Reklama

Jasnogórska Muzyka Dawna

Niedziela Ogólnopolska 39/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z dr. Remigiuszem Pośpiechem - przewodniczącym Zespołu Naukowo-Redakcyjnego Jasnogórskich Muzykaliów, przewodniczącym Podkomisji ds. Muzyki Kościelnej przy Episkopacie Polski, wicedziekanem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego - rozmawia o. Nikodem Kilnar - podprzeor Jasnej Góry, prezes Stowarzyszenia „Kapela Jasnogórska”

O. Nikodem Kilnar: - Jakie są początki Kapeli Jasnogórskiej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dr Remigiusz Pośpiech: - Na Jasnej Górze zaczyna się epoka, w której wielkie, ważne wydarzenia odbywają się z towarzyszeniem muzyki powstałej tutaj w dawnych wiekach. Bardzo się z tego cieszę. Moją działalność naukową w archiwum rozpoczynałem jeszcze jako student Instytutu Muzykologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Później korzystałem z bogatych archiwów podczas pisania mojej pracy doktorskiej. Zawsze leżało mi na sercu, by ta muzyka zabrzmiała, gdyż analizując te dzieła, byłem przekonany o ich wielkiej wartości - wartości, niestety, długo nieznanej - zachowanej tylko w formie partytur, dawnych rękopisów przechowanych i szczęśliwie ocalałych w archiwum. Wszelka muzyka religijna ma swoje źródło w liturgii - tak również było na Jasnej Górze, począwszy od śpiewów chorałowych. Później muzyka religijna powstawała także w technice polifonicznej jako muzyka wielogłosowa, czego szczególny rozwój nastąpił w okresie baroku - koniec XVI, a przede wszystkim XVII wiek. W tym też okresie rozpoczęła działalność tutejsza Kapela Jasnogórska, która szczególny okres świetności przeżywała w XVIII stuleciu, kiedy to należała do największych i najznakomitszych zespołów w całej Polsce, także w skali Europy Środkowej był to zespół bardzo znaczący. W kapeli działało wielu kompozytorów, wielu wspaniałych muzyków wykształconych na miejscu, gdyż kapele ówczesne były zarazem szkołami muzycznymi. Tutaj przychodzili chłopcy, uczyli się grać, tutaj później zostawali, tu uczyli się sztuki kompozycji, poznawali tajniki gry na instrumentach. Następowała typowa wymienność funkcji. Ta działalność była bardzo żywa i bogata. Co najważniejsze - muzyka zawsze towarzyszyła na Jasnej Górze wszystkim najważniejszym nabożeństwom, towarzyszyła liturgii, a także spotkaniom pozaliturgicznym, np. posiłkom w refektarzu, spotkaniom kolędowym. Dlatego należy podkreślić wielkie znaczenie i wielką rolę muzyki w życiu klasztoru.

- Kapela zrzeszała wielu znakomitych kompozytorów i muzyków, wywodzących się również z Zakonu Paulinów, oraz świeckich. Czy mógłby Pan przedstawić tych najwybitniejszych?

Reklama

- Początkowo, w XVI wieku, kapelę tworzyli głównie zakonnicy. Przez cały XVII wiek przynajmniej dyrygentami byli wyłącznie członkowie Zakonu. W XVIII stuleciu zaczynają się pojawiać dyrygenci świeccy, w tym też wieku w kapeli pojawiają się kobiety-sopranistki w chórze - co stanowiło ewenement, gdyż nie było to jeszcze powszechne. W XIX wieku dyrygentami już prawie wyłącznie są muzycy świeccy. Jeden z najwybitniejszych znawców kultury muzycznej na Jasnej Górze, prof. Paweł Podejko, wymienia ponad 40 nazwisk kompozytorów. Jest to liczba znacząca, mało który ośrodek muzyczny w kraju może się taką liczbą kompozytorów poszczycić. Spośród zakonników należałoby wymienić jednego z pierwszych kompozytorów jasnogórskich - o. Władysława Leszczyńskiego, później - o. Eryka Briknera, o. Zachariasza Gerito, o. Cyryla Gietrzyńskiego. Natomiast spośród muzyków świeckich - to przede wszystkim Marcin Józef Żebrowski, kompozytor wybitny w skali nie tylko polskiej, ale i europejskiej. Działał w połowie XVIII wieku, na Jasnej Górze zachowało się ponad 30 jego utworów. Twórca o nieprzeciętnym talencie, o nieszablonowej inwencji melodycznej, który doskonale opanował warsztat kompozytorski, zarówno ten nawiązujący do barokowej tradycji, jak też już ilustrujący nowe przemiany rodzącego się nowego stylu wczesnoklasycystycznego w Europie. Należy wymienić cykl 17 sonat dzieła Pro processione. Dzieła instrumentalne stanowiły w tej liczbie ewenement na skalę europejską. To, że jeszcze nie zostały odkryte, jest typowo polskie: nie potrafimy ukazać światu tych wartości, które są godne wskazania. Cieszę się, że te muzykalia zaczynają żyć. Ojciec Nikodem znacznie przyczynił się do tego, że ta wartościowa muzyka w skali europejskiej będzie mogła być zaprezentowana. Oprócz Żebrowskiego mamy jeszcze innych kompozytorów: Filipa Gotschalka, Franciszka Perneckera, Ignacego Rygalla, Ludwika Maadera. To twórcy największego formatu.

- Jasnogórskie zbiory są najliczniejsze w Polsce - ok. 3 tys. kompozycji. Jaka jest ich faktyczna wartość?

Reklama

- Są najliczniejsze w Polsce oraz jedne z liczniejszych w Europie. Dlatego jest to wartość, którą należy pokazywać, którą można się naprawdę chwalić, jest to unikat. W takim miejscu, jakim jest Jasna Góra, te zbiory przetrwały wiele zakrętów historii, zawieruch, wojen i różnych innych kataklizmów. Zostały szczęśliwie skatalogowane przez prof. Pawła Podejkę, co jest podstawą do dalszych badań, które częściowo są już prowadzone. Okazuje się, że badania w pełni potwierdzają wartość tych zbiorów. Podstawową wartością jest to, iż odzwierciedlają ten miejscowy repertuar. W XVIII stuleciu było czymś powszechnym, że grano kompozycje powstałe na bieżąco, nie sięgano do starszych dzieł. Specyfiką Jasnej Góry było to, o czym pisał jeden z wybitniejszych filozofów ubiegłego stulecia - Władysław Tatarkiewicz, że przynoszono tu jako swoiste wota pomysły artystyczne, które rodziły się gdzie indziej. Ilustracją tego są dzieła chociażby takich kompozytorów, jak: Gorczycki, Dankowski, Elsner. Są też dzieła kompozytorów zagranicznych, nawet tej miary, co Ludwik van Beethoven, Wolfgang Amadeusz Mozart - jest tutaj kopia w rękopisie dzieła Requiem Mozarta; rękopisy dzieł Elsnera dedykowane Matce Bożej Jasnogórskiej i innych twórców - czeskich, słowackich. W wielu przypadkach są to jedyne zachowane dzieła tych twórców. Dlatego ta wartość jest bardzo znacząca i doceniana także w Europie, gdyż w ostatnim czasie cały katalog prof. Podejki został wpisany do Centralnego Katalogu Ośrodka Dokumentacji Zbiorów Muzycznych, który mieści się we Frankfurcie. Coraz częściej docierają do nas pytania obcych muzykologów, naukowców o konkretne kompozycje i dzieła.

- Przyszedł czas, aby te dzieła mogły ujrzeć światło dzienne i radować nasze serca. W tym celu powstało na Jasnej Górze kilka lat temu Stowarzyszenie „Kapela Jasnogórska”, które ma za zadanie wspierać te wysiłki, promować jasnogórską muzykę dawną tak, aby dotarła do najszerszych kręgów ludzi, którzy pasjonują się muzyką, którzy tę muzykę tworzą i pragną się nią dzielić przez wykonawstwo, publikacje, nagrania. Dlatego koncerty są okazją, aby złożyć hołd twórcom wspaniałych dzieł, którzy ofiarowali swoje życie Bogu i Matce Bożej. Teraz możemy dzielić się tym muzycznym pięknem ze wszystkimi, którzy tu przychodzą - z pielgrzymami.

- Inicjatywa jest naprawdę bardzo cenna i należy ją popierać ze wszystkich sił. Proszę pozwolić na jeszcze jedną uwagę. W różnego rodzaju opracowaniach o częstochowskim Klasztorze Ojców Paulinów często używa się określenia „skarby Jasnej Góry”, mając na uwadze przede wszystkim dewocjonalia i cenne zabytki zachowane w Skarbcu. Dzisiaj możemy chyba wyrazić nadzieję, że do jasnogórskich skarbów zaliczane będą także powstałe w tym ośrodku wspaniałe dzieła muzyczne.

- Dziękuję za rozmowę.

Klasztor Ojców Paulinów na Jasnej Górze zamierza opublikować muzykalia znajdujące się w jasnogórskim archiwum oraz nagrać płyty CD z muzyką dawną, zatrudniając specjalnie do tego przygotowane orkiestry barokowe. Prosimy o pomoc w realizacji dzieła ukazywania dziedzictwa naszego narodu.
Stowarzyszenie Kapela Jasnogórska - Konto Bankowe: Bank Ochrony Środowiska SA Oddział Częstochowa, nr 70 1540 1014 2001 7300 1243 0001.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się rusztowania na kościół

2025-10-02 09:19

[ TEMATY ]

Etiopia

Vatican Media

Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się prowizorycznego rusztowania na kościół w Etiopii. Do tragedii doszło 1 października, w trakcie nabożeństwa, a informuje o niej francuski dziennik „La Croix”, powołując się na etiopskie media.

Do zawalenia się drewnianego rusztowania w kościele w miejscowości Arerti, ok. 70 km od stolicy Addis Abeby doszło w godzinach porannych, gdy liczna grupa wiernych znajdowała się w świątyni. Zginęło co najmniej 36 osób a 200 zostało rannych, jednak, jak podkreśla szef lokalnej policji Ahmed Gebeyehu, liczba ta może wzrosnąć. Zawalone rusztowanie, służące do prowadzenia prac wykończeniowych, skonstruowane było z grubych drewnianych pali.
CZYTAJ DALEJ

Masz etyczne wątpliwości? - zadaj pytanie w Poradni Bioetycznej

2025-10-03 12:22

[ TEMATY ]

moralność

etyczne wątpliwości

Poradnia Bioetyczna

Adobe Stock

- Czy dane działanie jest godziwe? Czy moralne jest skorzystanie z danego rodzaju terapii? Co, gdy otrzymam niepomyślną diagnozę dla nienarodzonego dziecka? Czy i kiedy można odłączyć respirator? Jak układać współżycie małżeńskie po trzech cesarkach, gdy nie możemy mieć dzieci, a ja nie jestem w stanie rozeznać dni płodnych? - z takimi i wieloma innymi pytaniami boryka się niejeden z nas. Pomóc może Uniwersytecka Poradnia Bioetyczna, która działa od 2017 r. w Krakowie. Porady udzielane są bezpłatnie.

„Wyobrażam sobie Kościół jako szpital polowy po bitwie. Nie ma sensu pytać ciężko rannego, czy ma wysoki poziom cukru i cholesterolu! Trzeba leczyć jego rany. Potem możemy mówić o całej reszcie. Leczyć rany, leczyć rany… i trzeba to rozpocząć od podstaw” - mówił w swoim wywiadzie kilka miesięcy po wyborze na Stolicę Piotrową papież Franciszek. W roku 2015 w bulli Misericordiae vultus ogłaszającej nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia przypomniał uczynki miłosierdzia względem ducha, między innymi: wątpiącym dobrze radzić, nieumiejętnych pouczać, strapionych pocieszać.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję