Reklama

Niedziela Wrocławska

Raport z Camino #7

To już ostatnie wspomnienia z trasy caminowej. W zasadzie dzisiejszy dzień należał do tych spokojnych. Nie trzeba było dziś szybko wstawać, pokonywać długich dystansów.

Krzysztof Szydłowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autobusem udaliśmy się do Muxii. Tam znajduje się Santuario de Nosa Señora da Virxe da Barca. Dlaczego wybudowano tam kościół? Według legendy Matka Boża pojawiła się na kamiennej łodzi, aby dodać otuchy świętemu Jakubowi. Kościół na początku XXI wieku spłonął. Było to w Boże Narodzenie. Niespodziewanie uderzył piorun. Kościół odbudowano bardzo szybko i dziś mogliśmy odprawić tam Mszę świętą.

Gdy przyjechaliśmy do Muxii mieliśmy chwilę, aby rozprostować nogi. Nasz przewodnik spotkał 4 Polaków, którzy, gdy dowiedzieli się, że idziemy na Mszę świętą, postanowili się do nas dołączyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak się złożyło, że miałem dziś homilię. Każdego dnia mówi inny ksiądz. Jest nas trzech, więc taki dyżur wypada co trzy dni. W tym krótkim słowie na niedzielę zacząłem od celu. Dla pielgrzymów idących na Camino, cel został osiągnięty. Ale przecież żyć trzeba dalej, po osiągnięciu celu, znów staje się na rozdrożu i należy dokonać wyboru, którą drogą iść i co dalej zrobić ze swoim życiem. Przed taką rozterką stanął bohater dzisiejszego pierwszego czytania - Jozue. Przejął on po zmarłym na górze Nebo - Mojżeszu przewodnictwo nad Izraelitami. Mieli oni wejść do Ziemi Obiecanej, ale Jozue ma obawy, czy wytrwają w wierności Panu Bogu, czy pójdą za bożkami pogańskimi. Mieli oni podjąć dezycję. Wybrali Pana Boga. Także decyzję o byciu przy Chrystusie mieli podjąć uczniowie. Nie tylko Dwunastu, ale także ci, którzy szli za Nim. Jezus mówił słowa trudne, a widocznie oni mieli swoją wizję Mesjasza, która jakiś sposób nie pokrywała się z rzeczywistością. Odchodzą, a Jezus pyta się Dwunastu: “Czy i wy chcecie odejść?” I konkretne wyznanie Szymona Piotra: “Panie, dokąd pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. My uwierzyliśmy…”

Wiele osób, gdy mówi się o pieszej pielgrzymce puka się w głowę i pyta, po co to robisz? To nie ma sensu. Czy nie lepiej jechać autobusem czy samochodem? Szybciej, w komfortowych warunkach, a i tak się do tego miejsca dotrze. Można opowiadać o Camino, ale i tak nie da się opisać tego, co się w tym czasie wydarzyło w naszym wnętrzu. To właśnie jest wejście w głębię naszego życia. I tak musimy robić, aby poznać Jezusa. Trzeba zagłębić się w Jego naukę. Niestety są i tacy, którzy traktują Jezusa cukierkowato tworząc zakłamany obraz Zbawiciela. Tymczasem Jezus z miłości do człowieka i troski o jego przyszłość i zbawienie stawia mu konkretne wymagania.

Reklama

Gdy przychodzimy nad wodę, możemy czasami być zniesmaczeni brudem, który jest nad brzegiem. Natomiast, gdy zaczynamy iść w głąb, zanurzamy się, czasami pokonujemy skały, wchodzimy w głębie odrywamy prawdziwe piękno. Tak właśnie jest z nauczaniem Jezusa, Kościołem i relacją z Panem Bogiem.

Potrzeba jednak odwagi i ryzyka.

Po zakończonej Mszy św., mieliśmy chwilę, aby poznać otaczający Sanktuarium teren. Idąc na skały spotkałem Polaków, którzy byli z nami na Mszy św. Bardzo sympatyczni. Szli z Porto. Była też okazja porozmawiania przez dłuższą chwilę. Ale jak to bywa w zorganizowanych grupach, czas goni.

Autobusem przejechaliśmy do Fisterre, gdzie znajduje się średniowieczny koniec świata. Piękne miejsce, widoki i czas na regenerację sił. Następnym punktem był wodospad i wróciliśmy na nocleg do Santiago, gdzie pojawiła się kolejna szansa, aby odwiedzić grób św. Jakuba.

Jutro wyjazd do Porto, a we wtorek powrót do Wrocławia. Dziękuję wszystkim, którzy poprzez lekturę, oglądane zdjęcia i vlogi łączyli się z nami duchowo. Dużo ciepłych słów otrzymałem odnośnie przygotowanych materiałów. Za to wszystko serdecznie dziękuję. To dało mi konkretny sygnał, że ta praca miała sens.

Buen Camino!

2021-08-22 19:56

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czerwińska Pani, módl się za nami...

2024-05-11 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Wołajmy do Matki Bożej Czerwińskiej słowami modlitwy: Maryjo, Pani Czerwińska, otaczaj miłością wszystkie rodziny i bądź obecna w każdym polskim domu.

Rozważanie 12

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Nadzieja wyrosła w sercach

2024-05-12 15:10

Tadeusz Boniecki

Stowarzyszenie Hospicjum Domowe im. ks. kan. Kazimierza Malinowskiego było organizatorem chełmskiej edycji ogólnopolskiej akcji „Pola Nadziei”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję