Reklama

Kościół

Pallotyni: abp Hoser patrzył na historię Kościoła w perspektywie wiary

Abp Hoser umiał patrzeć na historię swojego życia, Kościoła, historię ojczyzny w perspektywie wiary; był pogodzony z Bożą wolą, nie bał się śmierci - powiedział PAP ks. Józef Lasak, pierwszy radca generalny w zarządzie generalnym pallotynów w Rzymie. Z abp Hoserem znał się blisko 40 lat.

[ TEMATY ]

abp Henryk Hoser

abp Hoser

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Henryk Hoser zmarł w piątek wieczorem 13 sierpnia w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie w wieku 78 lat. Pod koniec lipca 2021 r. biskup Romuald Kamiński apelował o modlitwę w jego intencji.

Pierwszy radca generalny w zarządzie generalnym pallotynów w Rzymie ks. Józef Lasak SAC zaznaczył, że śmierć abp Hosera jest ogromną stratą dla założonego przez św. Wincentego Pallottiego Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Abp Hosera poznałem będąc jeszcze młodą osobą, kiedy pracował jako misjonarz w Rwandzie. Był człowiekiem niezwykle zintegrowanym wewnętrznie, którego charakteryzowała głęboka wiara. Emanował z niego ogromny spokój, świadomość tego kim jest, do czego został powołany, jaki sens i cel ma jego życie" - powiedział pallotyn ks. Józef Lasak. "Przez te blisko 40 lat, kiedy miałem różne wątpliwości, pytania dotyczące wiary - jako człowiek, który wiernie szedł za głosem Boga abp Hoser był dla mnie punktem odniesienia" - wyznał zakonnik.

Wskazał, że słowa, które zmarły hierarcha wybrał na swoje biskupie zawołanie "Maior est Deus" (Bóg jest większy) pozwalały mu przyjmować i akceptować to wszystkiego, co przynosiło codzienne życie, w tym także doświadczenia trudne, cierpienie". "Mówił: +Urodził się w piątek, dlatego krzyż jest mi bliski, jakby przeznaczony+" – wspomniał pallotyn.

Reklama

Zwrócił uwagę, że mając zaledwie ponad rok, abp Hoser stracił jedocześnie ojca i dziadka, którzy zostali rozstrzelani w sierpniu 1944 roku w Warszawie w czasie Rzezi Woli. W kolejnych latach nie brakowało w jego życiu trudnych momentów. "Mimo to, nie narzekał. Nie słyszałem z jego ust żalu, ubolewania. Nic go nie zrażało. Widział w tym, czego doświadczał Boże działanie. Cierpienie, które przeżywał było jedną z form jego apostolstwa" – powiedział ks. Lasak.

Podkreślił, że abp Hoser "swój krzyż niósł z ogromną godnością i spokojem ducha". "Umiał on patrzeć na historię swojego życia, historię Kościoła, historię ojczyzny w perspektywie wiary" - powiedział. "Był pewny, że Bóg jest większy niż zło, niż zły duch" – dodał.

Ks. Lasak zaznaczył, że śmierć abp Hosera jest ogromną stratą dla Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego.

"Poprzez pełnione funkcje, jako misjonarz, lekarz, przełożony (trzy lata w nowo utworzonej Regi, wcześniej, kiedy była jedna prowincja był delegatem prowincjała) na naszych spotkaniach międzynarodowych, formacyjnych dał się poznać jako człowiek o ogromnej wiedzy i umiłowaniu św. Wincentego Pallottiego, którym był zafascynowany" – wspominał ks. Lasak.

Zwrócił uwagę, że abp Hoser - jak sam podkreślał – "nigdy nie miał wątpliwości odnośnie charyzmatu pallotyńskiego, czy kwestii duchowości, która często jest podnoszona w ramach samego Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego".

"To był człowiek niezwykle mądry, erudyta, a jednocześnie bliski i prosty. Spotkanie z nim wielu współbraciom pallotynom dodawało odwagi i poczucia sensu" – wyznał.

Reklama

W jego ocenie pierwszym przełomowym momentem w życiu abp Hosera było odkrycie powołania zakonnego, które realizował poprzez służbę najbardziej potrzebującym na misjach. "Wybór pallotynów nie był przypadkowy. Jako mały chłopiec służył do mszy św. śp. ks. prof. Witoldowi Zdaniewiczowi, założycielowi Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego" - zwrócił uwagę ks. Lasak.

Wskazał, że drugim przełomowy wydarzeniem było otrzymanie święceń biskupich i nominacja na sekretarza pomocniczego Kongregacji Ewangelizacji Narodów. "Wyszedł wówczas z kręgu pallotyńskiego na poziom Kościoła powszechnego, gdzie miał większą odpowiedzialność. Przyjął wówczas tę decyzję w duchu posłuszeństwa papieżowi" – wspominał zakonnik. "Elastyczność, uczestniczenie w powszechności Kościoła pozwoliło mu wnieść później to bogactwo do diecezji warszawsko-praskiej, której w roku 2008 został ordynariuszem" – dodał.

Podkreślił, że abp Hoser nigdy nie bał się śmierci. "Traktował ją jako naturalny element życia, jako przejście. Zawsze był pogodzony z Bożą wolą. Miesiąc temu odwiedziłem go. Choć nie ukrywał, że cierpi, był w dobrej kondycji duchowej i mentalnej; żył myślą, że jeszcze wróci do Medjugorie, by kontynuować otrzymaną przez papieża misję" – wyznał zakonnik.

Abp Henryk Hoser był pallotynem.

Arcybiskup Henryk Hoser SAC urodził się 27 listopada 1942 roku w Warszawie. 16 czerwca 1974 r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk bp. Władysława Miziołka.

Od maja 2008 r. był ordynariuszem diecezji warszawsko-praskiej. Po osiągnięciu wieku emerytalnego - 75 lat - 8 grudnia 2017 r. papież Franciszek przyjął jego rezygnację z urzędu biskupa warszawsko-praskiego. Następnie w maju 2018 mianował go wizytatorem apostolskim przy parafii w Medjugorje.

Reklama

Wcześniej duchowny pełnił funkcję sekretarza pomocniczego w watykańskiej Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów i przewodniczącym Papieskich Dzieł Misyjnych; ponad 20 lat spędził na misjach w Rwandzie i Zairze.

W ramach KEP od 2008 roku abp Hoser przewodził pracom Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych.(PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ pad/

2021-08-16 07:24

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież tym razem złoży życzenia wszystkim pracownikom Watykanu

[ TEMATY ]

papież

Watykan

abp Henryk Hoser

życzenia

Severinson/pixabay.com

Franciszek pragnie złożyć życzenia z okazji świąt Bożego Narodzenia nie tylko najwyższym przedstawicielem Kurii Rzymskiej ale wszystkim pracownikom Watykanu. Ojciec Święty zaprosił ich na 22 grudnia w południe do Auli Pawła VI.

Przybędzie ok. 5. tys. pracowników Stolicy Apostolskiej i Państwa Watykańskiego z rodzinami. Będzie to pierwsza audiencja tego rodzaju. Dotychczas zazwyczaj papieże z okazji świąt Bożego Narodzenia zapraszali najwyższych przedstawicieli urzędów kurialnych a na początku stycznia z okazji Nowego Roku udzielają audiencji Korpusowi Dyplomatycznemu akredytowanemu przy Stolicy Apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Wierni wspominają Franciszka: przywrócił skromność, promował wspólnotę, pokazywał, że Chrystus żyje

2025-04-22 07:24

[ TEMATY ]

Argentyna

śmierć Franciszka

PAP/EPA/STRINGER

Franciszek walczył przeciwko nierówności i wykluczeniu, kładł nacisk na skromność i troskę o potrzebujących, zbliżył Kościół do ludzi, pokazywał, że Chrystus żyje – powiedzieli PAP uczestnicy mszy w intencji zmarłego papieża w katedrze w La Placie w Argentynie.

Podczas mszy pożegnalnej w poniedziałek wieczorem czasu miejscowego (w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego) katedra, jedna z największych w Ameryce Południowej, wypełniła się po brzegi wiernymi. Wielu siedziało na podłodze, ponieważ w ławach nie było już miejsc.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję