmy ją, pracując nad sobą i wymagając przede wszystkim od siebie. Ceńmy sobie dzieła trudne, ale piękne, bo tylko one zasługują na uwagę i czynią świat lepszym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: ogłoszono program papieskiej wizyty w Weronie

2024-04-29 11:54

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

Werona

PAP/EPA/ANDREA MEROLA

Nazajutrz po wizycie duszpasterskiej w Wenecji, Stolica Apostolska ogłosiła oficjalny program wizyty papieża w Weronie w dniu 18 maja.

Franciszek wyruszy helikopterem z Watykanu o godz. 6.30, by wylądować w Weronie o godz. 8.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję