Reklama

Śladem naszej publikacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Niedzieli nr 39 z 26 września br. zamieściliśmy wywiad z parlamentarzystą europejskim Giorgio Saliną, który od siedmiu lat współpracuje z Nuncjaturą Apostolską przy Wspólnocie Europejskiej. W tekście znalazło się następujące stwierdzenie: „Grupa Niepodległość/Demokracja składa się z 37 osób, którym przewodzi Duńczyk Jens-Peter Bonde - osoba, która cieszy się w Parlamencie pewnym prestiżem. Trzeba jednak dodać, że Bonde brał udział w pracach Konwentu przygotowującego projekt konstytucji europejskiej i był przeciwny umieszczeniu zapisu o chrześcijańskich korzeniach naszego kontynentu”. Po opublikowaniu wywiadu parlamentarzysta Jens-Peter Bonde nadesłał nam wyjaśnienie, które drukujemy poniżej w tłumaczeniu na język polski.

Szanowny Redaktorze!
Chciałbym poinformować czytelników tygodnika katolickiego „Niedziela”, że nigdy w czasie prac Konwentu Europejskiego nie sprzeciwiałem się umieszczeniu w projekcie Konstytucji Europejskiej odniesienia do chrześcijańskiego dziedzictwa Europy. Na stronach internetowych: www.european-convention.eu.int i www.euobserver.com można znaleźć moje wypowiedzi i dowiedzieć się o moim wkładzie w prace Konwentu.
Korzystam z okazji, by poinformować, że jako członek Konwentu Europejskiego zaproponowałem wprowadzenie poprawki w celu zapewnienia Kościołom w Unii Europejskiej niezawisłości i ochrony przed interferencjami ze strony UE. Niestety, moja poprawka została odrzucona.
Jestem przekonany, iż artykuł 51 Konstytucji dotyczący statusu Kościołów w UE nie zapewnia, że sprawy religii i wiary będą należały do kompetencji Unii Europejskiej, a co za tym idzie - zagraża wolności Kościoła katolickiego, protestanckiego i prawosławnego w Europie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z wyrazami szacunku

Jens-Peter Bonde

Członek Parlamentu Europejskiego
Grupa Niepodległość/Demokracja


Zwróciliśmy się do Giorgio Saliny z prośbą o uzasadnienie przedstawionego w wywiadzie stanowiska w tej kwestii. W nadesłanych wyjaśnieniach czytamy:

Reklama

W wywiadzie, którego udzieliłem Włodzimierzowi Rędziochowi, stwierdziłem, że nie wydaje mi się, by deputowany Jens-Peter Bonde podzielał niektóre pozycje przyjęte przez kulturę chrześcijańską. Cieszyłbym się, gdybym się mylił, ale chciałem jedynie przytoczyć pewne argumenty, które skłoniły mnie do takiego stwierdzenia:
- W czasie prac Konwentu deputowany Bonde nie sprzeciwiał się przyjęciu art. 51 i nie wydaje mi się, by popierał zapis o uznaniu korzeni judeochrześcijańskich lub o odniesieniu do Boga (taki przynajmniej wniosek wyciągnąłem ze sterty dokumentów, które przeanalizowałem).
- W raporcie Gil-Robles Gil-Delgado (A5-0299/2033) zostały zaproponowane dwie poprawki, które mówiły o uznaniu dziedzictwa chrześcijańskiego. Podczas głosowania na te poprawki deputowany Bonde wstrzymał się od głosu.
- W sprawozdaniu nt. praw człowieka w Unii Europejskiej, które referowała deputowana Joke Swiebel {(2001/2014 [INI]) RR/484769IT. doc, PE 311.039}, w art. 78 ostro krytykuje się zakaz wstępu kobiet na górę Athos, a w art. 82-84 nalega się, by uznać związki homoseksualistów oraz ich prawo do zawierania związków małżeńskich, co w praktyce otwierałoby drogę, by tego typu związki miały takie same prawa jak „tradycyjna” rodzina; deputowany Bonde głosował „za”.
Potwierdzając mój szacunek dla wszystkich opinii, nie wydaje mi się, że te, które podałem powyżej jako przykład, odpowiadają chrześcijańskiej wizji człowieka i społeczeństwa.

Z wyrazami szacunku

Giorgio Salina


Włodzimierz Rędzioch natomiast pragnie udzielić odpowiedzi Czytelnikom, którzy po zapoznaniu się z treścią wywiadu z Giorgio Saliną zwrócili się do niego z pytaniem - dlaczego deputowani z Grupy Socjalistycznej (PSE) chcieli postawić Jana Pawła II przed sądem Wysokiego Komisariatu Praw Człowieka. Włodzimierz Rędzioch wyjaśnia tę sprawę w sposób następujący:

Socjaliści wnieśli wniosek z oskarżeniem Ojca Świętego o łamanie praw ludzkich trzy razy, posługując się różnorodnymi pretekstami.
Raz wyciągnięto na forum Parlamentu starą historię o nadużyciach seksualnych wobec sióstr zakonnych, których dopuściła się grupa misjonarzy pracująca w Republice Południowej Afryki. Oskarżono wtedy Papieża o „ukrywanie” tych zbrodni dokonanych na kobietach i niepostawienie winnych przed sądem. Fakt ciekawy, że parlamentarzystki holenderskie wniosły o rozpatrzenie tej sprawy w trybie nagłym właśnie w czasie, gdy w Holandii odbywała się kampania przed referendum dotyczącym eutanazji (jedynym autorytetem moralnym, który sprzeciwiał się zalegalizowaniu eutanazji w tym państwie, był Kościół katolicki). Łatwo wyciągnąć z tego wnioski, że cała sprawa miała charakter czysto instrumentalny i służyła zdyskredytowaniu „przeciwnika”.
Innym razem zaatakowano Papieża, oskarżając go o to, że sprzeciwia się kapłaństwu kobiet - w oczach lewicowych feministek miałby to być przejaw dyskryminacji kobiet w Kościele katolickim.
Po raz trzeci umieszczono Papieża na ławie oskarżonych wraz z Patriarchą Konstantynopola w związku z dyskusją na temat statusu „republiki mniszej” na górze Athos w Grecji. Na jednym z odgałęzień Półwyspu Chalcydyckiego od ponad tysiąca lat mieszkają pustelnicy i mnisi prawosławni. Z czasem utworzyli oni rodzaj małego państewka mnichów, które było respektowane przez władze Grecji i innych państw. Mnisi za specjalnym pozwoleniem przyjmowali gości z zewnątrz, lecz nie wpuszczali na swój teren kobiet. To właśnie było powodem interpelacji w Parlamencie Europejskim i stało się następnie pretekstem do oskarżenia Patriarchy i Papieża o tolerowanie sytuacji, w której łamane jest prawo kobiet. Nikogo nie obchodził fakt, że Biskup Rzymu nie ma żadnej możliwości wpływania na poczynania prawosławnych mnichów z góry Athos.
Raz jeszcze trzeba podkreślić, że powyżej cytowane epizody są elementami ciągłej kampanii skierowanej przeciwko Kościołowi katolickiemu, której celem jest osłabianie jego autorytetu moralnego, a w której każdy chwyt i pretekst wydaje się być dobry.

Włodzimierz Rędzioch

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo.
Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.

CZYTAJ DALEJ

Pełzająca wojna z katechetami. Czy będzie strajk nauczycieli religii?

2024-05-16 10:06

[ TEMATY ]

katecheza

felieton

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Oceny z religii i etyki nie wliczane do średniej ocen; możliwe łączenie uczniów z różnych klas w ramach danego etapu edukacyjnego; znaczna redukcja liczby etatów nauczycieli religii; wytyczne, aby organizować lekcje religii na pierwszych lub ostatnich zajęciach szkolnych oraz usunięcie z listy lektur pisarzy kojarzonych z nurtem katolickim to tylko wybrane narzędzia, które od 1 września br. resort edukacji zamierza wykorzystać w walce z religią w szkołach.

Reakcja strony społecznej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję