Reklama

Nad "Tryptykiem" - na jubileusz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co mówisz, górski strumieniu?
Człowiek się zadziwił!
Morze w górach ma swe Oko,
a Czarna Hańcza zauroczyła
Gąsienicowy Staw.

Człowiek szedł pod prąd,
do góry,
przez wodogrzmoty
do źródła,
które starannie ukryło
tajemnicę początku.
Wezwany z Ur rodzinnego,
obcemu miastu mówiłeś:
umiłowaneś jest
i błogosławiłeś mu
w obcym języku,
urbi et orbi,
na trzech stojąc koronach,
a sam bez korony.

Sosna jednak uwiędła
w kłębowisku
świętości i grzechu.

Wołałeś u nas:
Niech zstąpi Duch,
więc zstąpił.
I powiał wiatr od morza,
aż drgnęły kamienie.
Poleciały jak lawina,
runął mur,
pękły kraty,
spadła kurtyna.
Stary Ląd
miał odetchnąć
dwoma płucami.
Obudził się ten,
co gwiazdy zmiata
ogonem.
Plunął śmiercią
na Widzącego daleko.
Strzał.
Cisza.
Krew.
Modlitwa.
Płacz.

Niewiasta obleczona w słońce,
z Krzeptówek,
zobaczyła
w pękniętym lustrze
Morskiego Oka
skrwawiony pierścień Rybaka.
Pobladła.
Sięgnęła.
Otarła.
I ocaliła.

I znów jesteś,
a najbardziej jesteś,
gdy odchodzisz
po krawędziach medytacji
na Rysach Wszechmocy,
osłonięty obłokiem
na górze Tabor
i budujesz namioty szczęścia.
Odchodzisz pod dęby
w dolinę Mamre
uwielbiać Trój-Jedynego.

Odchodzisz
składać ofiarę
na wzgórzu Moria
Bez-kresnemu,
Niewypowiedzianemu,
Który Jest,
a Ty zapamiętałeś to miejsce
i przyszedł dzień.

Otworzyliśmy szeroko drzwi.
Przekroczyliśmy próg nadziei.
Zajaśniał Blask Prawdy.
Ucałowały się Rozum i Wiara.
Więc dobre czasy nadchodzą.
Niech wejdzie Odkupiciel Człowieka
Bogaty w Miłosierdzie.

Polećcie, polskie gołębie,
z biało-czerwoną w błękicie
na Plac Piotrowy, wysoko,
od naszej Księżnej Łowickiej.

Z mazurkiem Chopina lećcie,
z oberkiem wróćcie do wierzb.
Reszta niech będzie milczeniem.
Przecież Ty, Ojcze, wszystko wiesz.

Ty wiesz...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas: w miłości nie ma handlu; nie chodzi w niej o utarg, ale o wielkoduszność

2025-04-17 21:37

[ TEMATY ]

Warszawa

Wielki Czwartek

Msza Wieczerzy Pańskiej

Abp Adrian Galbas

BP Episkopatu

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Sprawiedliwość nie może być ostatnim zawołaniem chrześcijan. Od niej ważniejsza jest miłość do ostatniego tchnienia – powiedział abp Adrian Galbas podczas liturgii Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze warszawskiej. Podkreślił, że w miłości nie ma handlu, ale chodzi o wielkoduszność.

W Wielki Czwartek metropolita warszawski abp Adrian Galbas przewodniczył wieczorem mszy Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Sobota - cisza i oczekiwanie

[ TEMATY ]

Wielka Sobota

Fot. Monika Książek

Wielka Sobota jest dniem ciszy i oczekiwania. Dla uczniów Jezusa był to dzień największej próby. Według Tradycji apostołowie rozpierzchli się po śmierci Jezusa, a jedyną osobą, która wytrwała w wierze, była Bogurodzica. Dlatego też każda sobota jest w Kościele dniem maryjnym. Wielkanoc zaczyna się już w sobotę po zachodzie słońca.

Tradycją Wielkiej Soboty jest poświęcenie pokarmów wielkanocnych: chleba - na pamiątkę tego, którym Jezus nakarmił tłumy na pustyni; mięsa - na pamiątkę baranka paschalnego, którego spożywał Jezus podczas uczty paschalnej z uczniami w Wieczerniku oraz jajek, które symbolizują nowe życie. W zwyczaju jest też odwiedzanie różnych kościołów i porównywanie wystroju Grobów.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję