Reklama

Mała szkoła wielkie serca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ubiegłym roku Jan Gacek, dyrektor Szkoły Podstawowej w Borze na Podhalu (gmina Szaflary), wpadł na pomysł zorganizowania dość nietypowego konkursu, którego hasło brzmi: Historia i dzień dzisiejszy parafii i gminy Szaflary. „Celem konkursu - jak wyjaśnia jego pomysłodawca - jest zapoznanie dzieci i młodzieży z historią parafii i miejscowości, z których w większości pochodzą, pogłębienie wiedzy o kulturze własnego regionu i jej związków z kulturą narodową”.
Pomysł chwycił. Podjęło go wielu nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjalnych. Uczniowie zbierali i przygotowywali materiały. Powstało opracowanie, które liczy ponad 150 stron i jest jedynym tego typu zbiorem dotyczącym przede wszystkim historii kapliczek i kościołów tego regionu. Równolegle z tymi pracami młodzi ludzie przyswajali sobie wiedzę teoretyczną. Odbyły się eliminacje na szczeblu szkolnym i wreszcie 6 stycznia br. w miejscowości Bór rozstrzygnięto konkurs.
Uroczystość rozpoczęła Msza św. sprawowana w kaplicy pw. Świętych Piotra i Pawła przez ks. Wojciecha Wcisło, proboszcza parafii św. Andrzeja Apostoła w Szaflarach. Następnie uczestnicy konkursu i zaproszeni goście udali się do znajdującego się w sąsiedztwie Szkoły Podstawowej budynku remizy OSP, gdzie odbyły się zmagania finałowe. Wśród zaproszonych gości byli m.in.: wspomniany już ks. Wojciech Wcisło, ks. prał. Mieczysław Łukaszczyk - proboszcz parafii św. Katarzyny w Nowym Targu, a zarazem autor opracowania 550 lat dekanatu nowotarskiego, oraz przedstawiciele lokalnych władz samorządowych z wójtem gminy Szaflary - mgr. inż. Stanisławem Ślimakiem na czele.
W czasie gdy młodzi odpowiadali na finałowe pytania konkursu, ich opiekunowie spotkali się z zaproszonymi gośćmi na krótkiej konferencji podsumowującej dotychczasową pracę nad katalogowaniem zabytków sakralnych gminy i zastanawiali się wspólnie, jak tę pracę udoskonalić i jak zachęcić młodzież do jej kontynuowania w przyszłości. Dyskusja pokazała, jak wielki potencjał drzemie w ludziach, którzy całym sercem są oddani swej małej ojczyźnie. Jest w nich ogromny zapał i chęć, aby przybliżyć młodzieży skarby lokalnej kultury i trudną historię Podhala. To bardzo budujące spotkać takich pedagogów i widzieć, jak wiele można dokonać dzięki solidarnej współpracy władz, duchowieństwa i nauczycieli.
Ze względu na czas, w jakim odbywał się konkurs, oprawę artystyczną finału stanowiły jasełka wystawione przez uczniów Szkoły Podstawowej w Borze. W spektaklu nie zabrakło elementów folklorystycznych. Tradycyjne góralskie stroje, muzyka, taniec i miejscowa gwara były we wszystkich prezentowanych scenach.
To była prawdziwa przyjemność móc przeżyć tajemnicę Bożych Narodzin wśród podhalańskich górali. W przygotowanie i przeprowadzenie spotkania w Borze zaangażowani byli niemal wszyscy pracownicy szkoły. Nie miałoby ono jednak takiego familijnego charakteru, gdyby nie pomoc rodziców, którzy nie tylko wzięli udział w przygotowaniu miejsca spotkania, ale zadbali również, aby na stołach znalazły się prawdziwe domowe smakołyki.
Byłam w Borze dwa dni. Rozmawiałam z dyrektorem Gackiem o Szkole, o tym, jak sobie radzi z ogólnie znanymi problemami oświaty - brakiem środków finansowych, coraz większym ubóstwem. Pytałam też, jak wygląda kwestia organizacji szkolnych dyskotek w związku z ostatnimi zaleceniami Episkopatu Polski, aby organizowane były one w inne dni niż piątki. Znamienna była odpowiedź Dyrektora na to ostatnie pytanie: „Proszę Pani, gdybym organizował dyskoteki czy ogniska z pieczeniem kiełbasek w piątki, nie miałbym się po co pokazywać we wsi”. Zostawię to bez komentarza.
Na koniec podajemy nazwiska zwycięzców konkursu Historia i dzień dzisiejszy parafii i gminy Szaflary: I miejsce - Izabela Hreśka, ZSPiG Bańska Niżna, II miejsce - Anna Pawlikowska, ZSPiG Bańska Wyżna, III miejsce - Katarzyna Strama, ZSPiG Maruszyna Dolna, IV miejsce - Anna Mucha, ZSPiG Maruszyna Dolna.
Zwycięzcom i organizatorom konkursu gratulujemy i życzymy wielu równie wspaniałych inicjatyw. Szczęść Wam, Boże!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Uczniowie klas VIII piszą egzamin z matematyki - drugą część egzaminu ósmoklasisty

2024-05-15 09:28

[ TEMATY ]

egzamin ósmoklasisty

Magdalena Pijewska/Niedziela

W środę o godzinie 9 rozpoczął się pisemny egzamin z matematyki – druga część egzaminu ósmoklasistów. We wtorek uczniowie pisali egzamin z języka polskiego, w czwartek czeka ich pisemny egzamin z języka obcego.

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik w środę przed rozpoczęciem egzaminu z matematyki powiedział PAP, że wszystko przebiega spokojnie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję