W tym roku Radom obchodzi stulecie urodzin i dwudziestolecie śmierci swego najwybitniejszego malarza - ks. Władysława Paciaka (1903-83). Z okazji wielkiej wystawy w miejscowym
Muzeum, która była czynna do połowy października br., ukazał się album poświęcony artyście. Większość jego wystawionych prac pochodziła z galerii Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu.
Ks. Paciak, absolwent Akademii Krakowskiej i historyk sztuki, większą część swego życia spędził na plebanii parafii Opieki Najświętszej Maryi Panny (dziś katedralnej), gdzie przyjaźnił
się z wybitnym naukowcem - ks. Włodzimierzem Sedlakiem.
Ks. Paciak we wczesnym etapie swej twórczości kopiował wielkich mistrzów, zauroczony był Rembrandtem. Podróżował po Francji i Włoszech. Zawsze pasjonował się tematyką religijną,
choć w późniejszej jego twórczości znaczny udział ma martyrologia czasów II wojny światowej.
Ks. Paciak miał autentyczny talent rasowego malarza, był wrażliwym kolorystą i jednocześnie dążył do monumentalności formy. Pociągała go skrajna często ekspresja. Poszukiwał na różnych
obszarach sztuki współczesnej. Jako artysta był jednak nierówny. Mocniejszy wydaje mi się w tym, co silniej zakorzenione w tradycji. Jego skłonność do groteski, widoczna zwłaszcza
w świetnych rysunkach, w malarstwie prowadziła często do zbytniej ekspresji. To wielki talent, któremu nie wyszło na dobre przejęcie się nowoczesnością, w której bywał
nowatorem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu