Reklama

Kościół

Jasna Góra: trwa szczyt pielgrzymkowy przed uroczystością Matki Bożej Częstochowskiej

Na „imieniny” Matki Bożej Częstochowskiej, w deszczu przybywają kolejne pielgrzymki piesze. To głównie grupy parafialne i dekanalne z metropolii łódzkiej, katowickiej i częstochowskiej. -To jedność w różnorodności - zauważa abp Grzegorz Ryś. Metropolita łódzki, jak co roku, też przyszedł na Jasną Górę już wczoraj w grupie pabianickiej, a dziś powita kolejne, w tym 96. Pieszą Pielgrzymkę Łódzką.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

abp Grzegorz Ryś

pielgrzymi

Jasna Góra/Facebook

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oprócz pielgrzymów pieszych docierają także grupy rowerowe. W pielgrzymce rowerowej arch. łódzkiej uczestniczy też bp Marek Marczak.

- Myślę, że Matka Boża cieszy się, że ma tyle dzieci, niekoniecznie takich skopiowanych, bo każde ma swój charakter. Chodzi o to, żeby każdy zostawał sobą na tej drodze, ale by być razem w jedności Kościoła - mówił abp Ryś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita łódzki podkreślił znaczenie pielgrzymiego świadectwa - Pielgrzymka jest jakimś znakiem wzywającym do refleksji. - Podziwiam ludzi, którzy pielgrzymują, wczoraj np. cały dzień lało, można wybrać inną formę urlopu - zauważył metropolita łódzki.

- To jest bardzo ważne, że mamy w Kościele w Polsce ten wymiar maryjny, taki bardzo czytelny, bo Matka uczy nas zawsze koncentracji na osobie. To jest to, co zawdzięczamy naszym mamom, czego nas uczyły, że nie wystarczy koncentrować się na jakiejś teorii, czy na wielkich ideach, tylko trzeba spotkać osobę, trzeba się nią zaopiekować. Ten wymiar maryjny to też głęboko zakorzeniona tradycja, to przekaz wiary – wyjaśniał abp Ryś.

96. Piesza Pielgrzymka Łódzka odbywa się w duchu wdzięczności za 100 - lecie istnienia diecezji. W drodze pątnicy modlą się też w intencji Ogólnopolskiego Kongresu Nowej Ewangelizacji, który odbędzie się we wrześniu w Łodzi.

Dotarła już jedna z najstarszych grup pątniczych - 553. Pielgrzymka Pabianicka. Wśród 214 pątników prawie 30 wyruszyło pierwszy raz, w pielgrzymce uczestniczyło sporo dzieci i młodzieży.

Renata Sobczak na pielgrzymkę wyruszyła z córką po raz trzynasty, w tym roku także z dwuletnim wnuczkiem - Był bardzo dzielny, jestem bardzo z niego dumna. Było to jakieś wyzwanie, ale daliśmy radę. Wszyscy powinni spróbować takiego wyzwania, w drodze pomyśleć, co tak naprawdę jest ważne w życiu. Jezus zawsze nam pomaga w trudnych chwilach, sama tego doświadczyłam – mówiła pątniczka.

Reklama

Z archidiecezji łódzkiej dotrą także mniejsze grupy pątników m.in. Bełchatowa, Zduńskiej Woli i Zgierza. Wchodzą też mniejsze grupy, m.in. z metropolii częstochowskiej i katowickiej.

Pątnicy z parafii św. Michała Archanioła w Ornontowicach z arch. katowickiej wędrowali Szlakiem Orlich Gniazd 4 dni Modlili się o miłość w rodzinach, ustanie pandemii i pokój w Ojczyźnie.

Ornontowiczanie, tak jak wiele innych mniejszych grup, przyjeżdżają na Jurę Krakowsko-Częstochowską i z niej wyruszają pieszo na Jasną Górę.

- W tym roku było nas więcej. Widzę, że jest ta potrzeba bycia razem, doświadczania wspólnoty - zauważył ks. Grzegorz Lech, proboszcz parafii w Ornontowicach.

W tym roku dominują pątnicy między 40. a 50. rokiem życia.

Po południu wejdzie też jedna ze starszych grup, bo 411. Piesza Pielgrzymka Sieradzka z diec. włocławskiej. Kiedyś pielgrzymkę te wyróżniały ją wozy konne, dziś stroje ludowe.

Wejścia pieszych pielgrzymek potrwają do wieczora.

2021-08-24 13:43

Ocena: +5 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś: Bóg z prochu wyprowadza życie!

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

Środa Popielcowa

ks. Paweł Kłys

- Z pokorą, która przyznaje się Bogu do złych wyborów, do takiego aktorstwa w wierze, w którym zgubiliśmy relację z Nim. W żalu i w odkryciu pewnej prawdy o sobie, ale jednocześnie w nadziei, która daje pewność – nie na sobie zbudowanej ale na Nim - że On tak jak uczynił za pierwszym razem w raju, tak i teraz jest w stanie wziąć tę ziemię – ten proch - w ręce i ulepić nas na nowo i tchnąć w nas swego Ducha i sprawić, że będziemy żyli! Po to jest ten Wielki Post! – mówił abp Grzegorz Ryś.

Już po raz ósmy w Środę Popielcową, która rozpoczyna w Kościele Okres Pasyjny, w sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej rozpoczęło się wielkopostne pielgrzymowanie do Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję