Metropolita wrocławski zwrócił uwagę nie tylko na nowe organy w kościele, ale na całe zaangażowanie ks. proboszcza Kazimierza Sroki oraz parafian zaangażowanych w budowę i rozwój świątyni. Natomiast wybudowany instrument jest dopełnieniem podjętych prac. - Organy także dodają blasku tej świątyni, a w nutach i dźwiękach zawarty jest cały trud, nasze prośby i wszystko to jest wznoszone ku niebu. Tu możemy spotkać się z Bogiem, a wszystko, co nas otacza, wystrój, muzyka pomaga wznieść nasze myśli i serca ku Bogu. Świątynia jest miejscem, gdzie spotkamy się z Bogiem i chce, abyśmy w tym miejscu Go odnajdywali - mówił abp Kupny.
ks. Łukasz Romańczuk
Na szczycie szafy organowej znajduje się witraż z wizerunkiem króla Dawida grającego na harfie
Msza św. rozpoczęła się od pieśni śpiewanej a capella przez chór. Po znaku krzyża słowo wstępne powiedział ks. Kazimierz Sroka proboszcz parafii. Zwrócił on uwagę, że budowa organów trwała kilka lat. Posługując się słowem z obrzędu błogosławieństwa, kapłan powiedział: „Wykonywanie muzyki podczas świętych czynności zmierza przede wszystkim do uwielbienia Boga i uświęcenia ludzi. Dźwięk organów staje się wspaniałym znakiem pieśni nowej, jaką winniśmy śpiewać Bogu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
ks. Łukasz Romańczuk
Błogosławieństwo
Słowa te były wstępem do uroczystego dialogu, pomiędzy metropolitą wrocławskim a organami. Pierwsze wezwanie nawoływało do przebudzenia i wychwalania Boga: „Zbudźcie się organy, instrumencie święty, głoście chwałę Boga, naszego Stworzyciela i naszego Ojca”
ks. Łukasz Romańczuk
Ks. Kazimierz Sroka, proboszcz parafii
Reklama
Drugie do wychwalania muzyką Jezusa Chrystusa Odkupiciela, a trzecie Ducha Świętego, ożywiającego życie Bożym tchnieniem. W czwartym wezwaniu organy miały zanieść ludzkie błagania i śpiew przed tron Maryi, a w ostatnim wezwaniu wprowadzić wiernych w dziękczynienie Jezusowi, przynieść pociechę wiary i wspierać modlitwę chrześcijan.
ks. Łukasz Romańczuk
Organy firmy Walker & Sons w parafii pw. św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu
Poświęcone organy firmy Walker & Sons zostały sprowadzone z Londynu. Pochodzą z 1928 roku. Są one 3 manuałowe i 25 głosowe o trakturze pneumatycznej.
ks. Łukasz Romańczuk
Organy piszczałkowe z 1928 roku